A u nas zima i zima, mrozy i mrozy, więc my na rower i pojechaliśmy popatrzeć na Górę Chrobrego, gdzie można bardzo fajnie pojeździć na nartach, deskach i sankach.
Dla dorosłych i dla dzieci :-)
Godzina 15:00,
a tu tłumy były takie ,że aż mnie to zdziwiło, bo ja przecież sportów zimowych
nie uprawiam, chyba że jazda na rowerze do takich się zalicza :-))
Bardzo dużo było dzieci, ze zdziwieniem patrzyłam jak maluchy zjeżdżały pięknie na nartach. Widać było pewną panią jak ćwiczyła dwójkę swoich dzieci przed zjazdem,
to była rozgrzewka, patrzyłam na to z wielką ciekawością :-)
Zdjęcia starałam się robić bez ludzi , bo i po co ich stresować, poza tym tak jakoś nie wypadało. Zdjęcia góry wyszły jakieś takie płaskie, w rzeczywistosci jest większa i robi lepsze wrażenie...
A to dowód ,że my na rowerze po śniegu , po lodzie , przez zboże , ale jeździmy :-)
Parking a jest bardzo duży , był zastawiony samochodami na maksa
Góra Chrobrego
oczywiście w porównaniu do prawdziwych gór , to jest mikrogóra :-))
Świetny dojazd z jednej i drugiej strony na Górę Chrobrego
Ile ciekawych wspomnień gromadzi się podczas takich podróży. :)
OdpowiedzUsuńGdy spadnie trochę śniegu, to każdy pagórek zaludnia się sankami...nawet latem na placach nie bywa tak głośno :-)
OdpowiedzUsuńwidzę że słonecznie, może i tu sie słonko pokaże.... chciałam pofocić...
OdpowiedzUsuńZimą rowerka nie wyciągam. A może powinnam?
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w tym miejscu. Ładnie, zimowo, słonecznie.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Podziwiam ludzi jeżdżących rowerem zimą. Ja to bym już się z 10 razy połamała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚnieg + maluchy = świetna zabawa. Pamiętam to z dzieciństwa, mieszkałam koło lasu z dwiema polanami a przy nich górki, na których się zjeżało na sankach.
OdpowiedzUsuńAle jeszcze nigdy nie jeździłam na rowerze na śniegu!
Podziwiam Cię że ty na rowerze zimą smigasz. Kiedyś też jeździłam dużo. Pamietam nawet po lodowatych drogach udalomi sie hajka cale do domu dowieźć. Odkąd prawko dupa w samochód i lece. Ale brakuje mi tych wypraw. Córcia mala byla to trocge siw jeździło. Chyba trzrva do tego wrócić :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że dla zimowego sportu wykorzystuje się każdą górkę.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Krysiu, że oboje dbacie o kondycję. Tak trzymaj!
Serdecznie pozdrawiam:)
Świetnie się tak wybrać na spacer i obserwować wysportowany świat
OdpowiedzUsuńCudowne widoki, a we Wroclawiu nadal brak sniegu ��
OdpowiedzUsuńA w Warszawie odwilż, buro, szaro i ponuro.
OdpowiedzUsuńU mnie też śnieg, a mąż twardo rowerem codziennie jeździ do pracy.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za ten rower zimą :D
OdpowiedzUsuńJa też chce już na rower, Ale czekam na wiosnę ☺
OdpowiedzUsuńWłaśnie się przekonałam, że rowery to nie tylko wiosna i lato:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Rowerem jeżdżę bez względu na pogodę;) Co prawda raz zaliczyłam na zakręcie poślizg i rzut bokiem, długo zbierałam się z ulicy, ale nie odpuściłam;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Właśnie wróciliśmy z długiego pobytu za granica i myśleliśmy ze już nas zima ominie :(
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałem jak dziecko, na oko 4-letnie, samo zjeżdżało z wyciągu na Rymarzu w Górach Sowich. Ja po wielu latach jazdy na nartach miałem stracha.
OdpowiedzUsuńCudowne widoki u Was �� we Wroclawiu nadal brak sniegu :-\
OdpowiedzUsuńJa bym na sankach sama z takiej górki podjeżdżała , a co dopiero dzieci ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jeździłam zimą rowerem :)
OdpowiedzUsuńHuhuha :) Nie odważyłabym się jeździć zimą na rowerze, jestem zbyt ciepłolubna ;)
OdpowiedzUsuńU mnie co popada to stopnieje... zdecydowanie czekam już na wiosnę!
OdpowiedzUsuńTrzyma trzyma ale ja mam jej już dość. MArzy mi się wiosna i ciepło :)
OdpowiedzUsuńale piękna zima - aż się zdziwiłam, że jednak nie skusiłaś się na przetestowanie nart :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja wczoraj 3 latka uczyłam po śniegu na rowerku biegowym jeździć. Bilans? Zero wywrotek, pełna radość. ;)
OdpowiedzUsuńMamy w swoich okolicach podobne miejsce, można się tam nieżle wyszaleć na sankach i nartach :) Swietna sprawa!
OdpowiedzUsuńMój rower leżakuje całą zimę w piwnicy, jakoś bałabym się jeździć po śniegu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie rower to przede wszystkim leśne przejażdżki wiosną, latem i wczesną jesienią. Podziwiam tych co jeżdżą także zimą- twardziele i twardzielki!!
OdpowiedzUsuńJa też staram się nie fotografować ludzi :)
Nigdy nie byłam w górach zimą, więc i taka góra ze śniegiem byłaby dla mnie czymś! :)
OdpowiedzUsuńKocham rower, ale zimą to chyba jednak mniej.
OdpowiedzUsuńCiesz się zimą , u nas ani śniegu ani górek , wiosna is coming :)
OdpowiedzUsuńpozdr
bm
Ja akurat nigdy nie próbowałam jazdy na rowerze w zimie i trochę się tego obawiam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam spędzanie czasu na świeżym powietrzu- również w zimie. Mimo, że Góra Chrobrego do największych nie należy to i tak można tam pośmigać!
OdpowiedzUsuńPS. Brawo za jazdę na rowerze w zimie. Ja też próbuję, ale z różnym skutkiem ;-)
Super wycieczka. Chyba sama nie miałabym odwagi wsiąść na rower w takim śniegu choć widoki kuszące.
OdpowiedzUsuńPiękna ta zima u Was. U nas w tym roku była przede wszystkim chlapa ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce do różnych sportów- sanki, narty, spacery
OdpowiedzUsuńRower i zima to dla mnie nie zaciekawe połączenie... Ale co kto lubi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRowerem po śniegu to prawie jak wózkiem po plaży sport moznaby powiedzieć ekstremalny :) ale super miejsce
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi jeżdżących w ogóle na rowerze, a w zimie to szczególnie. Byłam ostatnio w Zieleńcu na nartach i drogą dojazdową z Zieleńca do Dusznik Zdroju oprócz samochodów, autobusów i autokarów jechał też rower. Było naprawdę ślisko i wąsko więc podziwiam odwagę i przygotowanie tego człowieka!
OdpowiedzUsuńMatko, chyba nie odważyłabym się wsiąść na rower w taką pogodę :D
OdpowiedzUsuńOjej, jak strasznie tęsknie już za nartami ;)
OdpowiedzUsuńRower zimą - brr... nie dla mnie, dlatego podziwiam wszystkim rowerzystów zimowych:-)
OdpowiedzUsuńNa rowerze po śniegu wyczynowe :D
OdpowiedzUsuńAhh.. jak strasznie tęsknie za rowerem! Jakoś zimą nie lubię jeździć!
OdpowiedzUsuńU nas niestety ani śladu śniegu :( Ale ponoć idzie zima stulecia, więc...
OdpowiedzUsuńNa prawdę podziwiam!
OdpowiedzUsuńJazda rowerem zima to super sprawa! :) Ja jezze caly rok ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj -12, ale całkiem przyjemny ten mrozek musze przyznać
OdpowiedzUsuń