07/06/17

Dzika kotka


Milenka jest dziką kotką, która ledwo, ledwo się udomowiła.

Zawsze się cieszę
jak mam okazję zrobić jej zdjęcia, bo to oznacza,że nie boi się ludzi tak bardzo.


Tutaj sesja na chodniku za domem koło ogródka.
Sesja  w końcu jej się znudziła , ale nie zerwała się ze strachem i nie uciekła.
Wstała i poszła sobie załatwiać tylko jej wiadome sprawy ;-)



Najpierw czujność i pytanie w oczach o co ci chodzi ??


A potem było przewracanie się z boku na bok i pokazywanie brzuszka...












A potem koteczka długo się myła...












A zdjęcia zostaną na pamiątkę ;-)




A u nas pada, ładnie , delikatnie, bez wstrząsów, bez gradów i burz...
Z przerwami na załatwienie spraw na mieście.
Bardzo uprzejmy deszczyk ;-)))
I niech tak zostanie...


32 komentarze:

  1. Fajna ta kotka. Super zdjęcia.U mnie też uprzejmy deszczyk. :) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Milenka nie ma przypadkiem rui? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :-)))
      Jako zawodowy kociarz wszystko co mi wpadnie w ręce sterylizuję i kastruję...

      Usuń
  3. To dała Ci chwilę na sesję:-) U nas lało całą noc, ale bez ekscesów typu burza czy gradobicie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało się :-)
      U nas też pięknie padało w nocy...
      A teraz słoneczko...

      Usuń
  4. wygląda na całkiem zadbaną, może przychodzi wyłącznie z wizytą

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie patrzec jak dzikie koty się udomowiają

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo ! Nie taka ona dzika, skoro została, by się umyć i pokazać brzuszek. Do nas przychodzi nieraz kotka sąsiadów, która gdy tylko nas zobaczy - ucieka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna koteczka!
    Piękne futerko, a jak pozować umie!
    Tylko jej zdjęcia robić! :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe koty zawsze mają ładne futerka :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. ona chyba ma coś z oczkami bidula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przyszła do mnie miała wrzody na oczach i ma tera blizny po nich...

      Usuń
  9. Milenka wcale na dzikuske nie wyglada, zachowuje sie jak domowy wychodzacy kot. Oswoilas ja. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna koteczka! Ja mam słabość do przybłęd. :) Kiedyś przygarnęłam kocurka i kilka kotek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna i grubiutka z niej kotka. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie jest umaszczona.

    A u mnie w niedziele było oberwanie chmury!

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczna kicia! Kto wie może pewnego dnia uda się ją całkiem udomowić? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...