Drugi Hun oprócz Boguszka to jest Tinka , słodka mała Tineczka.
Ona jest bardziej przypodłogowa , ale biega również jak strzała.
Tutaj Tinka coś kombinuje
i za chwileczkę będzie na drugim krańcu pokoju w tempie expresowym...
Trzeci Hun to mamusia Boguszka Blanka ,
biega z nimi jak nastolatka, a ma przecież około dwa latka :-)))
Zobaczcie jak niewinnie wygląda i jak niby grzecznie leży na fotelu...
A tutaj historyczne zdjęcie,
Juliusz Cesar po lewej a po prawej Szarusia
coś tam syknęli do siebie i spokój.
Te dwa na szczęśie są na razie spokojne.
Oj te małe kotki - mają mnóstwo energii.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś się nieco wyciszą.
Jednak jak są małe, to wiadomo - wszędzie ich pełno.
Pozdrawiam piątkowo :)
Uspokoją , już są spokojniejsze w prównaniu do tego co było na poczatku...
UsuńPozdrawiam weekendowo :-)
U mnie kot z psem się powoli dogadują.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze :-)
Usuńfajne maleństwa, też chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńDużo tego jest, do wyboru do koloru...
UsuńSkąd ja to znam. Skąd ja to znam...
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńdwa koty, jeden ma globus drugi stojak
OdpowiedzUsuńI pilnują tego :-)
UsuńJako kociara serdecznie pozdrawiam, wraz z "dziewczętami" czyli Niutką i Leeloo :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i pozdrawiamy wzajemnie :-)
UsuńJaka piękna kicia:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ładna , ale dzika...
Usuńzawsze sie tam coś między nimi dzieje:)
OdpowiedzUsuńJest ruch w interesie ;-)))
UsuńKochane futrzaste stworzonka:) prawda, że bez nich byłoby tak jakoś ..nudno?:) Dobrze, że są:) bo zawsze się coś dzieje:)
OdpowiedzUsuńOwszem byłoby nudno :-)
UsuńSłodkie urwisy
OdpowiedzUsuńSłodkie ;-)
UsuńUrocze koty! Zawsze chciałam mieć takiego w domu.
OdpowiedzUsuńW czym problem ?
UsuńMaluchy z Julkiem bawią się w chowanego...
OdpowiedzUsuńRaczej nie, boją się jego...
UsuńSłodziaki! <3 Miałam kiedyś cudownego pieska z imieniem Tinka <3
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
O, jak fajnie :-)
UsuńŚliczny kot :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Wszystkie śliczne :-)
UsuńNie da się ukryć, masz ciekawie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Chwilowo za ciekawie ;-)
UsuńPozdrawiam Aniu :-)
Tinka ma śliczny pyszczek i takie piękne spojrzenie...
OdpowiedzUsuńBlanka przypomina mi moją kotkę - Malwinę.
Mam nadzieję, że napięcia na linii Szarusia - Juliś szybko ustaną.
Jest ok . :-)
UsuńTinka jest śliczna w realu...
Blanka jak to krówka.
Domyślam się, że w realu Tinka jest wyjątkowo ładna. Pewnie ma w sobie coś, czego nie da się uchwycić na zdjęciu. I z pyszczka, jest taka milutka.
UsuńAle czarno białe koty są świetne. Mam do nich ogromny sentyment.
Każdy ma swoich faworytów :-)
UsuńŚliczne są. Nawet ciężko uwierzyć, że Tinka to taki "łobuzek".
OdpowiedzUsuńściskam
To wszystko przez Boguszka Duszka ;-)))
UsuńPozdrawiam :-)
Dzieciaki :D
OdpowiedzUsuń