20/02/18
Co robić z nudów zimą ? Kiszona kapusta pekińska raz poproszę :-)
Zima może ona i piękna bywa czasami, ale ja nie lubię zimy i tylko czekam na wiosnę.
A z nudów zrobiłam sobie kiszonkę. Nie tylko sobie, dla nas wszystkich :-)
W słoiku mieści się prawie 4 l.
Głównym celem jest sok. Nastawiam po to, by pić sok z tej własnie ukiszonej kapusty.
Do jednego słoika wchodzi :
1 kapusta pekińska średniej wielkości
2 marchewki średniej wielkości
1 brokuł
1 ząbek czosnku na 1 litr gotowego soku
sól 1 łyżka stołowa na 1 l mniej więcej do smaku
Kapustę pekińską kroję jak najdrobniej,
marchewkę tarkuję, wrzucam je do miski, solę, mieszam.
Czekam aż zmniejszy się objętość o połowę.
Wrzucam do słoika, zalewam wodą , stawiam w ciepłym miejscu,
czekam aż ukisi się i mieszam codziennie drewnianą łyżką.
Po 3 dniach zmienia się smak na bardziej kwaśny, trzeba po prostu próbować, wynoszę
do chłodnej piwnicy lub wstawiam do lodówki , zależy jakie kto ma możliwości.
W chłodnym mieszanka powolutku bardzo powolutku kwaśnieje
i ciągle zachodzi proces fermentacji, ale my już pijemy i zjadamy :-)
Można pić, ile kto lubi.
Miks kapusta jest świetna jako surówka .
Smacznego wszystkim życzę ! :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O kurczę, jak to ładnie wygląda, a nie za dużo tej soli?
OdpowiedzUsuńLubię wszystko co kwaśne, właśnie gotuję kapuśniak;) Zawsze piję wodę z kiszonych ogórków, ale z kapusty nie próbowałam. Dziękuję Krysiu za przepis, może spróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ach, ale mi się spodobały te słoiki.
OdpowiedzUsuńSuper, z chęcią bym je przetestowała taką kapustę.
Zdrowo i pysznie.
Pozdrawiam cieplutko! :)
Ojejku ! Świetny pomysł ! Sok z kapusty ma przecież tyle witamin !? Może i ja spróbuję ? Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, muszę wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńno proszę... na zakrętach się nie wyrabiam a Ty piszesz z nudów... hm
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Krysiu :)
Kapusta kiszona dobra na wzmocnienie :-)
OdpowiedzUsuńkim chee?... no pewnie... pycha... ale z brokułem nie próbowałem...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Krysiu, uwielbiam wszelkie kwaśnice, więc i te wypróbuję na pewno :) dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńOj, ja to nawet zimą się nie nudzę xD
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam ☺
OdpowiedzUsuńMoja mama w ten sposób kisi kapustę i wychodzi rewelacyjnie 😊
OdpowiedzUsuńI niechcący, trochę z nudów zaczniesz prowadzić bloga kulinarnego ;)
OdpowiedzUsuńNic z tego, za trudne dla mnie :-)))
UsuńŚwietny przepis i nie bardzo trudny 👌
OdpowiedzUsuńKolorowo nawet zimą;-) Wygląda smacznie;-)
OdpowiedzUsuńWiem ze zdrowy ale jakoś nie mogę się przekonać do soku z kiszonki. Choć ideologicznie super
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłam, że z kapusty pekińskiej też się robi kiszonki! Taką tradycyjną zajadam z chęcią, może i ta by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńTakiej kapusty nigdy nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńMam kapustę kiszoną w słojach. Nigdy nie kisiłam pekińskiej.
OdpowiedzUsuńKiszę buraczki i codziennie wypijamy po jednej szklance. Pychotka.
Krysiu, skorzystam z Twojego przepisu ponieważ jest bardzo ciekawy.
Pozdrawiam:)
Jak kolorowo! Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńKapusta pekińska kiszona? Zaskoczyłaś mnie:) Uwielbiam ją w różnego rodzaju surówkach, ale kiszonej jeszcze nie jadłam, najwyższa pora nadrobić zaległości:D
OdpowiedzUsuńLubię kiszonki, więc to jest bez wątpienia coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNo proszę nawet zimą się nie można nudzić. Kiszonki uwielbiam, jednak omijam gdyż jestem uczulona na pleśnie
OdpowiedzUsuńAle smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńOoo takiej to bym spróbowała!!!
OdpowiedzUsuńPamiętam za to jak x lat temu zawsze całą rodzinką deptaliśmy białą kapustę do kiszenia. Dziś jak o tym pomyślę to mnie obrzydzenie bierze ;) a wtedy to była super zabawa a później pyszniutka kapusta.
Zjadłabym chętnie taką kiszonkę ;)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia pić wodę to z kapusty to z ogórków, więc chętnie wykorzystam Twój przepis.
OdpowiedzUsuńsamo zdrowie, bardzo lubię kiszonki więc chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i tyle zdrowia w słoiku, idealna przekąska na przednówku :)
OdpowiedzUsuńWygląda super! :)
OdpowiedzUsuńKapustę kiszoną lubiłam zawsze, ale od niedawna oszalałam na punkcie kiszonek w ogóle! Na pewno wypróbuję Twój przepis przy najbliższej okazji ;). Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kiszonki. :D Może poza ogórkami. Ewentualnie takie 3 dniowe. Świetny przepis, zapiszę go sobie. :)
OdpowiedzUsuńPycha! Uwielbiam kiszonki.
OdpowiedzUsuńOstatnio kisiłam rzodkiewki :)
Lubię kiszonki, ale takiej mieszanki jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńTakiej mieszanki nie próbowałam, ale wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńKocham kapustę i wszystko co z niej można zrobić, przepis zachowam!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam czegoś takiego, ale chyba jest w niej dużo zdrowia:-)
OdpowiedzUsuńskorzystam z przepisu dzieki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! :) Warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń