14/04/20

Topinambur na wiosnę


W zeszłym tygodniu były 2 dni pięknej wiosny, 
więc wyszliśmy na dwór i zabraliśmy się za porządki.
Wolno wychodzić przed własny dom? Wolno...
Jesteśmy zdrowi, więc możemy.

Nikogo wokół, 
bo u nas na ulicy to taka pustynia, że jakby wszyscy dziwnie znikli...
Zgroza...
Czasami czuję się, jakbym była na wymarłym pustkowiu...
Koronawirus nieźle namieszał w naszym życiu...

Wiosna, a więc czas na ogródek
bo ziemia i sadzenie ma swoje prawa, a że w tym roku rolnicy straszą suszą i w związku z tym wysokimi cenami, więc tym bardziej należy zadbać o to, co posadzimy.

W zeszłym roku pisałam o topinamburze tutaj kliknij. 
Jeżeli interesuje Ciebie ten temat warto zajrzeć.

Wykopaliśmy topinambur, a był to już ostatni moment. 
Właściwie to powinno się wykopać jesienią, wybrać to co jest do konsumpcji i posadzić z powrotem do ziemi. Ale tak jakoś mi zeszło w zeszłym roku i tego nie zrobiłam.

Na szczęście topinambur jest jak chwast, 
łatwo się przyjmuje, tam gdzie go wrzucisz  i łatwo rozmnaża, byleby w ziemi :-) 
Uprawa jego jest niesamowicie łatwa, bo nie ma szczególnych wymagań glebowych.

Wykopaliśmy go bardzo dużo jak na takie małe grządki, tak ok. 70 kg.
15 kg zostawiłam do zjedzenia.







Pozostałą resztę topinamburu posadziliśmy przed domem, latem będzie rósł wysoko, nawet do 3 m jako kwiaty i jednocześnie będzie bazą jedzenia na czas nie daj Boże głodu, a na jesieni znowu będzie wykopany i posegregowany: ten do sadzenia a ten do jedzenia.




 Tak wyglądał topinambur  w zeszłym roku.



Jaki jest topinambur



  1. W smaku jest delikatny, bez wyraźnego smaku
  2. Dla mnie kojarzy się z batatami 
  3. Bardzo delikatnie słodki 
  4. Świetnie nadaje się jako baza lub surowy np.zagęszczacz do koktajli 
  5. Można jeść go na surowo, bo jest soczysty i smaczny
  6. Można gotować chociaż po co? 
  7. Jako dodatek do surówek jest genialny, bo nie zmienia smaku potrawy
  8. Jest bardzo soczysty. 
  9. Świetny dla wegetarian na pewno.


Jakie ma wartości dokładnie możesz przeczytać tutaj kliknij
Jest na pewno niesamowitym warzywem i warto go jeść, bo posiada bardzo dużo zalet...



Tak wygląda topinambur po umyciu. 





Topinambur po obraniu ze skórki, ten ze zdjęcia zjadłam tak po prostu jak jabłko.





Surówka, którą robię prawie codziennie.



  • 1 burak surowy średniej wielkości
  • 1 marchewka surowa średniej wielkości
  • 1 jabłko surowe kwaskowe średniej wielkości
  • 1 porcja topinamburu surowego wielkości jednego dużego jabłka
  • 3 łyżki stołowe z czubkiem jogurtu greckiego z bakteriami


Tarkuję, mieszam, dodaję jogurt grecki, by jabłko i topinambur nie ściemniały...
Nie doprawiam tej surówki, ale jest to dla wielu ludzi za mdłe.
Ty możesz ostrożnie posolić, dodać przyprawy jakie chcesz,
dopasować do swojego smaku i tego, co lubisz.

Staram się jeść 
jak najwięcej warzyw i owoców nieprzetworzonych czyli na surowo.
Dlaczego? Poczytaj tego bloga tutaj kliknij, jestem jego fanką :-)



Na talerzu surówka 
komponuje się świetnie ze wszystkim 
ze względu na ten swój czerwony, intensywny kolor :-)





 Smacznego surowego! 



47 komentarzy:

  1. Ja również mam swój ogródek i na niego wychodzę. My natomiast w zeszłym tygodniu plewiliśmy koło róży. Równie śliczne kwiaty. Fajnie, że ma się okazję wyjść na swoje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skuszona opisem własnie nabyłam bulwy czterech odmian. Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja się za takimi bulwami rozejrzę. Skusiłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też pracuję w ogrodzie. Marchewka, pietruszka, buraki zasiane, teraz trzeba o innych sadzonkach pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ogrodu brak, ale już udało się po zimie balkony oczyścić, jak się uda, będziemy otaczać się kwiatami. :)

      Usuń
  5. Nigdy nie jadłam, chyba nawet nigdy nie słyszałam o tym korzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a to taka wielka pietrucha jest z trudną nazwą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też już prace w ogrodzie idą na całego! Topinambur uwielbiam, ale nie mogę go ostatnio zdobyć

    OdpowiedzUsuń
  8. Matko święta! Ja nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego! Jak to?

    OdpowiedzUsuń
  9. ... właśnie wykopuję swój topinambur ... mam mały skrawek ziemi, a on jest zbyt wysoki - wszystko zasłania ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wysoki, trzeba go posadzić w odpowiednim miejscu, ja w tym roku posadziłam go wreszcie na właściwe mam nadzieję...

      Usuń
  10. Nie mam nawet skrawka ogródka, gdzie mogłabym zadbać o rośliny, czasem żałuję, ale jakoś nie mam smykałki do takich prac. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi w sumie topinambur rośnie i nie wykopuję go. Ale w razie głodu będzie jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, teraz właśnie dopadają człowieka myśli o zabezpieczaniu się, obecne doświadczenia dają nam dużo do zrozumienia.

      Usuń
  12. Ja mam furtkę zamkniętą, więc ogród jest moim królestwem. Topinamburu nie uprawiałam, bo kojarzył mi się ze słodkimi ziemniakami, a takich nie cierpię;) Jednak na surowo może bym się skusiła.
    Pozdrawiam Krysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie próbowałam. Nazwa gdzie o uszy mi się obiła

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam sie, trzeba zadbac o posiadanie roslin jadalnych, zwlaszcza, ze po epidemii moze byc naprawde ciezko. A co do suszy - juz teraz, ziemia jest jak popiol.

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas njestety własnego ogrodu brak, mamy tylko balkon - i jeszcze nigdy tak bardzo jak teraz nie żałowałam, że nie zdecydowaliśmy się na budowę domu. A topinambur? Nie próbowałam, lecz Twój opus bardzo mnie zachęcił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego ten piękny intensywny kolor surówki, oczu nie można oderwać :)

      Usuń
    2. Świetna odmiana w obiadowej wersji, a skoro pasuje do buraczków, za którymi przepadam, to już bym chciała skosztować. :)

      Usuń
  16. Zawsze mi się to kojarzyło z jakąś egzotyką... A tu taki szok, że można w ogrodzi hodować. Może pomyślę aby posadzić go i u siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz więcej warzyw można uprawiać też w Polsce.

      Usuń
  17. Też mamy ogródek o bardzo się z tego cieszymy

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo słyszałam o tej roślinie, ale jakoż nie miałam okazji włożyć do ust.

    OdpowiedzUsuń
  19. Korci, by sięgnąć po niego choćby dla spróbowania jaki jest, ale faktycznie jeszcze tego nie zrobiłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. jeszcze nie jadłam topinamburu:))kiedyś chciałam kupić ale nie mogły znaleźć ceny a mnie nie chciało się czekać:))

    OdpowiedzUsuń
  21. oo jeszcze tego nie próbowałam, dziękuje za super informację:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Można zjeść, a do tego pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  23. No no jestem ciekawa jak to smakuje

    OdpowiedzUsuń
  24. nigdy o tym nie słyszałam, ale bardzo chętnie wypróbuję, bo sałatki wyglądają bardzo smakowicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Topinambur jest smaczny i zdrowy. Niestety nie mam teraz do niego dostępu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Też jadam ile się da świeżych warzyw i surówek.
    Niezależnie od sytuacji epidemiologicznej.
    Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Własny ogródek to nieoceniony skarb! :) Bardzo ciekawy wpis

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwszy raz słyszę o czymś takim jak topinambur. Żyję na wsi, więc troche inaczej wygląda tutaj epidemia. Ktoś będzie biegał, ktoś pójdzie na spacer. Wygląda raczej podobnie, tylko w sklepach jest różnica.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wędrówki po kuchni18 kwietnia, 2020

    Topinambur to trochę zapomniane warzywo, ale na szczęście wraca do łask

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo :) Przypomniałaś mi jak w zeszłym roku pierwszy raz poznałam Topinambur jak 5-latek przyniósł do przedszkola kilka sztuk. Poczęstował, wtedy poznałam jego smak. Super sprawa.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie słyszałam o topinanburze. Przypomina mi trochę imbir.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wyglądu tak, smak zupełnie inny, to rodzaj ziemniaka.

      Usuń
  32. Mnie również kojarzy się z batatami, dlatego nie jestem jego fanką. Wiem, że nnależę do mniejszości, ale mnie po prostu mdli jak biorę to do ust. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Topinambur jest mimo wszystko inny , smaczniejszy :-)
      Ja też nie przepadam za batatami...

      Usuń
  33. Ja kocham wiosne wlasnie za ptace w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  34. zazdroszcze takiego ogródka <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Zastanawiam się, czy i u nas nie zasadzić :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja bym go pewnie gotowała jak ziemniaki albo na frytki ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...