Koty często walczą ze sobą.
Wcale się nie dziwię, że rany bywają czasami ciężkie skoro posługują się takim pazurami...
Niewinny i słodki
Czekoladowy, a jednak pazur mocny i silny...
Podpisz petycję Festival Psiego Mięsa
https://secure.avaaz.org/pl/stop_the_puppy_slaughter_loc/?cKNaikb
Biedne psy :-((
Uuuuuuuuuu...dostać się w te szpony, to średnia przyjemność:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie obcinasz mu pazurów?koty mojej koleżanki tak się podrapały ,że panienka wylądowała u weta z banią ropy na głowie:)
OdpowiedzUsuńKiciul ma idiotycny zwyczaj przychodzi do biurka, staje na dwóch łapach i przednimi łapami wbija się w moje udo, to jest takie pytanie czy może mi wskoczyć na kolana
OdpowiedzUsuńza każdym razem (to już rytuał) mówię oburzonym tonem - gdzie z pazurami na człowieka? A on sobie nic z tego nie robi tylko układa się i mruczy. A moje udo zawsze wygląda jakbym wpadła w róże.
Ach te pazurki.Niedawno mój kocurek Filonek użył pazura przy podawaniu tabletki na robaki.Bolało okrutnie i krew się lala.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńOjoj, krzywdy sobie nie da zrobić wyposażony w taką broń. Mam jednego kotka i walczy on... z psem ;) W sumie to tak się droczą, ale Ciapek nieraz oberwał pazurkiem. Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńNiestety, koty są drapieżnikami, na działce nawet nie próbuję ich pogłaskać, bo nigdy nie wiadomo, czym to się skończy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To ich broń,bez pazurów byłyby zupełnie bezbronne,a że czasem użyją nie tam ,gdzie trzeba ...
OdpowiedzUsuńjuż podpisałam tą petycje. TE praktyki to coś okropnego oby udało sie to przerwać
OdpowiedzUsuńUrocze :) byle nie były użyte przeciwko nam
OdpowiedzUsuńPetycję podpisałam dawno już a moim kotowym obcinam pazurki... dla bezpieczeństwa ich, mebli i mojego :)
OdpowiedzUsuńPetycję podpisałam dawno już a moim kotowym obcinam pazurki... dla bezpieczeństwa ich, mebli i mojego :)
OdpowiedzUsuńOooo tak, kocie pazurki :)
OdpowiedzUsuń