Szybciej wrócić się nie da , bo Internet się muli.... :/
Nie wiem na razie dlaczego :-(
Na bloog-u nie udaje mi się umieścić komentarzy,
też nie wiem dlaczego ??!
Koniec lata .
Czas podsumować ...
Tak praktycznie mnie nie było na blogu, z doskoku, w biegu.
I tak lato przeminęło...
Słoneczny Oskar
Dziwne i niespodziewane było jak dla mnie tegoroczne lato :-)))
Zupełnie inne plany a zupełnie inaczej się potoczyło.
Było bardzo, bardzo fajnie...
Idą zmiany w moim prywatnym życiu.
Myślę ,że na dobre.
Ale o tym będzie, jak będzie się już działo :-)
Koty zostają, psy zostają na swoich miejscach :-)
Oskar i Cesar
Oskar
Karol
Cesar wygrzewający się na słońcu
Kociaki chyba mają już dosyć remontu,na pierwszym zdjęciu coś szeptają do siebie po cichu.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że zwierzaki zostają.Zmiany czasem są potrzebne.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńczasami tak właśnie jest... planujemy... a tu życie pisze nam inny scenariusz
OdpowiedzUsuńmiłej soboty Krysiu
Spotkalas kogos? Zakochalas sie? Tylko tak moge sobie wytlumaczyc te tajemniczosc i oszczednosc w slowach. Jesli tak, to pies tracal ten mulacy internet!
OdpowiedzUsuńChyba umre z ciekawosci!!!
Wracaj Krysiu, wracaj, bo pusto bez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJeśli zmiany na dobre, to tylko się cieszyć.
Moje doświadczenie mówi mi, że te wakacje których plany legły w gruzach wcale nie są gorsze od tych planowanych wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, w przypływie głupoty założyłam blog właśnie nie bloogu - najzabawniejsze, że nawet z dostaniem się na własny blog miałam regularnie problemy, nie mówiąc o tym,że nie mogłam komentować u innych. Taka platforma, ot co. Kłopoty z internetem ma ostatnio niemal każdy, bo przeróżni operatorzy dowerbowali nowych klientów, tylko jakoś pozapominali, że wszystkie urządzenia mają jednak określoną wydajność i jeśli systematycznie jest ona przekraczana w końcu wysiada. Zmiany - czasem konieczne i by tylko były dobre dla Ciebie, czego Ci z serca życzę. Dość sceptycznie podchodzę do zmian, bo na ogół "lepsze jest gorsze od dobrego".
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Życzę ci dobrych zmian....moje marzenia się posypały, a potem przyszła zmiana...lepsza od marzeń!
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia z okazji dnia blogera! Szybkiego powrotu do blogowania:) i samych radości z tego tytułu:)
OdpowiedzUsuńŻycie samo pisze nam scenariusz. Kociaki piekne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTobie niech życie zmienia się na lepsze. Dobrze, że w nim dalej pieski i kotki. Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńŻyczę tylko pozytywnych zmian :)
OdpowiedzUsuńLato zawsze jest takie, że więcej czasu poświęca się na odpoczynek, przebywanie na dworze etc. a nie pisanie :) wracaj, wracaj jak tylko mulący Internet Ci pozwoli :)
Piękne kociaki :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa. Jeśli na lepsze to bardzo się cieszę. Zmiany są dobre. Ja - bardzo lubię zmiany :)
OdpowiedzUsuńintrygujesz:))
OdpowiedzUsuńKrysiu, tak to jest. Życie układa inne scenariusze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia kotów, szczególnie to z dwoma rudzielcami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZmiany, zmiany - nawet lato się zmienia w jesień...
OdpowiedzUsuńZmiany to bardzo dobra sprawa. I choc czasem wydaje sie, ze z poczatku nie wychodza na dobre to jednak w konsekwencji tak:)
OdpowiedzUsuńMilego zmieniania, cokolwiek to znaczy;)
Oby te zmiany faktycznie były na lepsze - tego życzę :*
OdpowiedzUsuńA z planami... z planami tak już jest, że my sobie a plany... sobie ;-))) Najważniejsze, że na dobre wyszło
oj, ciezko po urlopie wrocic do rzeczywistosci...
OdpowiedzUsuń