2 małe Huny biegaja,
skaczą i wchodzą, gdzie się tylko da i gdzie nie da i gdzie nie wolno :-)))
Boguszek lubi oglądać TV, gorzej , bo kiedyś wskoczył i zawisł na tym TV ,
a ja z prędkością błyskawicy zerwałam się i biegłam do tegoż TV zastanawiając się,
czy runie na podłogę czy nie.
Na szczęście kot leciutki ,więc zwiał a TV został na swoim miejscu ....
I nie powiem wam, ile ten TV kosztuje...
Koszyk jest ulubionym miejscem zabawy tak jak piaskownica,
na razie wytrzymuje wszystkie harce...
Juliś podejrzliwie patrzy zza firanki, co ta horda Hunów wyprawia.
Boguszek w biurze, na biurku, bada zasadność dokumentów...
Fotel i okno, może uda się zrzucić aloes na podłogę w ramach ćwiczeń alpinistycznych...
...A takie drobiazgi jak zrzucenie tonera pięć razy z szafy na podłogę ,
chyba badali jego wytrzymalość na uderzenia ;-)))
...A oberwać firnaki i zasłonki razem z karniszem ...
...A zrzucić imbir na podlogę, a co tam, pozbieram przecież...
...A wdepnąć na klawiature komputera tak ,
że ledwo odratowaliśmy komputer tak go zablokował...
I tak dalej , itp, itd , ciag dalszy jutro ....
A nie mówiłam ,że to horda Hunów ?? :-)))
no tak... nasze Huny są nieco starsze i stateczniejsze jakby, do tego większość głupawek celebrują na dworze, mimo to od czasu do czasu jakiś hurgot z kuchni, czy innego pokoju mam miejsce... a potem wina spada na poltergeista, bo Hunów już dawno nie ma na miejscu zbrodni...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Jak starsze to i stateczniejsze :-)
UsuńZ tym telewizorem to trzeba uważać... Widziałam już nieraz filmiki, że kotek - teoretycznie też postury Boguszka - przewrócił taki telewizor... Może warto byłoby go czymś zabezpieczyć? :)
OdpowiedzUsuńOj te Huny... energia je rozpiera ;)
Pozdrowionka!
Wiem , widziałam, uważam ...
UsuńPozdrawiam :-)
Żywe srebro z tego Boguszka :-)))
OdpowiedzUsuńU nas jeden Hun skoczył z szafy na lampę i mi ją popsuł :/ Ale udało się naprawić ;-)
Czas sie przyzwycaić :-)
UsuńJakby tak wdepnął w tusz, to mógłby pieczątki robić. Ale co chcesz, skoro świat taki ciekawy!
OdpowiedzUsuńOj dla niego bardzo ciekawy :-)
UsuńMoja mama zawsze lubiła koty- tylko właśnie wizja lekkiej demolki sprawiła, że ostatecznie nigdy się na żadnego nie zdecydowała ;)
OdpowiedzUsuńDo małych kotów trzeba mieć przygotowane mieszkanie...
UsuńNo cóż zrobić, jak kociaki takie ciekawskie:) Moja Milka czasem ostentacyjnie siada przed monitorem komputera akurat wtedy, gdy oglądamy coś ciekawego - bo przecież kot jest ważniejszy:)))
OdpowiedzUsuńAno właśnie, kot jest wazniejszy ;-)))
UsuńPopatrz, nawet takie kociaki chcą wiedzieć, co tam ciekawego można znaleźć wśród tych dokumentów. ;-)
OdpowiedzUsuńWszyscy tacy ciekawi no nie ?? :-)))
Usuńjakie podobne do Opiłka... aż mi sie łezka w oku zakręciła
OdpowiedzUsuńTo takie pręguski :-)
UsuńCo za rozrabiak. Na szczęście mamy tylko piesełka w domu więc obecnie spokój, ale wiem co to znaczy.
OdpowiedzUsuńświetne ujęcia.
Pieski chyba są ławtwiejsze do opanowania , bo bardziej podłogowe ;-)))
UsuńKocham koty, mam sama 3 kocury i świat kręci się tylko wokół nich.
OdpowiedzUsuńA, to znasz te sprawy :-)
UsuńKot na biurku...To nie jest dobry omen
OdpowiedzUsuńZgadzam się :-)
UsuńOwszem horda Hunów ale jak słodka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Słodkie łobuzy, słodkie ;-)
UsuńPozdrawiam :-)
Ja kota nie mam ale za to mam Labradora. Gdy zostaje w domu sam to jest armagedon. Firanki posciagane, dywany poprzesuwane.. 'przeczytane' gazety.. armagedon!
OdpowiedzUsuńhttp://stimulate-sense.blogspot.com/
Nie lubi być sam...
UsuńCiekawski. Tylko oczy mu się popsują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZa blisko, masz rację ;-)) Pozdrawiam :-)
UsuńALe one fajne :)
OdpowiedzUsuńJak to kociaki :-)
UsuńA mój nieżyjący już kotek wdrapywał się na choinkę i w końcu musieliśmy ją szybiej rozebrać, bo tak mu się zabawa spodobała, że nie chciał przestać.
OdpowiedzUsuńA z choinkami to jest problem, dlatego ja nie mam..
UsuńNo cóż, jak widać, Hunowie lubią siać zniszczenie; taka ich natura.
OdpowiedzUsuńNa telewizor lepiej uważać. Niestety, niektóre koty tak mają, że lubią sobie lekko zawisnąć na TV.
Mam nadzieję, że więcej szkód kotecki nie wyrządziły.
Taka natura i trzeba się z tym pogodzić, na razie tylko aloesy najbardziej ucirpiały :-)))
UsuńHaha tak to jest z tymi nowoczesnymi, płaskimi telewizorami - kot nie ma się gdzie położyć :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać ,że pod tym względem są niewygodne ;-)))
UsuńPiękne zwierzaki <3
OdpowiedzUsuńJak to koteczki...
UsuńKoty biurowe 😂🐈🐈
OdpowiedzUsuńAno tak :-)))
UsuńHorda najeźdźców ze wschodu :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym rodzaju :-)))
UsuńKot to stan umysłu, jedne są spokojne inne sieją zniszczenie - znam to z doświadczenia. ;)
OdpowiedzUsuńTo duże masz doświadczenie :-)
UsuńKotek w domu to spory problem dla Ciebie? Mój często wariuje i mam problemy. Czy korzystasz z jakichś produktów aloesowych?
OdpowiedzUsuń