z tą wstążką to już widziałam, fajna i dobra sprawa, tylko zapewne nie wiele osób o tym wie... Sama to opublikuje, im więcej osób wie tym lepiej. Nawet można kupić smycz czy linkę całą żółtą. pozdrawiam
Z ta zolta wstazka to cos nowego? Nigdy przedtem o tym nie slyszalam, ale pomysl uwazam za przedni, nie potrzeba sobie wciaz jezora strzepic i ostrzegac inne psy, zeby za blisko nie podchodzily. Ja tez to opublikuje dalej, warto to spopularyzowac.
Moja Panda/owczarka niemiecka/nosi już taką wstążkę przy smyczy/jakoś nie widzę jej z kokardką:)/od minionego poniedziałku,będę musiała popatrzeć za jakąś żółtą apaszką na szyję.Dobry pomysł na to aby innych psiarzy nauczyć,że nie każdy pies jest usposobiony do innych pokojowo:)
Ostatnie zdjęcie jest zabawne. Pomysł z żółtą wstążeczką jest świetny, ale mam obawy, czy właściciele psów będą to robili. Jeszcze niestety nie widziałam żadnego psa tak oznakowanego. Pozdrawiam.
Uwielbiam zwierzaki i kocham szczekaczy dlatego też naturalną koleją rzeczy bardzo, ale to bardzo chciałabym psa. Niestety należę do tych pechowców co są uczuleni i jestem uczulona na psią sierść, no i niestety mogę se tylko popatrzeć z daleka. no chyba, że znacie jakieś psy idealne dla kichających, tylko jedno ale… żadnych yorków. Zdecydowanie nie mam zamiaru urazić hodowców, jednak moim prywatnym i subiektywnym zdaniem yorki to przerośnięte chomiki. Zdecydowanie to pieski nie dla mnie. Jakiś czas temu widziałam w TVN o poranku jak Adam Hofman głaskał psiaka idealnego dla osób kichających i puchnących w bliskim kontakcie z psami (czarny cały). Zwierzak sięgał może do kolana, może był nieco wyższy i miał czarny i włochaty pyszczek. Co to może być za pies?
Witaj Krysiu! Taki pieski porządek, ale fajny. Mam nadzieję, że coś dostał.... Fotka z kotkiem świetna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobra mysl ze wstazeczka- jasny, klarowny przekaz:-)
OdpowiedzUsuńz tą wstążką to już widziałam, fajna i dobra sprawa, tylko zapewne nie wiele osób o tym wie... Sama to opublikuje, im więcej osób wie tym lepiej. Nawet można kupić smycz czy linkę całą żółtą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Te kotleciki są extra hihihihihihi...
OdpowiedzUsuńnapisałam Ci maila
OdpowiedzUsuńZ ta zolta wstazka to cos nowego? Nigdy przedtem o tym nie slyszalam, ale pomysl uwazam za przedni, nie potrzeba sobie wciaz jezora strzepic i ostrzegac inne psy, zeby za blisko nie podchodzily.
OdpowiedzUsuńJa tez to opublikuje dalej, warto to spopularyzowac.
Dzięki, od dziś, jeśli taką zauważę, będę wiedzieć co znaczy :)
OdpowiedzUsuńhaaa usmialam sie ,ja prosze taka dawke smiechu co rano:P
OdpowiedzUsuńNiezłe te fotki, śmieje się przy każdej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻółta wstążeczka to dla mnie nowość;))
OdpowiedzUsuńMoja Panda/owczarka niemiecka/nosi już taką wstążkę przy smyczy/jakoś nie widzę jej z kokardką:)/od minionego poniedziałku,będę musiała popatrzeć za jakąś żółtą apaszką na szyję.Dobry pomysł na to aby innych psiarzy nauczyć,że nie każdy pies jest usposobiony do innych pokojowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z ta żółtą kokardką!!! Popieram!!! A zdjęcia psów cudne, bo wszystkie psy są cudowne, kochane, jedyne na świecie.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Fotka "Ty świntuchu, nie podglądaj ..." wymiata :D :D :D
OdpowiedzUsuńPopieram pomysł z żółtą wstążką... :)
pozdrawiam
Ostatnie zdjęcie jest zabawne. Pomysł z żółtą wstążeczką jest świetny, ale mam obawy, czy właściciele psów będą to robili. Jeszcze niestety nie widziałam żadnego psa tak oznakowanego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tej żółci u psów nie słyszałam. Ale pomysł wart propagowania. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńMoże coś dostanę :P -
OdpowiedzUsuńzupełnie jak mój Figiel :)))
Nie wiedziałam o żółtej wstążce,
a to przydatna informacja.
Dobrej niedzieli :)
Zdjęcia zwierząt oglądam zawsze z wielką przyjemnością. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZabawne zdjęcia :). A z tą wstążką to dobry pomysł
OdpowiedzUsuńOOO NIE WIEDZIAŁAM O ŻÓŁTEJ WSTĄŻECZCE..."A TY ŚWINTUCHU"...REWELACJA:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje zdjęciowe znaleziska:)Czasoumilacze i humorupoprawiacze:)
OdpowiedzUsuńSuper fotki wypatrzyłaś! Najbardzej mi się podoba to z kotlecikami. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, gdzie Ty to wyszukujesz. Pomysł z ostrzegawczym żółtym kolorem tak mi się spodobał, że koniecznie trzeba go popularyzować.
OdpowiedzUsuńFajne foty wyszperałaś:) Trudno się nie uśmiechnąć:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Super fotki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bel post!!!
OdpowiedzUsuńMe piace molto tuo blog... passa da me se ti va!
Buona settimana.. Bacii
http://couturetrend.blogspot.it/
Ten projekt z żółtą kokardką bardzo mi się podoba, nie mam psa, ale może ja sobie przywiążę? :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwierzaki i kocham szczekaczy dlatego też naturalną koleją rzeczy bardzo, ale to bardzo chciałabym psa. Niestety należę do tych pechowców co są uczuleni i jestem uczulona na psią sierść, no i niestety mogę se tylko popatrzeć z daleka. no chyba, że znacie jakieś psy idealne dla kichających, tylko jedno ale… żadnych yorków. Zdecydowanie nie mam zamiaru urazić hodowców, jednak moim prywatnym i subiektywnym zdaniem yorki to przerośnięte chomiki. Zdecydowanie to pieski nie dla mnie. Jakiś czas temu widziałam w TVN o poranku jak Adam Hofman głaskał psiaka idealnego dla osób kichających i puchnących w bliskim kontakcie z psami (czarny cały). Zwierzak sięgał może do kolana, może był nieco wyższy i miał czarny i włochaty pyszczek. Co to może być za pies?
OdpowiedzUsuń