Milenka jest dziką kotką, która ledwo, ledwo się udomowiła.
Zawsze się cieszę
jak mam okazję zrobić jej zdjęcia, bo to oznacza,że nie boi się ludzi tak bardzo.
Tutaj sesja na chodniku za domem koło ogródka.
Sesja w końcu jej się znudziła , ale nie zerwała się ze strachem i nie uciekła.
Wstała i poszła sobie załatwiać tylko jej wiadome sprawy ;-)
Najpierw czujność i pytanie w oczach o co ci chodzi ??
A potem było przewracanie się z boku na bok i pokazywanie brzuszka...
A potem koteczka długo się myła...
A zdjęcia zostaną na pamiątkę ;-)
Z przerwami na załatwienie spraw na mieście.
Bardzo uprzejmy deszczyk ;-)))
I niech tak zostanie...
Fajna ta kotka. Super zdjęcia.U mnie też uprzejmy deszczyk. :) .
OdpowiedzUsuń:-) Ma swój charakter...
UsuńMilenka nie ma przypadkiem rui? :D
OdpowiedzUsuńNie :-)))
UsuńJako zawodowy kociarz wszystko co mi wpadnie w ręce sterylizuję i kastruję...
To dała Ci chwilę na sesję:-) U nas lało całą noc, ale bez ekscesów typu burza czy gradobicie...
OdpowiedzUsuńUdało się :-)
UsuńU nas też pięknie padało w nocy...
A teraz słoneczko...
wygląda na całkiem zadbaną, może przychodzi wyłącznie z wizytą
OdpowiedzUsuńZadbana ?
UsuńDziękujemy obie ;-))
To moja kotka :-)))
Fajnie patrzec jak dzikie koty się udomowiają
OdpowiedzUsuńOn już 10 lat się udomawia :-)))
UsuńOoo ! Nie taka ona dzika, skoro została, by się umyć i pokazać brzuszek. Do nas przychodzi nieraz kotka sąsiadów, która gdy tylko nas zobaczy - ucieka.
OdpowiedzUsuńNie ufa ludziom kotka sąsiadki...
Usuńjaka kochana :)
OdpowiedzUsuńTaka słodka trzpiotka...
UsuńBardzo fajna koteczka!
OdpowiedzUsuńPiękne futerko, a jak pozować umie!
Tylko jej zdjęcia robić! :)
Pozdrawiam! :)
Domowe koty zawsze mają ładne futerka :-)
UsuńPozdrawiam :-)
Jaka fajna :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuńona chyba ma coś z oczkami bidula
OdpowiedzUsuńJak przyszła do mnie miała wrzody na oczach i ma tera blizny po nich...
UsuńMilenka wcale na dzikuske nie wyglada, zachowuje sie jak domowy wychodzacy kot. Oswoilas ja. :)
OdpowiedzUsuńNie dała się oswoić...
UsuńPrześliczna kotka. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ...:-)
UsuńŚliczna koteczka! Ja mam słabość do przybłęd. :) Kiedyś przygarnęłam kocurka i kilka kotek.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńPiękna i grubiutka z niej kotka. :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńŚlicznie jest umaszczona.
OdpowiedzUsuńA u mnie w niedziele było oberwanie chmury!
O matko!
UsuńU nas spokój na szczęście...
śliczna kicia! Kto wie może pewnego dnia uda się ją całkiem udomowić? :)
OdpowiedzUsuńOj chyba nie zdążę...
Usuń