12/10/11

Żwirek dla kotów i kuweta

.
.
Co to jest żwirek dla kota wie każdy kociarz.
Problem w tym,że ten żwirek ma zwyczaj się roznosić.
Czy jest jakiś sposób na to, by się nie roznosił ?????!
Nie mam już nerwów do tego roznoszenia.:-(


Wypróbowałam wszystkie żwirki.
Kuwetę mam krytą w łazience,
podkładkę kupiłam a i tak się roznosi wrrrr.....

Słyszałam ,że najlepsze są dywaniki takie z długim włosem ...
Ma ktoś z Was?
Linka do zdjęcia bardzo poproszę ...
Ratunku !!!!
Bo mnie coś trafi przez ten żwirek !!!

Kuweta i podkładka, 
niby coś tam zostaje na tej podkładce , 
ale za mało  jednak efektywne, czyli nadal się nosi.




Był taki żwirek, fajnie się zbryla, 
ale czuć zapach moczu jednak 
i oczywiście się nosi po chałupie na łapkach kocich.


Potem był ten poniżej, fajnie się zbryla, 
nie czuć żadnych zapachów, ale się nosi !!!


Teraz jest ten, fajnie się zbryla, nie czuć zapachu, 
mniej się nosi niż poprzednie zdecydowanie, ale wolałabym żeby wcale ...
Nie wiem , czy wydajny...


Tutaj muszę podziękować Czekoladowemu Joe, 
który jako wybitny specjalista od zagadnień dotyczących żwirku 
bardzo dużo mi pomógł w redagowaniu tego wpisu.:-)







15 komentarzy:

  1. Bazylowa kuweta stoi na dywaniku o wym. 50x70 cm z włosiem o długości ok 0,5cm. Żwirek silikonowy. Z dywanikiem jest dużo lepiej niż bez. Całkowicie problemu nie rozwiązał, ale jest to spowodowane tym, że Bazyl strasznie energicznie kopie i sam rozsypuje na sporą odległość część żwirku. Dodatkowo ma długie kosmyki między poduchami i dywanik nie daje rady wszystkiego przechwycić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety - tu nic nie poradzę. U nas żwirek to Benek i też się nosi. Może mało to praktyczne, ale staram się codziennie przejechać odkurzaczem w przedpokoju, gdzie mamy kuwetę i podchodzić do tego ze stoickim spokojem, tak samo jak do sierści w jedzeniu, na ubraniach i innych mniej przyjemnych stron posiadania kota :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. To mnie pocieszyliście,
    że inni też ten problem mają :-)))
    Chyba kupie dywan w kolorze żwirku :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja właśnie opanowałam żwirek rozchodzący się po całym mieszkaniu. Doprowadzał mnie do szału wcześniej i też próbowałam różnych.
    Kryta, z wysokim progiem kuweta
    http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/kuwety_kryte/174569,
    żwirek Cat's Best Nature Gold,
    wycieraczka inna niż opisane przez Ciebie http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/wycieraczki/147011
    Wycieraczka super, bo duży żwirek spada pomiędzy pręciki i w tej chwili już nic się nie roznosi.
    I jestem zadowolona :)
    Wreszcie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ten ostatni, drewniany, dla długowłosych. Ja dodaję zapachowy odkażacz Benka do niego. Mam baaardzo wysoką kuwetę, umieszczoną przy zejściu do piwnicy, większość żwirku wysypanego, lub wyniesionego z kuwety zostaje wokół niej, resztę koty gubią na schodkach. Rzadko mam jakieś pojedyncze ziarna w domu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Barbarka kuwetę mam z wysokim progiem,
    tylko tak głupio zdjęcie zrobiłam z góry,
    mam inną podkładkę i nie sprawdziła mi się jednak,
    najlepiej mi pasował jednak żwirek Cat's Best Oko Plus,
    przy sześciu kotach zero zapachu.

    Abigail to chyba mamy taki sam żwirek mamy.:-)))
    Myślę ,że też przez to mi się nosi,
    bo koteczków mam więcej ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. kultekiewiczanka13 października, 2011

    Nawet nie wiedziałam, że takie fajne są kuwety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kultekiewiczanka coś tym kotom trzeba podstawić jako WC :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. WSZYSTKIE ŻWIRKI się roznoszą :(((( no może tylko silikonowe ale ... 1) są za drogie 2) trudno nadzorować ile "sikają" nasze koty.
    Zaszalałam i kupiłam Timkowi i Gali żwirek kukurydziany. Zobaczymy jak będzie się roznosił ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy jeszcze o kukurydzianym nie słyszałam ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przejmuj się tym, musisz to zaakceptować jak i inne kocie wybryki. Żwirek jaki by nie był, zawsze będzie się roznosił po mieszkaniu. Jak bardzo - to zależy już od kota. Np. Baldrick bardzo pieczołowicie i wręcz z namaszczeniem grzebał w żwirku, powolnymi ruchami i bardzo dokładnie i długo zakopywał kupale, zawsze po wyjściu z kuwety dokładnie otrzepywał łapki. Mefisto natomiast kopie i zagrzebuje bardzo energicznie, rozrzucając dookoła mnóstwo żwirku. Musimy teraz bardzo często latać z szufelką, odkurzać i myć podłogi, bo roznosi się to na kapciach po całym mieszkaniu. Można by było całe mieszkanie wysypać piaskiem i poczuć się jak na plaży na Hawajach, ale mogłoby to doprowadzić też do tego, że kot by uznał, że ma mega wielką wypasioną kuwetę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tego co widzę masz taką zakrytą latrynkę dla kota. Z jednej strony fajnie, bo teoretycznie zapewnia jakąś tam intymność, a z drugiej po obserwacji moich kocurów widzę, że gdy kuweta jest otwarta (ale koniecznie z ramką ograniczającą rozrzucanie żwirku) to mają więcej możliwości, tzn. kocur podchodzi z różnych stron, przygląda się, robi rozpoznanie czystości kuwety, zagarnia łapkążwirek to z jednej to z drugiej strony, wchodzi i wychodzi z kuwety, znowu coś tam zagarnia sobie i gdy uzna, że jest ok to robi swoje lub otrzepie sobie łapki wychodząc z kuwety i idzie w swoją stronę. Tu może "pod daszkiem" nie bardzo ma jak. To tylko taka moja teoria.

    OdpowiedzUsuń
  13. Baldrick's Claw Tavern - Koci blog jedno jest pewne ,
    co kot to inny sposób uzytkowania kuwety :-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Samo roznoszą to jeszcze pikuś. Jak miałam jednego kota to było bezproblemowo. Po przygarnięciu drugiego to mam dopiero sf... grzebią tak że cała łazienka zasypana po kilka razy dziennie... Wczoraj zamówiłam krytą kuwetę chociaż dotąd byłam im przeciwna... nie wiem jak oni to robią ale calutka łazienka jest w żwirku a potem oczywiście łażą i się roznosi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żwirek jest do niczego delikatnie to ujmując :/
      Jakoś tych żwirków jest okropna...

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...