30/08/13
Remontują i remontują ...
A my pomagamy.
Pilnujemy , by nic nie zginęło :-)))
Przy okazji malowania płota , to my też poznaczyliśmy futerka.
Sąsiedzi nie mogą się nadziwić, po co nas tak znaczą farbą :-)))
Cesar
Z ostatniej chwili:
Nie mogę zamieszczać komentarzy na bloog.pl
Nie wiem dlaczego, ale traktują mnie jak robota wrrrr....
Czy Wy też macie ten problem ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale masz fajnych pomocników - piękne rudziaki :)
OdpowiedzUsuńKocia Kontrola Jakości względnie Kocia Komisja Budowlana :)
UsuńTeraz, po oznaczeniu farba, nigdy juz nie pomylisz jednego rudaska z drugim :)))
OdpowiedzUsuńNasz Cezary też uwielbiał pomagać ;o)
OdpowiedzUsuńHehe:) ale Boskie!!!:)
OdpowiedzUsuńTacy pomocnicy to duuuże wsparcie:)
P.S. ...ja nie mam problemu, na razie mogę komentować.
Cesar i Oscar - który to kierownik, a który majster? ;-)))
OdpowiedzUsuńWspaniali pomocnicy.Życzę szybkiego usunięcia promlemu i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnasz kot biega za kablem od kosiarki, całkiem możliwe, że bierze go za węża;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaj, bez pomocników nie byłoby tak lekko. Oni są niezbędni ;)
OdpowiedzUsuńNadzór remontowy obowiązkowy :)
OdpowiedzUsuńA moje kotki nie lubią żadnych remontów. Tylko cisza, spokój i powtarzalna codziennosc daje im poczucie spokoju. A poza tym to leniuszki! Podziwiam wiec Twoje odważne, pracowite koteczki!
OdpowiedzUsuńJak remont, to remont i zawsze się jakaś farba znajdzie na nas, to czemu też nie na kotkach. Uczestniczą przecież w nim. *** Nie mam problemu z komentowaniem na bloog.pl. Przed chwilą nawet to robiłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzasem nie mogłam tam zamieszczać komentarzy, kiedy wstawiałam mojego linka do bloga. :(
OdpowiedzUsuńA moje piesio i kocio też towarzyszyły wszystkim remontom, uśliczniając się odbitkami farby na futerku :)
Pomocników nigdy dość...moja Kama też pomagała i przez długi czas biegała z zieloną smugą na uszach :)
OdpowiedzUsuńMój rudy też zawsze pomaga ;))Rude chyba tak mają :-D
OdpowiedzUsuńKota nie mam, ale moje psiaki też zawsze były ciekawe wszystkiego co inne i nowe :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam problemów z komentarzami.
Pozdrawiam
Wspaniali pomocnicy sama bym takich chciała do pomocy :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu :)
Moje też mi pomagają w remontach. Tylko w porządkach już nie za bardzo;-(
OdpowiedzUsuńKoty są zainteresowane remontem, ale chyba im trochę przeszkadza, bo nie mogą chodzić swoimi drogami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie koteczki są ciekawskie.
OdpowiedzUsuńMoże to chwilowa niedyspozycja WP?
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
To dopiero dozorcy! Hi, hi, hi...
OdpowiedzUsuń***
"Nie mogę zamieszczać komentarzy na bloog.pl
Nie wiem dlaczego, ale traktują mnie jak robota wrrrr....
Czy Wy też macie ten problem ? "
Nie mam takiego problemu. U mnie jest ok.
śliczne rudaski
OdpowiedzUsuńKochane kotki, pomagają :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kociaki wszystkiego dopilnują, tylko pozazdrościć takiej ekipy! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń