Jak już Oskar wejdzie do pokoju , to spotyka Czekoladowego i jego laptop.
Miejsce przy laptopie jest jakieś chyba szczególne.
Oskar położył się koło Czekoladki i laptopa.
Czekoladowy oburzył się ,że nie wolno i zaczął bić Oskara na serio ??!!
Musiałam koty rozdzielać...
Czekoladowy Joe bardzo niezadowolony z konkurencji...
Oskar zdziwiony reakcją Czekolady...
Nie dość ,
że miejsce zajmuje przy laptopie, to jeszcze wyjada z własnej osobistej miseczki Czekoladki.
A jadł tak łapczywie i rozrzucał chrupki dookoła jakby nie dostawał tego samego...
Znowu Czekoladowy stracił cierpliwość do uzurpatora...I zaczął lać...
I znowu było rozdzielanie kotów...
Witaj Jasna! Nie lubią się. Dobrze, że byłaś w pobliżu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekoladka lubi spokój, chyba dlatego tak gania Oskara...
UsuńPozdrawiam
zaczął walczyć o dominację czy co? U nas już się pasą na zimę, jeden kot potrafi wciągnąć całą saszetkę na raz
OdpowiedzUsuńMoje domowe, to na razie nie widzę zmiany w jedzeniu...
UsuńU mnie to nie do pomyślenia żeby siedziały tak blisko siebie!!! Miejsce za laptopem jest tylko Kici;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli to różnie bywa ....
UsuńPozdrawiam
No to będzie wojna. Oskarek uzurpator a Czekoladowy się nie daje podporządkować i wygnać ze swego terenu.Póki sobie zatargu nie wyjaśnia "łapatologicznie" będą się co raz prać po pyskach.Ale krzywdy to raczej sobie nie zrobią, mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuńmiłego wtorku, Jasna:)
Zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję ,że się dogadają...
UsuńMiłego wtorku :-)
Nigdy bym się nie domyśliła, że Czekoladowy jest taki bojowy:))
OdpowiedzUsuńTeż go o to nie posądzałam :-)))
UsuńAle się do siebie dupeczkami odwrócili :-) Fajnie by było bdyby się kociaki pogodziły ....
OdpowiedzUsuńNiestety tak to już z kotami jest. Miejsce przy laptopie pewnie wyjątkowo atrakcyjne. U mnie też się czasami leją, bo Tosia jak straci cierpliwość to już leje na serio. Koty.... ;)
OdpowiedzUsuńA ja zawsze myślę, że u innych to koty grzeczne ?? :-)))
UsuńPobili się - trudno - Czekoladowy musiał pokazać gdzie Oskarka miejsce :)
OdpowiedzUsuńCzekoladka walczy o swoje :-)
UsuńA to ci maczo z tego Czekoladki. "Nie będzie Oskar pluł nam w twarz i laptopa nam oskarzył" ;-))) A tak na serio, to szkoda mi rudzielca, chciał się poprzytulać i dostał po nosie.
OdpowiedzUsuńCoś w tym stylu było, żal mi się go zrobiło...
Usuńa no.... każdy zwierzak chce mieć, jak to w piosence było... "swój kawałek podłogi, i nie mówie mi więc co mam robić"
OdpowiedzUsuńhttp://call-mebaby.blogspot.com/
Ano każdy swój kawałek...
UsuńNo proszę, jak nic walka o dominację:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Raczej o kawałek miejsca ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jakież fajne, tłuściutkie futrzaki! A miejscówka przy laptopie to prestiżowy teren - niemalże apartament na Manhattanie.
OdpowiedzUsuńZgadza się , prawie jak na Manhattanie :-)))
UsuńNo to wesoło miałas ;)
OdpowiedzUsuńKoty i owszem dostarczają rozrywki :-)))
Usuńbo laptok ciepłem wieje :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :-)))
UsuńJak na wojenną ścieżkę to i tak w niezłej komitywie -razem na jednym posłanku :))A tyle tam miejsca jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale wszyscy chcą w tym jednym miejscu właśnie :-)
UsuńGdy w poprzednią niedzielę odwiedziłam moją przyjaciółkę, wielbicielkę kotów, sfotografowałam jej rudego Frycka, wypisz, wymaluj, Twój Oskar. Może umieszczę w najbliższym poście zdjęcie Frycka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Umieść , pooglądamy kolegę :-)
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Prawdziwa szalona akcja kocich wojowników. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś w tym stylu było :-)))
UsuńPozdrawiam
A to niedobre kotecki, żeby się bić o miejsce przy komputerze? Słyszałam, że dzieci potrafią się tłuc, ale koty? :)
OdpowiedzUsuńI dzieci i koty się tłuką od czasu do czasu :-)))
Usuńhihi... prawdziwie kocia reakcja ...
OdpowiedzUsuńPonoć są na świeci spokojne koty :-)))
UsuńAle to nie u mnie ...
MÓJ BURY..CZASEM STŁUCZE KOKSA...A SAM ŻRE JAK NAJETY!!!!ILE WŁOŻYSZ..SWOJE I KOKSA:))),,,,PATRZEC JAK BĘDĘ MUSIAŁA MU WPROWADZIC DIETE JAK KAROLKOWI!!!
OdpowiedzUsuńTak to bywa czasami :-)))
UsuńPodobają mi się imiona Twoich kotów.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuń