Nie dość, że człowiek składa się z wody, to i musi ją uzupełniać.
Tak mniej więcej do XIX wieku ludzie pili wodę z różnych źródeł.
Po drugiej wojnie światowej ludzie zaczęli pić masowo wodę z kranu, chociaż jeszcze
w latach 50-tych w Polsce można było napić się z rzeczki, bo czyste były.
W dzisiejszych czasach normą jest używanie wody z kranu. Czystej. Czystej ?
To po co nam dzbanki do filtrowania wody ?
Jakby było mało problemów z wodą do picia, to ostatnio nasiliły się informacje o plastyku w wodzie oceanicznej i w naszym jedzeniu zwany mikrogranulkami..
Plastyk w wodzie oceanicznej jest w formie mikrogranulek.
.... Te malutkie kulki zjadają ryby i owoce morza
.... A potem my zjadamy te rybki i owce morza
.... A naukowcy głowią się, czy nam to zaszkodzi czy nie
.... Bo póki co badań na ten temat nie ma.
I tak patrzę w TV
i widzę jak badania tomografem pokazują te owoce morza, a one mają w sobie te granulki i jak one pięknie świecą na jasno. Horror...
Przełączam na inny kanał,
a tam pani profesor stwierdza, że zjadamy tygodniowo tyle plastyku, ile ma karta bankomatowa... o mamusiu... nie cierpię TV i nie oglądam, ale czasami zajrzę i zostaję ukarana takimi wieściami jak z thrillera...
Rozumiecie dlaczego nie czytam horrorów i thrillerów?
Życie dostarcza tyle emocji i nerwów, że nie czuję takiej potrzeby.
Jak myślicie?
Pływający w naszej krwi mikrogranulki plastyku szkodzą czy nie ?
Obawiam się,
że szkodzą, ale zanim to stwierdzą uczeni i zbadają, to my już umrzemy nie wiedząc na co.
Tak mnie to ostatnio zbulwersowało, że zaczęłam myśleć.
W tym momencie uświadomiłam sobie, że ja jedząc dużo owców i warzyw na surowo tak naprawdę, to nie potrzebuję wcale tak dużo wody z kranu, bo piję swoje owoce i warzywa.
Owoce i warzywa zawierają najlepszą wodę na świecie,
bo wodę strukturalną,
czyli taką jaka pływa w naszych organizmach,
więc je pij jak najwięcej ...
bo wodę strukturalną,
czyli taką jaka pływa w naszych organizmach,
więc je pij jak najwięcej ...
Plastyk jest wszędzie.
Ciekawy artykuł o wszechobecnym plastyku.
Za 3 lata plastyk ma być nielegalny ?
Gdzie jest plastyk:
.... w plastykowych butelkach pływa razem z napojem
.... w rybie
.... w owocach morza
.... w pożywieniu
Nie jadam ryb, nie jadam owoców morza, bo ich nie lubię na szczęście. Nie piję z plastykowych butelek, bo mi nie smakują. Nie ustrzeże się człowiek plastyku, bo jest wszędzie.
Chyba obecnie każdy inteligentny człowiek stara się używać jak najmniej plastyku.
Wiedza na temat nadmiaru plastyku w przyrodzie jest dostępna wszędzie.
Na szczęście już ludzie zdają sobie sprawę ze szkodliwości plastyku i że problem dotyczy nas wszystkich. Tych co produkują i tych co używają.
Pytanie brzmi jak dotrzeć do ludzi, by wszyscy go nie używali.
Zwykli ludzi segregują śmieci, kupują torby jednorazowe.
Markety wprowadzają różnego rodzaju akcje stopniowo likwidując plastykowe torby...
Nie wiem, co robią producenci, ale też powinni się włączyć do akcji.
Chyba obecnie każdy inteligentny człowiek stara się używać jak najmniej plastyku.
Wiedza na temat nadmiaru plastyku w przyrodzie jest dostępna wszędzie.
Na szczęście już ludzie zdają sobie sprawę ze szkodliwości plastyku i że problem dotyczy nas wszystkich. Tych co produkują i tych co używają.
Pytanie brzmi jak dotrzeć do ludzi, by wszyscy go nie używali.
Zwykli ludzi segregują śmieci, kupują torby jednorazowe.
Markety wprowadzają różnego rodzaju akcje stopniowo likwidując plastykowe torby...
Nie wiem, co robią producenci, ale też powinni się włączyć do akcji.
Człowiek w swojej chciwości posiadania i wygodnictwa tak zanieczyścił środowisko, że sam siebie wykańcza.
Karma powraca.
A Ty co robisz by środowisko i woda było czysta ?
Mnie też przerażają takie telewizyjne newsy, dlatego staram się nie oglądać, a wiedzę czerpać z wartosciowych artykułów. :)
OdpowiedzUsuńMnie to przeraza. Ograniczam plastik wokol siebie. Jestem obecnie w Indiach i wyjsc z podziwu nie moge. Tu sie nie uzywa plastiku! Torby sa z materialu, siatki itp...albo papier albo material...zadnych plastikowych sztuccy ani talerzykow...wszytsko papier. Mozemy sie od nich uczyc.
OdpowiedzUsuńStaram się używać nieplastikowych butelek.
OdpowiedzUsuńNosić materiałowe torby zamiast plastikowych.
I to tyle. :)
VB
Niestety plastik jest wszędzie i to my ludzie w większości się do tego przyczyniamy, nie ma co się oszukiwać. DLatego wodę staram się pić z nieplastikowych butelek :)
OdpowiedzUsuńU nas od wielu lat dzbanek filtrujący przgotowuje nam wodę do picia i tym sposobem nie kupujemy w plastikach wody.
UsuńPlastik zalewa świat! Staram się również ograniczyć jak mogę, ale u nas w NI ciężko dostępna jest woda w szklanych butelkach
OdpowiedzUsuńJa piję wodę z kranu. Nie kupuję butelkowej.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze to taka przenosnia, te granulki plastyku plywajace w krwi :-))))
OdpowiedzUsuńTo nie ejst przenośnia, tak się dzieje, tylko naukowcy jeszcze badań na ten temat nie mają czy to szkodzi czy nie. Przeczytaj jeszcze raz wpis. Napisałam po kolei, jak to jest.
Usuńwodę nauczyłam się pić będąc w ciąży, od tamtej pory nie wyobrażam sobie dnia bez paru szklanek
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do picia wody bezpośrednio z kranu.
OdpowiedzUsuńTu się nie ma co przerażać takimi informacjami, po prostu trzeba starać się eliminować plastik ze swego życia. Ryby, okrzyknięte najzdrowszym źródłem białka wcale nim nie są, nie tylko z powodu połykanego przez nie plastiku- one są w stanie przystosować się życiowo nawet do dość zatrutych wód, a te tłuste, duże, dodatkowo oprócz plastiku magazynują w sobie metale ciężkie. Ziemia i jej mieszkańcy chyba naprawdę są "gospodarstwem doświadczalnym" jakiejś obcej cywilizacji.
OdpowiedzUsuńJa widzę jedną najskuteczniejszą metodę - zakazać produkcji plastiku!!! Po co butelki, torebki, po co później zaśmiecać planetę kiedy można tak jak dawniej w szklanych papierowych opakowaniach. Niestety, łatwiej jest wprowadzać zakazy dla szarych obywateli niż dla wielkich koncernów:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Miało być "w szklanych i papierowych opakowaniach";)
OdpowiedzUsuńTwoje owoce i warzywa też pewnie mają w sobie plastik, bo ostatnio naukowcy zaobserwowali nawet plastikowe deszcze. Cóż, oczyszczenie świata z tego g... zajmie trochę czasu, ale pierwsze kroki już zostały podjęte. Oby nie za późno.
OdpowiedzUsuńJa piję wodę z kranu - jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości zarówno co do jakości wody z kranu jak i tej butelkowanej. Niekiedy to jedna i ta sama woda tyle, że sprzedawana w butelkach. Jak ktoś próbowałby podważyć tezę mikrogranulek plastiku to polecam zostawić wodę w plastikowej butelce na kilka dni w miejscu nasłonecznionym - tego nie da się pić!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mimo wielu apeli i próśb by zrezygnować, a już na pewno ograniczyć produkcję nowych opakowań niektórzy są "mądrzejsi" i patrzą jedynie na świat poprzez pryzmat zysków. Mówi się, że zmianę powinniśmy zacząć od siebie, ale niekiedy potrzebny jest większy "szok". Miejmy nadzieję, że uda nam się jako ludzkości ograniczyć niszczenie planety zanim będzie za późno.
Zastanawiam się tylko czy ta "woda" w warzywach ze sklepu jest faktycznie taka zdrowa przy dzisiejszym zużyciu różnych substancji, które mają powodować by wyglądem przypominały owoc z obrazka... Swoje najlepsze - tu się zgodzę... ;) :*
OdpowiedzUsuńNie jestem bardzo pro eko, ale mimo wszystko staram się żyć jakoś... mądrze? O nasza Planetę musimy dbać. Jeśli nie dla siebie to dla naszych dzieci, wnuków... dla tych, co przyjdą po nas.
OdpowiedzUsuńOgraniczyłam plastik jak tylko się da, ale czasem myślę, że to ci najwięksi producenci wszystkiego powinni też zacząć.
OdpowiedzUsuńOgraniczam plastik i również nie spożywam ryb i owoców morza. Staram się też uświadamiać ludzi, ale wiem, że to wciąż nie jest wszystko, co powinnam robić.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego uwielbiam soki owocowe i warzywne. :-)
OdpowiedzUsuńW domu mam dzbanek filtrujący i dodatkowo każdy domownik ma butelkę dafi z filtrem. Od tego czasu wystawiamy 1/4 tego, co wcześniej przy śmieciach selektywnych- nie zużywamy już tylu plastikowych butelek :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze z tego wszystkiego jest fakt, że sami sobie taki los przygotowaliśmy
OdpowiedzUsuńNaszła mnie taka refleksja, że gatunek ludzki powinien obawiac się sam siebie, a nie obcych z innego wymiaru… Powinniśmy wymierzyć raczej swoją chciwość! Znam miejsce w Beskidach, gdzie bez obawy można zaspokoić pragnienie, pijąc z dłoni wodę ze źródełka. Smakuje przednio - jak woda!
OdpowiedzUsuńTeraz jest coraz większa moda na eko-życie, więc mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie patrzyłam na to, co mnie otacza z perspektywy... wody. Troszkę czuję się ignorantką:)
OdpowiedzUsuńW sumie to przerażające, że udało nam się stworzyć coś tak szkodliwego jak plastik i nie zdawać sobie sprawy z jego szkodliwości.
OdpowiedzUsuńNiestety plastik jest wszędzie. Jak rzeprowadziliśmy się na swoje zobaczyliśmy ile go zużywamy. Staramy się ograniczać. I to nie chodzi tylko butelki czy woreczki. Wbrew pozorm to najłatwiej nam wyeliminować. Pozostają jeszcze inne domowe rzeczy, szczególnie zabawki. Wczoraj omal nie pokłóciłam się z mamą, prosząc, żeby znajomym dzieciom nie kupowała na święta w cieciówkach kolejnej porcji plastiku.
OdpowiedzUsuńStrange "water hack" burns 2 lbs in your sleep
OdpowiedzUsuńAt least 160000 men and women are trying a easy and SECRET "water hack" to burn 1-2 lbs each night as they sleep.
It's simple and it works with everybody.
You can do it yourself by following these easy steps:
1) Grab a clear glass and fill it up with water half full
2) And then learn this weight losing hack
so you'll become 1-2 lbs skinnier the next day!