.
.
Po ulicy biega sobie takie coś piękne.Rude a właściwie biszkoptowe o pomarańczowych oczach.
Włos średni, ni to exo ni to pers, nosek jakby z lekka sterczy.
Nieufny, warczący i uciekający.
Za każdym razem udaje mi się podejść go coraz bliżej.
Niewykastrowany.
Szaleje w wojnach z innymi kocurami.
Często chodzi obszarpany.
Nieczesany też chyba...
Udało mi się zrobić zdjęcia komórką.
Zobaczcie jaki jest piękny.
.
.
.
No! CUDO!!! :).
OdpowiedzUsuńA na żywo jaki piękny ...
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy ma dom i dlaczego dom tak o niego jakby średnio dba?...
OdpowiedzUsuńMa dom, prawdopodobnie jest to sąsiad.
OdpowiedzUsuńJest nieufny i dziki.
Na razie go przyzwyczajam do siebie.
Tutaj wszystkie koty są takie :-(
Nie ufają kompletnie ludziom.
Może to i dobrze.
Przepiękny :)
OdpowiedzUsuńA jakie ma piękne pomarańczowe oczyska . Cudo...
OdpowiedzUsuńPiękny kot ,szkoda że tak zaniedbany :(
OdpowiedzUsuńFutro to się nadaje do golenia chyba ?
Za oswajanie kciuki trzymam !
Żeby on był łaskawszy ,
OdpowiedzUsuńto bym go zaprosiła do siebie i obejrzała.
Ale na razie nie da rady.