.
Kiedy trafiłam na listę blogów u Abigail ,to kliknęłam na pierwszy u góryi tak trafiłam na bloga Wilddzik pod tytułem Domek dla kotów i ludzi.
Blog o kotach
i prawdziwym domku dla kotów i ludzi :-)
Najpierw były dwa koty,
a teraz całkiem niedawno przybył
a właściwie przybyła trzecia kicia.
Kocia Miss na zdjęciu jeszcze w maju w promieniach słońca.
Jaka niewinna minka :-)))
Biedny kwiatek...
Gacek jako sfinks
Ach te oczy :-) Tylko się zakochać i umrzeć :-)
Rysia wypoczywająca, wyluzowana
a tak niedawno taka smutna była...normalnie szok...
Rysia z lewej z prawej Gacek.
Jak ona pozytywnie się zmieniła ...szok...
Tak zmienia się kot, jak trafi do dobrego domku :-)
Moje Koty zapraszają do www.wilddzikowo.blogspot.com/
.
.
Rysia pieszczocha i bardzo śmieszna, jak tak leży :-)))
OdpowiedzUsuńKrysiu - bardzo dziękujemy, jest nam niezmiernie miło :-))))
OdpowiedzUsuńJako ciekawostkę mogę napisać, że kwiatek na którego zaczajała się Kocia - przepadł wczoraj w Gackowej paszczy ;-)
Jakie piękne oczy ma ten kot!
OdpowiedzUsuńŚliczne koteczki, takie zadbane.
Tak... futerka wilddzika są wyjątkowe, podobnie jak Twoje Jasna :))
OdpowiedzUsuńIle razy i w jakim języku mam Ci powtarzać, że MAMY WPŁYW NA NASZE ODŻYWIANIE I DZIĘKI ZDROWEJ DIECIE MOŻEMY SIĘ UCHRONIĆ LUB WYLECZYĆ Z WIĘKSZOŚCI CHORÓB CYWILIZACYJNYCH!!! TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK
OdpowiedzUsuńNie zadawaj ciągle tego samego pytania skoro już trzy razy na nie odpowiedziałem!
Hm...
OdpowiedzUsuńnie odpowiedziałeś na żadne zadane przeze mnie pytanie.
I NIE KRZYCZ...
Żeby się uchronić od chorób trzeba jeść zdrowo.
Jak jeść zdrowo skoro wszystkie nasiona są już zmienione.
Soja to GMO już niestety.
Zapytaj wegetarian.
Tych zorientowanych :-)
O mięsie nie wspominam ,
bo to chemia i leki.
W związku z powyższym pytam Ciebie:
co i jak jeść zdrowo ?
A Ty zamiast odpowiedzieć pouczasz mnie
i zaczynasz krzyczeć.
Pozdrawiam :-)
Odpowiedziałem Ci, a w swoich artykułach wielokrotnie pisałem, że w sklepach z żywnością ekologiczną jest znajduje się żywność wolna od GMO nawet soja. Zresztą fakt, że nie wszystko jest genetycznie modyfikowane porusza nawet film, który proponuję w swoim ostatnim poście. Dopuść do siebie fakty, ja tez znam wegetarian i nawet sam byłem kiedyś wegetarianinem.
OdpowiedzUsuńTak więc mięso, produkty zbożowe itp. wolne od GMO znajdują się na wielu polskich małych gospodarstwach (sam mam do kilku dostęp, nawet dwa dni temu jadłem swojski twaróg i kiełbasę) oraz w sklepach z ekologiczną żywnością - np. w EKO chatce w Toruniu na skrzyżowaniu ul. Chełmińskiej ze Żwirki i Wigury. Tak więc proponuję troszkę poczytać (np. mojego bloga) i nie opierać się tylko na tym co mówi jakiś wegetarianin :)
Od 7 lat w tym siedzę więc wiem co mówię :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudne kotusie Ani, ale Twoje wspaniałe też :))
OdpowiedzUsuńGłąski dla wszystkich futrzaków :))))))))))
"W związku z powyższym pytam Ciebie:
OdpowiedzUsuńco i jak jeść zdrowo ?" - to trudne pytanie, każdy człowiek jest inny. Na pewno nie warto stosować żadnych tymczasowych diet. Moim zdaniem lepiej jest żyć według zasady "Wszystko z umiarem". Nie będę wymieniał dokładnie jakie pokarmy i napoje są zdrowe ponieważ ta wiedza znajduje się na moim blogu - wystarczy przejrzeć archiwalne posty ;)
W tym miejscu powiem tylko, że uważam, że mamy znaczny wpływ na nasze odżywianie i w szerszej perspektywie na nasze zdrowie, jakość i długość naszego życia na ziemskim padole :)W Polsce znajduje się wiele gospodarstw z produktami wolnymi od GMO i mięsem wolnym od antybiotyków, trzeba się tylko rozejrzeć i nawiązać kontakt z takimi osobami. Znajdziesz ich na małych gospodarstwach w wielu polskich wsiach. Poza tym na moim blogu często zachęcam do robienia zakupów w sklepach z żywnością ekologiczną, które oferują produkty wolne od szkodliwych E dodatków i GMO (żywności Genetycznie Modyfikowanej).
Od ok 7 lat interesuję się zdrowiem, przeczytałem wiele książek na ten temat m.in. cztery publikacje prof. Michała Tombaka, "Jak żyć długo i zdrowo"; "Uleczyć nieuleczalne"; "Droga do zdrowia" oraz "Czy można żyć 150 lat?". Czytałem ównież ksiażki poświęcone św. Hildegardzie z Bingen; Jean Carper "Żywność Twój cudowny lek"; Jilian Michels "Opanuj swój metabolizm"; Morgan Spurlock "Zycie w fast foodzie" oraz wiele wiele innych książek. Praktycznie każdego dnia czytam o zdrowiu, kupuję książki poświęcone tej tematyce i odwiedzam strony internetowe.
Zapewniam Cię, że nasz kraj, a w szerszym rozumieniu cały cywilizowany świat da się jeszcze uratować. Wystarczy przekonać większą część społeczeństwa, że większość chorób jest "nagrodą" za złe odżywianie i zły tryb życia (np. brak ruchu). Jeśli "masy" zaczną się buntować, czytać skład kupowanych produktów i naciskać na producentów żywności, ze w jedzeniu jest za dużo E dodatków (konserwantów) to producenci nie będą mieli wyjścia. Będą musieli postawić bardziej na jakość sprzedawanych produktów.
To samo dotyczy również GMO oraz zanieczyszczenia środowiska poprzez spalanie śmieci w piecach. Wszystkie te problemy znikną jeśli ludzie zdobędę odpowiednia wiedzę oraz świadomość tego co im szkodzi, a co pomaga.
26 listopada 2011 09:57
Kultekiewiczanka Rysi leży bardzo sobie wygodnie :-)
OdpowiedzUsuńWilddzik wiedziałam ,że kwiatek zginie :-)
Zuza mnie też zachwyciły oczy Gacka
Jagus161 dziękujemy :-)
Barbarka dziękujemy za głaski :-)
Tomek zadałam Ci pytanie co i jak jeść zdrowo,
OdpowiedzUsuńbo uznałam ,że może masz receptę w kilku zdaniach
na to jak żyć zdrowo.
Sprawami zdrowego odżywiania interesuję się od 30 lat.
Od 30 lat mam w rodzinie na wsi gospodarstwo wiejskie, niejedno ;-)
Od 30 lat siostra jest wegetarianką wiejską , nie miejską.
Wiesz czym to się różni ?
Doskonale wiemy jak wygląda sprawa zdrowych ekologicznie gospodarstw.
Z praktyki.:-)
Ostanie 10 lat spędziłam w Bogaczewie produkując dla siebie warzywa.itd.itp
Z racji posiadania kotów też
interesuję się ich zdrowym odżywianiem.
Z racji prowadzenia działalności
pod tytułem handel wiem o soi bardzo dużo.
W skrócie mówiąc produkcja soi odbywa się w Azji.
Biedni rolnicy produkują soję GMO,
bo im się za to płaci.
Nikt nie skupuje tej normalnej.
Do obiegu światowego wprowadzane jest nielegalnie 80%, oby nie więcej.
W związku z tym skąd w sklepach ze zdrową żywnością zdrowa soja
skoro biedny indyjski rolnik jej nie produkuje?
I to tylko tyle na dzień dzisiejszy :-)
Aha ... mieszka u mnie lokator Chińczyk.
Syn i synowa są po studiach : Ochrona środowiska.
Nie wierzę,że czytanie składu produktów uratuje świat.
Raczej nasze organizmy przyzwyczaja się do chemii :-)