W tę ostatnią niedzielę pogoda była piękna, więc ruszyliśmy na otwarcie sezonu rowerowego. Bardzo późno te otwarcie sezonu w tym roku, bo w zeszłym roku otwarcie było 28 lutego, a teraz 11 kwietnia, masakra :-)
Na ścieżkach rowerowych, których w naszym mieście jest bardzo dużo i szykują się następne ciekawe trasy, było tym razem wielkie mnóstwo rowerzystów :-)
Zieleni nie widać, a raczej bardzo słabo, taka ta wiosna....
Kondycja jeszcze nasza marna, nie dojechaliśmy do końca trasy, bo przez cały rok mało jeździliśmy z powodu koronowirusa, ale liczymy, że w tym roku wszystko nadrobimy :-)