Siedzę sobie wczoraj i myślę,
zaraz będą Święta Wielkanocne , a ja nie mam nic wielkanocnego ??
Jak to nie mam ??
Mam :-)))
Kupiłam sobie 32 opakowania rzeżuchy...
- A po co tyle ? - pyta kasjerka z zaciekawieniem
- Jak to po co ??
- Zjem :-) Osobiście, przedwiośnie mamy - odpowiadam ja też osobiście :-)
Paczuszka rzeżuchy była po 69 groszy, grzech było nie skorzystać z takiej promocji
i nie zafundować sobie superfoods na wczesną wiosnę.
Jak radzicie sobie na przedwiośniu ?
Organizm po zimie spragniony witaminek...
Zapraszam do nowej grupyPromujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...
Robię sałatki, surówki, kupuję rzodkiewki, owoce... zapomniałam o rzeżusze, ale gdy kiełkuje ma taki dziwny zapach ;-)
OdpowiedzUsuńA właśnie mi ten zapach bardzo się podoba i co roku kojarzy się z mającą nadejść wiosną.
UsuńU mnie już zasiana, bo bardzo lubię dodawać do sałatek, jajecznicy itp. To naturalna i pyszna skarbnica witamin
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Zawsze kojarzy mi się z nadchodzącą wiosną <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie jem rzeżuchy, ale może czas to zmienić
OdpowiedzUsuńwitaj kocie po po powrocie, ale rzeżucha? Kocimiętka!
OdpowiedzUsuńO! Dobrze że mi przypomniałaś! Muszę kupić rzeżuchę. Tylko u mnie standardowo-gora 3 paczuszki :)
OdpowiedzUsuńTu się dzieje 50 razy więcej co najmniej niż ja piszę. Serio.
OdpowiedzUsuńJa biorę witaminki z apteki. I trochę się staram kupować na bazarze. Do Świąt jeszcze daleko. Bardziej czekam na długi weekend w maju. Mam propozycję wyjazdów. Tylko co wybrać. Bo w dwa miejsca nie da się pojechać. Pozdrowienia póki co kocie.
Zdrowia ! :)
Tyle bym nie zjadła, ale można parapety przyzdobić.
OdpowiedzUsuńO taaak, kocham jeść rzeżuchę! Więc ta ilość w ogóle mnie nie zdziwiła! :D
OdpowiedzUsuńJem dużo sałat, kiszonek i owoców. Póki co energia nie opuszcza. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za rzeżuchą niestety
OdpowiedzUsuńO widzisz, zapomniałam a uwielbiam. Zakupię i będę jeść ;)
OdpowiedzUsuńLubię rzeżuchę. Jak byłam mała to mama zawsze mi ,,hodowała". Tylko ja musiałam się nią zajmować i o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńRzezuche robimy zawsze z białym serem - prawdziwa bomba witaminowa 😁
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić rzeżuchę! :D Bardzo kojarzy mi się z czasami wczesnoszkolnymi, kiedy to sialiśmy rzeżuchę i później robiliśmy z nią kanapki! :D
OdpowiedzUsuń32 opakowania rzeżuszki? Ja sieję drugie i wyrzucam w kosz, nei chce wzejść, a przecież to niby dziecinnie proste? Trzeba zaopatrzyć się w aktualne nasionka, mam sprzed kilku lat.
OdpowiedzUsuńU nas pierwszym zjadaczem rzeżuchy jest Salem xD
OdpowiedzUsuńhahaha :) uwielbiam rzeżuchę, niezaprzeczalnie kojarzy mi się z Wielkanocą, ale nie wiem cyz tyle bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńTo będą zielone - zdrowe święta :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero się za to zaczynam brać :-)
OdpowiedzUsuńMój blog: www.dajsiezlapacksiazce.blogspot.com
O też muszę kupić trochę rzeżuchy, to już ten czas :)
OdpowiedzUsuńOgromna ilość rzeżuchy!
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tą rzeżuchą , też muszę sobie kupić i zasiać ;-)
OdpowiedzUsuńWarzywa, warzywa, białko i owoce. Woda i medytacja - moje sposoby na przedwiośnie, przedzimie i inne pory. A rzerzuchy niestety nie lubię, ale może inne kiełki skoro tyle sałatek zielonych jadam.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię siać rzeżuchę, ale z jedzeniem jej to niekoniecznie ;p
OdpowiedzUsuńDziwne to, ale nie przepadam za rzeżuchą, za to wyczekuję innych nowalijek.
OdpowiedzUsuńA przed chwilą były święta Bożego Narodzenia.. Jak ten czas szybko leci ! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam rzeżuchę, już nie mogę się doczekać świąt :(
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubimy nie w takiej ilosci ale zajadamy.
OdpowiedzUsuńOd rzeżuchy się zaczyna, ale tak na prawdę w tym wiosennym szaleństwie to czekam na szparagi. Oj, daleko jeszcze...
OdpowiedzUsuńPodobno na przednówku trzeba wcinać warzywa korzeniowe (oprócz rzodkiewek z nowalijek), chociaż nie wyglądają zbyt wiosennie :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba takiej ilości jednak nie przejadł ;)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zapytam, ile masz zasadzone jednocześnie?
OdpowiedzUsuń1 paczkę na 5 tackach w różnych dniach,
Usuńnie siałam zbyt gęsto,
32 paczki na cały rok mi chyba wystarczą :-)
Dziś też idę zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez sieje rzezuche a do tego kielki i duzo sportu. Energii nie brakuje z takim wzmocnieniem!
OdpowiedzUsuńTaka rzeżucha to dobra i do sałatek, i do dekoracji wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńLubię rzeżuche jak i mój kot, ale tylko jeden, reszzta omija szerokim łukiem:-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wysiałam swojej kotce trochę wiosennej trawki:-)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko 32 opakowania to całkiem sporo :D
OdpowiedzUsuńJako dziecko zniechęciłam się do jedzenia rzeżuchy i zostało mi to do dzisiaj. Ale siać rzeżuchę lubię :)
OdpowiedzUsuń