Poszliśmy grupowo na zwiedzanie wystawy poświęconej Polakom,
którzy w czasie II Wojny Światowej ratowali życie Żydom. Dotyczyło to terenu Małopolski.
Smutna wystawa ....
Zorganizowana przez Merseyside Polonia.
Na zdjęciu cała nasza grupa, ja w zielonym płaszczyku i moje dziecko koło mnie.
Dziecko rzadko bywa na zdjęciach, bo robi wszędzie i zawsze zdjęcia dla wszystkich.
Ostatnie nasze wspólne zdjęcie to chyba jak był niemowlęciem :-)
Następnie zwiedzaliśmy cały budynek, bo jest to słynny St George Hall.
W budynku jest piękna sala sądowa...
Obejrzeliśmy Salę Balową i jednocześnie Koncertową, piękna , piękna plus organy ...
Nachodziliśmy się trochę po tych piętrach, nogi rozbolały, więc usiadłam i siedzę sobie...
Ale jak ma się dziecko fotografa z zamiłowania, który lubi robić zdjęcia ludziom znienacka,
to nie posiedzisz spokojnie, nie posiedzisz :-)))
I strzelił mi sesję :-))) A ja nieprzygotowana, nieumalowana i zmęczona... Zgroza !!!
Sesja pod tytułem ; Zmęczona Krysia :-)))
A czy ja zawsze muszę wyglądać pięknie ?? :-)))
rzeczywiście widać, że jesteś odrobinkę zmęczona, ale wyglądasz pięknie
OdpowiedzUsuńKiedy tak stoisz obok syna, wygladasz bardziej na jego rowiesniczke, niz na matke. Nie wyobrazam sobie, jak sie prezentujesz, kiedy nie jestes zmeczona i masz make up, chyba jak mlodsza jego siostra. :)))
OdpowiedzUsuńKrysiu, wyglądasz ślicznie!!! Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńWnętrza robią wrażenie, a Ty nawet zmęczona wyglądasz atrakcyjnie:) Ostatnio córka zauważyła, że nie ma mnie nigdzie na rodzinnych zdjęciach. No ktoś musi pstrykać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jak ładna kobietka to i sesja zdjęciowa wychodzi :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Może trochę zmęczona ale bardzo urocza.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZmęczenie nie szkodzi urodzie...dodaje tajemniczości :)
OdpowiedzUsuńOj, kokietka, kokietka....! :) Przecież doskonale wiesz, że na tych zdjęciach jesteś śliczna.
OdpowiedzUsuńZmęczona, czy nie - wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo właśnie chciałam napisać:)))
UsuńNajważniejsze jest wnętrze człowieka, A Ty Jasna jesteś piękna w środku i na zewnątrz, Teraz jest pani trochę zmęczona, ale to minie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmatko kochana jak ja nie cierpię fotografii z zaskoczenia! w ogóle nie lubię się fotografować, bo co tu ukrywać, na zdjęciach wychodzę dużo gorzej niż w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńa rzeczywistość i tak woła o pomstę do nieba!
ty młoda jesteś, to możesz!
Moja przyjaciółka Krysia nie chodzi, ona płynie czasem podglądałam czy na pewno dotyka stopami ziemi? :) Niesamowita kobieta. Czy wszystkie Krysie są tak niezwykłe, patrząc na Twoje zdjęcia dochodzę do wniosku że coś z tej niezwykłości jest w imieniu. :) Trochę w każdym jest, ale w niektórych więcej niż trochę. :))
OdpowiedzUsuńPisałaś w poprzednim poście o zwierzętach w Anglii ja w Szkocji widziałam koty luzem biegające z obróżkami, jeden taki piękny dał się głaskać, ale na ręce nie nie nie, ale to było cudo nie kot. :) Psy tylko na smyczy w mieście w autobusie na przystankach, ale nad zatoką luzem latają przed właścicielem kilka razy szczerze mnie wycałowały :). Bardzo się przejmując wołaniem właścicieli. :)
Przy królu Arturze biegają pomiędzy kocami gdy ciepło, albo leci taki jeden z drugim przed a właściciel daleko za nim. Najdziwniejsze że nikt się tam tymi kupami przy Arturze nie przejmuje, kocyki rozkładają pomiędzy i też fajnie jest. :) O rany co za naród. :) Najbardziej mi się podobało nad rzeczką pomiędzy gęsimi kaczkowatymi mewowymi innymi kupkami kocyki i czytanie opalanie relaks, ale tam też jest sporo ławek co chwilę, można na ławce usiąść i tak po prawej na poręczy mewa siada a po lewej ślad po jej pobycie. :)) Dlaczego oni tam się tym nie przejmują? :))
Piękna sesja, a dziecko musi Cię bardzo kochać. Bardzo miłe wrażenia przywieziesz do kraju na pewno. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńOstatnio nie lubię fotek, obiektyw mnie nie lubi, a ja w związku z tym jego. Mimo nieprzygotowania wyszłaś naturalnie i sympatycznie, Ja jakoś zawsze ostatnio, jak ta kukła.
OdpowiedzUsuńKrysiu,ale przystojna babeczka z Cię ♥
OdpowiedzUsuńWygladasz pieknie :-))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMaleńkie Twoje Dziecko Krysiu....
OdpowiedzUsuńTa sesja to chyba pierwsza tak długa na tym blogu. Mogę tylko pogratulować....
Krysiu wyglądasz wspaniale.
OdpowiedzUsuńPatrząc na te fotki z zaskoczenia. A czy Ty czasem nie przesadzasz z tym wyglądem? ;)
OdpowiedzUsuńKrysia nawet zmęczona jest piękna...:o)
OdpowiedzUsuńfantastyczna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, nawet zmęczona wyglądasz bardzo ładnie :)