Ale grzecznie na jedzonko czekają ... pięknie :-))
Ja też bym chętnie poczekała ale niestety muszę ten obiad zrobić :)
haaa:P...ciekawe co dobrego beda jedli:P
OJ CHYBA PACHNIE JAKIEŚ DOBRE MIĘSKO, ŻE KOTY TAKIE GRZECZNE:)
Chcielibyśmy się przysiąść, bo u nasz jeszcze nic nie podają :)
Krysiu, Ty ciągle czymś zaskakujesz.Świetne.Pozdrawiam:)
grzeczne takie od rana. ciekawe czy do wieczora wytrzymają...
Wzrok pełen nadziei :D Mam nadzieję, że smakowało :):) Pozdrawiam!
Tresowane czy tak dobrze wychowane?SerdecznosciJudith
Nie ma to jak towarzyskie koteczki ;PCAŁUSKI *.*ŁAPKA !
Ciekawe czy długo będą czekać tak grzecznie :)))
Tak się zachowują dobre niepazerne koty.Kiedyś też takie miałam- odeszły już....Śliczne te czekające na obiad.
Jakie ułożone kociaki????Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Myślę, że w tym momencie telepatycznie rozpracowują kucharza :D
Hihih, poszli by do garów gotować a nie....:D
Rewelacyjna fotka! :)
pełna kultura!
:-) Nasza Cassandra też ma w zwyczaju grzecznie siedzieć przy stole gdy jemy śniadanie :-) I co tu kryć, szbyko pojęła że takie grzeczne siedzenie zwykle bywa nagradzane ;-)
Jakie grzeczne kotki, aż milo!
Jacy milusińscy :)
cudne zdjęciej!
Ale grzecznie na jedzonko czekają ... pięknie :-))
OdpowiedzUsuńJa też bym chętnie poczekała ale niestety muszę ten obiad zrobić :)
OdpowiedzUsuńhaaa:P...ciekawe co dobrego beda jedli:P
OdpowiedzUsuńOJ CHYBA PACHNIE JAKIEŚ DOBRE MIĘSKO, ŻE KOTY TAKIE GRZECZNE:)
OdpowiedzUsuńChcielibyśmy się przysiąść, bo u nasz jeszcze nic nie podają :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, Ty ciągle czymś zaskakujesz.
OdpowiedzUsuńŚwietne.
Pozdrawiam:)
grzeczne takie od rana. ciekawe czy do wieczora wytrzymają...
OdpowiedzUsuńWzrok pełen nadziei :D Mam nadzieję, że smakowało :):) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTresowane czy tak dobrze wychowane?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Nie ma to jak towarzyskie koteczki ;P
OdpowiedzUsuńCAŁUSKI *.*
ŁAPKA !
Ciekawe czy długo będą czekać tak grzecznie :)))
OdpowiedzUsuńTak się zachowują dobre niepazerne koty.Kiedyś też takie miałam- odeszły już....
OdpowiedzUsuńŚliczne te czekające na obiad.
Jakie ułożone kociaki????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Myślę, że w tym momencie telepatycznie rozpracowują kucharza :D
OdpowiedzUsuńHihih, poszli by do garów gotować a nie....:D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna fotka! :)
OdpowiedzUsuńpełna kultura!
OdpowiedzUsuń:-) Nasza Cassandra też ma w zwyczaju grzecznie siedzieć przy stole gdy jemy śniadanie :-) I co tu kryć, szbyko pojęła że takie grzeczne siedzenie zwykle bywa nagradzane ;-)
OdpowiedzUsuńJakie grzeczne kotki, aż milo!
OdpowiedzUsuńJacy milusińscy :)
OdpowiedzUsuńcudne zdjęciej!
OdpowiedzUsuń