Na tarasie zwyczajowo wyleguje się Karol i to on jest jego właścicielem.
Pisałam o tym niedawno tutaj kliknij.
Oskar czasami wylatuje bez zezwolenia na podwórko,
bo jest to typ kota wiecznie biegającego i wymagającego wiele ruchu.
Wraca do domu przez taras, wskakuje i tu zaczyna się historia , bo na tarasie jest Karol.
Karol biegnie radośnie do Oskara, a Oskar drze się wniebogłosy.
Karol nie wie, o co chodzi, przecież nic mu nie robi, nawet czasami nie patrzy na niego.
Wrzaski Oskara słychać w całej okolicy.
Przybiegam ja, odwołuję Karola , wołam Oskara i zabieram do pokoju.
I tak ciągle ta samo historia się powtarza....
Karol patrzy a Oskar się wydziera
Oskar daje wszystkim znac, ze to nie on jest kotem alfa;-)
OdpowiedzUsuńBoi się Karola, chociaż ten zachowuje bardzo spokojnie :-)
OdpowiedzUsuńMoże musi upłynąć trochę czasu żeby przestał się bać :)
OdpowiedzUsuńCodzienne oswajanie , więc chyba powoli przyzwyczają się do siebie...
UsuńU mnie takie oswajanie trwa już półtora roku i nie zanosi się na to żeby kiciasta zaakceptowała młodego ;(
UsuńMasz rację , różnie to może być...
UsuńPrzecież Karol nie jest agresywny? O co tu może chodzić?
OdpowiedzUsuńChyba uważa karolka za szefa.
A nie wiem właśnie....
UsuńAle fajny taras i rzeczywiście można się powylegiwać, szczególnie wygrzać futro na słońcu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo głównie robi Karol, wygrzewa się na słońcu :-)
UsuńPozdrawiam
No wariaci .... :-)))
OdpowiedzUsuńA może ma po prostu lęk wysokości? :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie , wszędzie wskoczy :-)))
UsuńCzy Oskar boi się tylko Karolka na tarasie, czy też w innych miejscach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W innych też , ale oswajamy ...
UsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że chłopaki się do siebie szybko przekonają
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję...
UsuńNie dogadają się same, potrzebują mediatora? :)
OdpowiedzUsuńJednak tak :-)))
UsuńAlbo się boi, albo uznał wyższość Karola:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Raczej się boi ...
UsuńPozdrawiam :-)
jak i u ludzi... każdy chce mieć swój teren swoje sprawy...
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie to napisz proszę dlaczego uważasz, ze powinnam cenić się nieco wyżej niźli konkurencja? proszę o odpowiedx na moim blogu:)
pozdrawiam
http://call-mebaby.blogspot.com/
Zgadza się, nawet koty chcą mieć swój teren...
UsuńPozdrawiam
Witaj! Pewnie go się boi.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńBoi się go na pewno...
Pozdrawiam
albo po prostu lubi jak Ty na odgłos jego wrzasków przybiegasz :) jak miauczy cichutko to go nie słyszysz :D
OdpowiedzUsuńTej opcji nie wzięłam pod uwagę :-)))
UsuńTak pięknie piszesz o zwierzętach. Z przyjemnością czytam Twoje posty. Jesteś wybitną miłośniczką tych istot. W etykietach PNG daję różne ozdoby na bloga, można kopiować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńZa dobre słowo i za ozdoby :-)
Pozdrawiam