Ależ masz piękne koty. A jakie zadbane. Żeby takie były trzeba cały czas zabiegów. A mnie się nie chce nawet obciąć moich maluchów, bo nikt nie chce pomóc, a one się kręcą. Mikadusię raz skaleczyłam pod łapką, a drugi raz nadcięłam ucho, bo to jeszcze ta ręka nie taka po złamaniu. Ale będę musiała podciąć znowu.
Kultekiewiczanka ja naprawdę nic nie robię. Dbam tylko o odrobaczanie i to chyba powoduje,że koty jakoś wyglądają. Czekoladkę czeszę. I też nie za często , bo ma krótki włos.
przybij piątkę! raz na pół roku tabsa na robaki i fiprex doraźnie, jak widzę pchłę, nowe wszystkie mają świerzbowca ale to raz się załatwia i tyle, i cholery mają się zdumiewająco dobrze, z psami miałam tak samo.
Pączusie - spodobało mi się to określenie. Dobrze wyglądają, bo dobrze znaczy prawidłowo są karmione. Myślę, że od tego dużo zależy. Ja moje też odrobaczam, a latem p.kleszczom preparat i nigdy nawet pcheł nie miały
a gdzie był Karolek? coś przeoczyłam?
OdpowiedzUsuńAleż masz piękne koty. A jakie zadbane. Żeby takie były trzeba cały czas zabiegów. A mnie się nie chce nawet obciąć moich maluchów, bo nikt nie chce pomóc, a one się kręcą. Mikadusię raz skaleczyłam pod łapką, a drugi raz nadcięłam ucho, bo to jeszcze ta ręka nie taka po złamaniu. Ale będę musiała podciąć znowu.
UsuńKarolek ma swoja własną sypialnię :-)))
UsuńZ byle kim się nie zadaje ...
Kultekiewiczanka ja naprawdę nic nie robię.
OdpowiedzUsuńDbam tylko o odrobaczanie
i to chyba powoduje,że koty jakoś wyglądają.
Czekoladkę czeszę.
I też nie za często , bo ma krótki włos.
przybij piątkę! raz na pół roku tabsa na robaki i fiprex doraźnie, jak widzę pchłę, nowe wszystkie mają świerzbowca ale to raz się załatwia i tyle, i cholery mają się zdumiewająco dobrze, z psami miałam tak samo.
UsuńO, to robimy tak samo :-)))
UsuńCudnie śpią :-) Jakie wypasione, błyszczące, zadbane. Dobrze im u Ciebie jak pączkom w maśle - niech użyję stosownego w tłusty czwartek określenia :-)
OdpowiedzUsuńPączkowe koty :-)))
UsuńDobre określenie...
Pączusie futerkowe :)) Pyszny widok ! ;)
OdpowiedzUsuńAkurat pasują na tłusty czwartek :-)
UsuńPączusie - spodobało mi się to określenie.
OdpowiedzUsuńDobrze wyglądają, bo dobrze znaczy prawidłowo są karmione. Myślę, że od tego dużo zależy. Ja moje też odrobaczam, a latem p.kleszczom preparat i nigdy nawet pcheł nie miały
Oj różnie z tym karmieniem bywa,
Usuńale systematycznie i różnorodnie.
Pączkowe koty - świetne określenie. Fajnie widzieć te indywidualności bojowe w takiej komitywie łóżkowej :-)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu życie ich zmusza do komitywy...
Usuń"W kupie cieplej", jakby to powiedziały muchy :)
OdpowiedzUsuńFajna gromadka.
A tak :-)))
OdpowiedzUsuńW kupie cieplej :-)