Prawdziwy domownik (obojętne kotek czy piesio) zawsze urzęduje w łóżku pańci. Mój pies był o tym mocno przekonany, nawet mu przez myśl nie przemknęło, że to pani łóżko, a nie jego. Dobrze, że mnie do niego łaskawie wpuszczał. Bo znam jamnika, który jeśli pierwszy się wtaszczył do łóżka to powarkiwał na panią, która wchodziła do łóżka, a pana wręcz gryzł. Miłego, ;)
Nigdzie! Tylko w lozeczku.
OdpowiedzUsuńSkad my to znamy?
Witaj Krysiu! Dobrze, że jest kto posprzątać i wytrzepać.Poydrawiam
OdpowiedzUsuńOj znam ten bol a ze moje wychodza na dwor to na piscieli mam zazwyczaj brudne slady lapek bo po spacerze najlepiej odpoczac na lozku ;-)
OdpowiedzUsuńMój niewychodzący więc na wszystko sobie pozwala, a ja to akceptuję:) I wcale mi to nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńoj tak pod kolderka w nozkach ,przeciez oni mnie nie widza ,ze tam wlazlem haaaa
OdpowiedzUsuńNo jasne ,że w łóżeczku zwłaszcza gdy pościelka świeżo zmieniona.
OdpowiedzUsuńjasne, że w podusiach najlepiej
OdpowiedzUsuńPrawdziwy domownik (obojętne kotek czy piesio) zawsze urzęduje w łóżku pańci. Mój pies był o tym mocno przekonany, nawet mu przez myśl nie przemknęło, że to pani łóżko, a nie jego. Dobrze, że mnie do niego łaskawie wpuszczał. Bo znam jamnika, który jeśli pierwszy się wtaszczył do łóżka to powarkiwał na panią, która wchodziła do łóżka, a pana wręcz gryzł.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Nasze piecuchy wolą pranie na grzejnikach :)
OdpowiedzUsuńMój Mruczek ma swój pokój a w nim piętrowe łóżko.Jest bardzo niezadowolony i zestresowany jak przyjadą moje wnuki zajmując jego pokój!! Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTylko na poduszkach, ale mój piesek też je lubi :)
OdpowiedzUsuńTylko w łóżeczku - moje mają to samo :)
OdpowiedzUsuńoj to chyba dla wszystkich kotów typowe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Bemol też chętnie ładuje się do łóżeczka :P
OdpowiedzUsuńŚliczne kotki :)
A najlepiej na poduszkach pod kocykiem. Duża wytrzepie.
OdpowiedzUsuńTo chyba norma! - mój w tym momencie też na piernatach śpi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Sama bym chętnie pospała w takim cieplutkim kocyku :D
OdpowiedzUsuńNo a jak!
OdpowiedzUsuńMoja Charlotte tez na poduszce...i pod kołdrą, a Czarny Mamba w kocyku :)
:***
Słodkie kociaki :)
OdpowiedzUsuńKoty jak to koty,tylko patrzą gdzie by się wygodnie ulokować.Łóżko,szafa czy inne miłe miejsce to dobry pomysł dla naszych milusińskich.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszędzie kotu dobrze, ale w poduszkach najwygodniej ;)
OdpowiedzUsuńWiedzą co dobre słodziaki kochane ;))
OdpowiedzUsuńU nas to samo ;)
jeden w kocu a drugi w poduszce tez tak jest, tylko ich osobiste koszyki stoja puste, choć i poduszki i kocyki w nich są
OdpowiedzUsuńj
Rudy kot mojej przyjaciółki najchętniej wylegiwał się na okapie nad kuchenką i nie daj Boże było go chcieć stamtąd zgonić.
OdpowiedzUsuńMoja Molka też najbardziej lubi łóżko i poduszkę. :)
OdpowiedzUsuńO nie, moja Bellusia nie ma takich zachcianek.
OdpowiedzUsuńLubi leżeć na futrzaku przy łóżku.
Pozdrawiam
I do tego jak ciepło :)
OdpowiedzUsuńSama lubię leżeć na podusi lub kocyku, więc co się kotu dziwić! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze świątecznie! ;)
Moje kochają naszą sypialnię i fotele!
OdpowiedzUsuńW końcu Duża od tego jest :)
OdpowiedzUsuń