Jakie to urocze i pełne kociego wdzięku! Właśnie tak wyobrażam sobie kociego "opiekuna domowego" – czuwa nad wszystkim, ale nie zapomina o zasłużonym odpoczynku. Koty naprawdę wiedzą, jak sprawić, żebyśmy czuli ich obecność, a jednocześnie pozwalali im na ich własny rytm. Pozdrawiam serdecznie kociego "opiekuna" i Was😊
Cudownie czytać, że „czuwasz nad Panią i Panem” — pokazuje to, jak bardzo kot staje się częścią domowego świata, obecny, opiekuńczy, a zarazem niezależny. Dziękuję za ten moment – po Twoim wpisie zatrzymam się przy swoim kocie, poczuję obecność i docenię każdą jego „duchową” chwilę.
Witaj Duszku, miło Cię poznać 😊
OdpowiedzUsuńPańcia ma rację, jesteś śliczny !
OdpowiedzUsuńCzęść Duszku sliczny z Ciebie kotek:)Monika F
OdpowiedzUsuńPrześliczny kociak z przepięknym imieniem!
OdpowiedzUsuńTak imię śliczne, takie czułe
UsuńSłodziak. Skąd go masz?
OdpowiedzUsuńSłodkości! Sama jestem wprawdzie bardziej psiarą, niż kociarą - ale ten Jegomość bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJakie to urocze i pełne kociego wdzięku! Właśnie tak wyobrażam sobie kociego "opiekuna domowego" – czuwa nad wszystkim, ale nie zapomina o zasłużonym odpoczynku. Koty naprawdę wiedzą, jak sprawić, żebyśmy czuli ich obecność, a jednocześnie pozwalali im na ich własny rytm. Pozdrawiam serdecznie kociego "opiekuna" i Was😊
OdpowiedzUsuńkoty zachwycają to chyba najbardziej fotogeniczne zwierzęta, ale jak tu wybrać najpiękniejszego, cieżko
OdpowiedzUsuńN tak jak to kot własnymi drogami chadza
OdpowiedzUsuńŚliczny nosek, cały kocurek pięknie się prezentuje, jak nie kochać tych kocich istot. :) izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńTaki słodziak, że chciałoby się tulić. I chyba lubi być fotografowany :)
UsuńJesem psiarą, ale ten kotek to taki słodziak, że chętnie bym się do niego przytuliła :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy jest Julek !! Bez detronizacji proszę !! ;o)
OdpowiedzUsuńStowarzyszenie Kocich Praw Juliusza Cezara...;o)
no tak pojawia sie i znika jak to duszek, kotek własnymi ścieżkami chadza
OdpowiedzUsuńCiekawe co tam sobie myślał Duszek, kiedy go szukałaś...
OdpowiedzUsuńFajny on jest. Mam już trzy ale mogłabym mieć kolejnego
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajny, wygląda uroczo. No imię ma fajne.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kotami, ale muszę przyznać, że ten jest naprawdę uroczy. Może kiedyś dzięki takim słodziaką zmienię co do kotków zdanię. Angela
OdpowiedzUsuńPiękny duszek, a Ty? Co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńCudownie czytać, że „czuwasz nad Panią i Panem” — pokazuje to, jak bardzo kot staje się częścią domowego świata, obecny, opiekuńczy, a zarazem niezależny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten moment – po Twoim wpisie zatrzymam się przy swoim kocie, poczuję obecność i docenię każdą jego „duchową” chwilę.