09/09/19

Jak korzystać z lebiody w potrawach ...


Lebioda jest zieloną rośliną i oczywiście chwastem,

zielonym dodatkiem do różnych dań w kuchni. Pospolity chwast obecny wszędzie, zalecane jest spożywać tylko młode liście na wiosnę, bo jest trująca, chociaż ja jem ją od lat i nigdy się nie zatrułam. Stosuję jako dodatek do różnych potraw.

Pamiętaj, że i słoik miodu zjedzony na jeden raz nieźle nas zatruje :-) 

Lebiodę najlepiej jeść, kiedy jest młoda i z młodych roślin. Nie jem nasion, chociaż też można. Jakoś tak do tej pory mi nie pasowały do niczego. Więcej na temat tej rośliny można przeczytać tutaj kliknij

W czasie II Wojny Światowej ratowała ludziom życie, bo była to jedna z nielicznych zielona roślina dostępna do jedzenia. Dowiedziałam się o niej w dzieciństwie od starszej Warszawianki, która pokazała mojej Mamie i nam lebiodę jako roślinę, którą można jeść. Opowiadała jak używano ją w czasie II Wojny.






Jak można jeść, a staram się jeść surową :

  • dodatek do zielonych koktajli
  • dodatek do surówek
  • zamiast szpinaku
  • do jajecznicy
  • do zup

Ile ?


Na jedną osobę dorosłą stosuję 1 łyżkę stołową zielonych wiosennych liści z lebiody.





Cytat z Wikipedii (klik): 

Roślina jadalna




Nasiona i młode liście są jadalne. Młode liście bywają stosowane zamiast szpinaku[7]. Mają dużo białka (16%), węglowodanów (49%), witaminy Cprowitaminy A. Starsze liście i nasiona są trujące. Łatwo jednak pozbawić ich trujących składników – przed spożyciem muszą być gotowane, a wodę po gotowaniu odlewa się. Z nasion można przyrządzać mąkę i kasze. W Europie na tzw. przednówku, oraz w czasie braków żywności podczas I i II wojny światowej była zbierana i wykorzystywana do spożycia, jako warzywo. Podczas oblężenia Leningradu uratowała wielu ludzi przed szkorbutem i śmiercią głodową[7]. Była zbierana i zjadana przez liczne plemiona Indian amerykańskich. W Ameryce Południowej uprawiana jest spokrewniona z nią komosa ryżowa, będąca źródłem pożywnych nasion zbieranych na kaszę[10].




Jak pozbyć się jej z ogrodu ?


Najzwyczajniej w świecie usuwamy podczas pielenia. Na trawniku wystarczy przejechać kosiarką, a przy systematycznym koszeniu trawnika, jedynie mniszek lekarski może być uciążliwy, bo pozostałe chwasty jednak nie wytrzymają ciągłego ścinania im głów, czyli czubka wzrostu :-)


Dlaczego używam ?


Dzikie zielone rośliny mają moc, której nie mają nasze roślinki domowe, które są pędzone, obsypywane, podsypywane i schemizowane. Osobiście w ogródku nie stosuję żadnej chemii, a nawet nasiona jak kupuję, to nie są czerwone, różowe i zaprawiane chemią, tylko czyste bez dodatków.


Na zdjęciach jest lebioda  z mojego ogródka, jak chcesz zbierać, to musisz poszukać czystych, ustronnych miejsc, nie przy polach ze zbożem, bo tam stosowane są opryski, a nie wiesz w jakich terminach były robione.


Smacznego życzę ! :-)







Zapraszam do nowej grupyPromujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...


A kto jeszcze nie zna  grupy Promujemy Blogi  , to też zapraszam :-)












17 komentarzy:

  1. U nas mówiło się "faćka" i jadło dla,ona z jajkiem 😁 ale mi smaka narobiliscie ulua La!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze, pierwszy raz słyszę o Lebiodzie. Ciekawa jestem czy mam ją w domowym ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie raz słyszałam o lebiodzie! Nawet zaintrygował mnie fakt, że podobno każda jej część przypomina w smaku inne znane mi produkty. Niestety jeszcze się nie przełamałam i choć sama mi się wysiewa w korytkach na balkonie, to jednak wciąż traktuję ją jak typowy chwast i po prostu wyrzucam na kompost...

    OdpowiedzUsuń
  4. Samo zdrowie! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że chwasty się je :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie próbowałam wykorzystywać chwastów w swojej kuchni, ale tym wpisem mnie bardzo zaciekawiłaś. Muszę popytać babci i mamy - może one też znają nowe zastosowania różnych zielsk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam pojęcia i do teraz nawet nie wiedziałam jak wygląda. Dziękuję za praktyczną wiedzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się nią zainteresować. Lubimy różne zioła i przyprawy, więc dlaczego by i lebiody nie spróbować. Super tekst.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rośliny mają swoją wspaniałą moc, o tej nigdy nie słyszałam ale coraz bardziej sie do nieznanych roślin przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy w życiu nie słyszałam o tej roślinie. Cieszę się, że dzięki temu wpisowi mogę ją nieco poznać. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W życiu nie myślałam o używaniu chwastów w kuchni, a widzę, że dużo traciłam! W takim razie czas zabawić się w gotowanie z chwastami, przynajmniej na coś się wreszcie przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Będzie trzeba wykorzystać w kuchni

    OdpowiedzUsuń
  13. moja Babcia robiła mi coś podobnego: na gorące masło krążki cebuli i młode listki i trochę śmietany :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniszek tak, ale lebiody jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie rośnie śliczna grządka z ziołami, ale przyznam, że nie próbuję tego, czego nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawno nie widziałam tej rośliny

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...