24/02/14

Chory Czekoladowy



Czekoladka nieszczęśliwy i ja też.
Jest chory od około dwóch tygodni na KK.
Już, już było dobrze po podaniu leków,
ale znów choroba wróciła.
I nie wiemy dlaczego...


Przepraszam za zdjęcia , bo robionem telefonem komórkowym,
ale aparatu na razie nie mam...
Tak schowałam go dobrze,że nie mogę znaleźć wrrrr...




 Smutny jestem....




Nie chce mi się pozować...



 Dobrze, dobrze już biegnę...



 Wersja z języczkiem...:-)




Kot domowy, nigdzie nie wychodzi, temperatury ciągle te same, dom ciągle ten sam,
a on choruje...
Martwię się o niego...


Pomimo kontaktu z całym stadem nikt nie choruje ,
a biegają już po podwórzu...
Nie rozumiem...
Lepiej zahartowane od niego czy co ??
A może to starość ??
Martwię się o niego...




32 komentarze:

  1. Ile lat ma Czekoladek?
    Rozumiem, że pewnie weta już zaliczył - co na to mówi lekarz?

    Zdrowiej, Czekoladku i nie martw pańci...

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż, drzwi i okna się jednak otwiera, to i samo naleciało paskudztwo powietrzem...

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy to tak sie roznosi, jak ludzki katar, droga kropelkowa? Moglo wleciec, mogl inny kot przyniesc na futerku do domu, sam nie chorujac...
    Zdrowka, Czekoladko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedaczek. Wracaj do zdrowia Czekoladowy.
    Ależ on piękny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki żeby mu przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego zdrowego,Czekoladko,zdrowiej i nie martw personelu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedny Czekoladka :-(((
    Mocne kciuki za zdrówko koteczka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Szybkiego powrotu do zdrówka życzę koteczkowi.

    OdpowiedzUsuń
  9. rodorek.bloog.pl24 lutego, 2014

    Może ma słabszą odporność? Wśród ludzi przecież jest podobnie...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekoladowy, jaki piękny....a teraz biedny chory! Życzę Ci zdrówka, malutki i posyłam dobrą energię!!! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekoladko-ZDROWIEJ.....nie martw Pańci>>>za oknem wiosna>>>Pozdrowionka i głaski dla Czekoladki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Powrotu do zdrowia Czekoladce... niech się nie daje starości.POmizxiaj go za uszkiem ode mnie:)
    Nie dziwię się, że się martwisz o pupilka, ściskam Krysiaku:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki, żeby wyzdrowiał!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kciuki trzymamy za zdrówko Czekoladowego :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A zaszczepiłaś go? Na to są przecież szczepionki... Domowe koty też się szczepi.
    A że inni nie chorują? Taka to wrażliwa sztuka, ten Czekoladka, widocznie

    OdpowiedzUsuń
  16. mysle ze to wlasnie przez to ze nie wychodzi to bardziej wrazliwy, moja tez tak ma, a moglo go zawiac przez okno...
    bidulek niech wraca szybko do zdrowia, wiem jaka to meczarnia dla niego i dla ciebie

    OdpowiedzUsuń
  17. oj, ja też się martwię. Moż coś na odporność, jakaś Convenia czy coś? bo to pewnie kwestia niedoboru odporności, skoro się nie leczy z tego.

    OdpowiedzUsuń
  18. Biedny Czekoladka :(( Odporność mu spadła zapewne. Trzeba by podać coś na podniesienie odporności...
    Filipek ostatnie lata często na to chorował i przez to siadły nery , bo antybiotyki trzeba było dawać jak już nie mógł oddychać bo nosek zatkany ...
    Kciuki za Czekoladkę !

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest taki piękny, szkoda że trapią go choroby. Nie spotkałam w życiu kotka o takim ładnym kolorze futerka. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie mam wiedzy żadnej jeśli chodzi o pielęgnacje kotków. Zauważyłam tylko u nas: z noska leciało z oczka leciało, od malutkiego, takiego wzięliśmy, antybiotyki dostał stwierdzono KK ale taki niemrawy jakiś ten KK, poprosiłam o badanie uszek - tak mi jakoś przyszło do głowy. Zbadano, stwierdzono świerzb. Leczono, zawzięłam się, strasznie pilnowałam, na odporność dawałam przepisane, wyleczony świerzb zniknęły objawy KK. Z nagła same.Może warto a może to nie takie proste. W każdym razie bardzo pozdrawiam i ciepłe myśli wysyłam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Biedactwo. Dużo zdrowia życzymy dla pięknego Czekoladki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piekny jest. Ale zmarszczony. W sumie mu się nie dziwie. Koci katar nieprzewidywalny jest. I potrafi się ciagnąć...Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  23. szybkiego powrotu do zdrowia koteczku! Widzę że nowy szablonik;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochany Kotusiu, zdrowiej szybko!!! Wersja z języczkiem cudowna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Biedne kociątko.
    Serce się ściska kiedy nasze zwierzęta chorują.
    Życzę mu powrotu do zdrowia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Trzymam kciuki Czekoladko zdrowiej:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Życzę Czekoladce powrotu do zdrowia, abyś nie musiała się martwić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Piekny kociak!Pozdrawiam go I jego pania:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bidulek, nasz Julcio długo chorował, w końcu najbardziej pomogły mu zimne inhalacje z majeranku i olbasu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Szczepienie bardzo zapobiega. Szczepiłaś go?

    OdpowiedzUsuń
  31. biedny czekoladek. jak ja nie lubie kiedy zwierzaki chorują. są takie bezradne.
    zdrowiej koteczku.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...