.
.
Tak jest dzisiaj.Czekoladka to nie kot.
Czekoladka to prawie jak pies.
Usiadł koło moich nóg prawie na bucie.
Siedział. Czekał.Nie spieszył się. Chciał być tylko blisko.
Zawsze musi być blisko mnie, bardzo blisko...
Takiego przyjaciela nigdy nie będę miała.
Co będzie jak odejdzie ??
Czekoladce ściemniało futerko
i jest brązowe jak czekolada
Prawdziwe szczęście mieć
OdpowiedzUsuńtakiego przyjaciela...
i cudownie jest być przyjacielem... :)
Oby jak najdłużej.
Pięknego dnia :)
Czekoladka ma swoje latka niestety ...
UsuńSłonecznego dnia :-)
...aż serce mnie zabolało.......na sama myśl....Zazdroszczę ci takie kociego przyjaciela":)..abyście mieli jeszcze przed sobą mnóstwo wspólnie spędzonych lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre życzenia...
UsuńNaprawdę to jest wyjątkowy kotek...
Bardzo dużo ich przeszło przez moje ręce...
I nie chodzi o jego urodę tylko charakter...
przez mój dom przeszło zaledwie 6 kotów...plus 3-4 dochodzące...i każdy miała inny charakter:)))
Usuńa jak Cię nie ma w domu to szuka czy przesypia?
OdpowiedzUsuńPrzesypia :-)Chyba ??
UsuńKoło laptopa , ostatnio jego ulubione miejsce...
Kochany kiciuś, uroczy :D :D :D
OdpowiedzUsuńKochany i to bardzo :-)
UsuńFantastyczny kotek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny :-)
Usuńpozdrawiam
Doskonale Cię rozumiem... Koty uwielbiam, nagłaszczę je sobie u znajomych, sama jednak mam psa i takie właśnie są relacje między nami. Boję się, bo już ma ponad 10 lat i czeka go operacja... Wygłaskaj kicię ode mnie...:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, zwierzęta też muszą mieć odpowiednie warunki...
UsuńNaprawdę słodki jak czekoladka,przesyłam"mizianki"dla niego a dla Ciebie pozdrowionka!!!!!
OdpowiedzUsuńZgadza się ,że słodki :-)))
UsuńPozdrowionka
Fajny pieszczoch i ma ciekawe ubarwienie;) Prawdziwa czekoladka..;)
OdpowiedzUsuńTak , kolory Czekoladka ma bardzo ciekawe,
Usuńtakie niespotykane :-)
Przecudny ;-) Nie martw się, ja pożegnałam swoich przyjaciół i przyjaźń ma to do siebie, ze zostaje w sercu na zawsze. Ale teraz się tym nie martw, tylko ciesz każdą chwilą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo :-)
UsuńPozdrawiam
na zdjęciu w sklepie niebieskie było .. a przysłali pomarańczowe :P
OdpowiedzUsuńPani lubi takie kolorki, a i mi chyba nawet do pyska w nim ;)
Do pyska pasuje :-)
Usuńjaka śliczna Czekoladka! Jak można nie kochać tych stworzeń :)
OdpowiedzUsuńCzekoladka jest też słodki :-)
UsuńWąsy ma wyjątkowe;-) Ja też tak nieprzytomnie kocham moje koty, że nawet myśleć, nie chcę...
OdpowiedzUsuńA tak , wąsy ma wyjątkowo pokręcone :-)))
UsuńPiękny Czekoladowy - przyjaciel - życzę mu dużo zdrowia
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńZdrowia nigdy dość ...
Dużo zdrówka i lat dla Czekoladki :-)
OdpowiedzUsuńJa sama czasem przed zaśnięciem jak sobie pomyślę, że może ich kiedyś zabraknąć, to aż mnie brzuch boli :-( Dlatego trzeba się cieszyć każdą chwilą z naszymi wyjątkowymi przyjaciółmi :-)
Dziękujemy :-)
UsuńEch lepiej nie myśleć :-)
Życzę Czekoladce jeszcze wielu lat zdrowego życia, a Tobie, mimo wszystko, żebyś jeszcze kiedyś w przyszłości trafiła na tak wiernego i kochającego przyjaciela :)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy za dobre życzenia,
Usuńale ja ciągle obiecuję sobie,
że to ostatnie koty :-)))
Fantastyczny przyjaciel :)
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona takim koteczkiem...:-)
UsuńMój poprzedni kot - zwykły dachowiec, syn znalazł go na ulicy i przyniósł do domu - i został z nami 13 lat.
OdpowiedzUsuńZachowywał się podobnie jak Czekoladka.
Chodził za mną, spał ze mną.
Nie napiszę co było jak odszedł, tego się nie da opisać.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
A tak , dachowce też potrafią pięknie się przyjaźnić.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)))
Ciesz się czasem, który możecie wspólnie spędzać. Nie myśl o tym co będzie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję :-) Postaram się nie myśleć ...
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
no to nie jest kot, to prawdziwy kocur :-)
OdpowiedzUsuńTak myślisz ? :-)))
UsuńA może , ciągle jeszcze walczy z Karolem o swoje ...
no i jeszcze z charyzmą :-)
UsuńNie jestem wybitnym znawcą kotów, ba trudno mnie w ogóle nazwać znawcą, ale zauważyłem już u kilku osobników rozwój tej typowo psiej cechy. Kot mojego kuzyna wychodzi z nim na spacer do lasu i zawsze trzyma się przy nodze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę na moim blogu.
Może i koty stopniowo się zmieniają :-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę tutaj :-)
Jaki piekny kot!!! Mysle, ze taka przyjazn to cos wyjatkowego i nie mysl o odejsciu a ciesz sie obecnoscia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!!!
Dobrze , zastosuję się do Twojej rady :-)))
Usuńpiekne kocisko!
OdpowiedzUsuńmoja mama ma 5 kotow ;)
To na pewno zna się na kotach :-)
UsuńWspaniały przyjaciel! To wspaniałe, że łączy Was coś wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńTak się ułożyło :-)
UsuńAle jest wspaniale na pewno ...
Doskonale Was rozumiem - ja za mojego Bolka, to bym...
OdpowiedzUsuńKażdy ma swojego kota ;-)
UsuńNiedawno uwalił mi się na stopy jednoroczny pies rasy collie. Mimo że młody, to potężny i niesamowicie kudłaty. Musiałam czekać na właścicielkę, bo nie chciał zejść z moich nóg. Za to koty mojej przyjaciółki dokumentnie obszukują moją torebkę, a szczególnie biały Filutek vel Białasek, który na dodatek wchodzi do moich butów zostawionych w przedpokoju i z lubością je wącha.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Chyba Ciebie lubią :-))
UsuńSerdecznie pzodrawiam
Gratuluję takiego wiernego przyjaciela:)
OdpowiedzUsuńTo działa w obie strony :-)
UsuńFajny ten Czekoladka. Jakie musi miec wielkie kocie serduszko! rozumiem Cie w stu procentach. Ale na razie o tym nie mysl. Mysl o czasie spedzanym razem, tym co masz.
OdpowiedzUsuńOn ma wielkie kocie serduszko ,a ja go bardzo kocham :-)
UsuńCudny ten kot!!! Jest uroczy pilnując sie tak swojej Pani :)))
OdpowiedzUsuń