.
.
A było to we wrześniu 3 lata temu...Parę lat temu przyjechał do mnie do Bogaczewa syn z wnusią Natalką.
Obydwoje ślicznie odświętnie ubrani. Jak na niedzielę do kościoła.
Idąc do łazienki przechodzili obok słupka, na którym stała miska z czystą wodą.
Natalka potknęła się i złapała za brzeg miski i chlap wylała całą zawartość na siebie.
W ułamku sekundy patrząc na Natalkę zaczęłam się śmiać,
chociaż nie było mi wtedy do śmiechu.
Natalka patrzyła na mnie niezdecydowana i też zaczęła się śmiać.
Stała taka biedna ociekająca od stóp do głów wodą.
Co było robić, w końcu śmiejąc się razem z nią przebrałam małą w to,
co było pod ręką, stare ciuchy po wnuczku i moją czapkę.
Wyszło przepiękne biedne rumuńskie dziecko,
akurat w tamtych latach żebrali na ulicach Elbląga.
Natalia - pomagam tatusiowi
Przy śmietniku, chociaż nowym i pustym :-)))
Wszystko skończyło się dobrze.
Natalka na szczęście nie wystraszyła się ,
bo jak to u dzieci wszystko można zamienić w śmiech...
Natalka na szczęście nie wystraszyła się ,
bo jak to u dzieci wszystko można zamienić w śmiech...
Fajna Natalka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak każde dziecko :-)
UsuńSliczna dziewczynka:-)
OdpowiedzUsuńJest ładna i co z tym zrobić ?
Usuńalez ona ladna:***
OdpowiedzUsuńJak to z urodą bywa, zobaczymy jak urośnie...
Usuńa wrocilam sie powiedziec ze ona mi przypomina glowna bohaterke z filmu,, milosc w rytmie hip hopu,,
UsuńOjej muszę obejrzeć :-)
UsuńDziękuję za informację :-)
Wszystkie Natalki sa takie slodkie? Moja najstarsza tez ma tak na imie i w tym wieku rowniez byla taka do schrupania, bez wzgledu na to, co miala na sobie. Zreszta dzisiaj tez jej nic nie brakuje, jest tylko troche wieksza.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu!
natalka to takie popularne imię ostatnio :-)))
Usuń30 lat temu nie bylo takie.
Usuń30 lat temu nie było,
Usuńale to chyba w Polsce po Natalii Kukulskiej takie modne.
Moja Natalia ma 6 lat , to akurat pasuje...
Witaj Krysiu! Fajna z Ciebie babcia. Twój śmiech sprawił, że i mała zaczęła się śmiać. Krysiu zaoszczędziłaś Natalce stresu, bo na pewno się wystraszyła, a tu kochana babunia była obok...... Krysiu fajnie to ubrałaś humorystycznie. Fotki z Natalką fantastyczne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Teresko!
UsuńWłaśnie tego się obawiałam ,żeby nie miała traumy,
ale musiałam decyzję podjąć w ułamku sekundy...
Pozdrawiam
Krysiu wpadłam raz jeszcze popatrzeć na Natalkę.
UsuńA dziękuję za odwiedziny :-)))
UsuńŚliczna...ja miałam kiedyś przygode z bratatnkiem.....horror mały...siedze pilnuję go przy oczku...on wywija siatką na ryby..i łups..wleciał..jak pantera skoczyłam ,na mostek...wszystko trwało kilka sekund...on zamoczony cały...zniknął pod woda....szybko do domu suszyć...ale kiedy go wyciągnęłam.....miał tak wielkie oczy ze strachu ,że wiedziałam ,że tylko śmiech nas uratuje:)))))...zwłaśzcza,że ja kilka miesięcy wcześniej -zimą miałam podobne zdarzenie.....śmiałam sie ,że az taką pierdołką jak ciotka to nie musi byc.....obyło sie bez płaczu...dziś ..a minęło 2 lata..zakaz zblizania sia do oczka....ale na samo wspomnienie.... tak w takich sytuacjach śmiech rozładowuje napięcie....dopiero potem rozmowa o całej sytuacji ,wyciąganie wniosków miało sens:))
OdpowiedzUsuńO matko, niezły horror....
UsuńJa Ci współczuję...
jaka śliczna dziewczynka:)a odzież..no..będzie miała niezłą pamiątkę, za kilka lat widząc to zdjęcie zapyta - tak mnie ubieraliście?!
OdpowiedzUsuńO żesz , może pomyśleć ,że tak ubierali na co dzień :-)))
UsuńGeneralnie śmiech to zdrowie. Pozdrowienia dla Natalki. A tatuś Natalki to wędkarz?? Durze, za durze ubranie złe nie jest. Gorzej jak jest za krótkie..
OdpowiedzUsuńTak będę obserwował, fotografował i filmował.
I potem to Wam przekażę. Zapisałem się na mecz piłki nożnej! Na murawie tego stadionu!
Pozdrawiam prawie Ronaldo ale Vojtek
Witaj Ronaldo prawie :-)))
UsuńCzekam na sprawozdanie :-)
Śliczna wnusia. I Ci powiem Jasna,że Tatuś by się jej nie wyparł:)Pewnie Twój syn tak wyglądał w dzieciństwie, podobieństwo na pierwszym zdjęciu uderzające:)
OdpowiedzUsuńps. Twoje wspomnienie przypomniało mi moje dziecięce przygody. Muszę koniecznie o tym napisać:)
mła:)
Jest gorzej, bo mi mówią ,że syn podobny do mnie a wnusia też :-)))
UsuńKrysiu!
OdpowiedzUsuńZ Twojej wnuczusi to prawdziwa ślicznotka.
Każde dziecko ma jakieś przygody.
Fajnie, że tak zareagowałaś, w innym przypadku byłby płacz!
Moc pozdrowień.
Właśnie tego się obawiałam ,że się wystraszy za bardzo ...
UsuńSerdeczne pozdrowienia...
Raczej Natalka wygląda jak raperka :)Zresztą teraz w modzie są też i duże ciuchy, a wnusia piękna. Za parę lat nie ogoni się od chłopców...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No tak a tatuś będzie pilnował :-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
To najlepsze ciuszki dla małolata(ki)! Kolorowo, ciepło...i można do woli brudzić! :))
OdpowiedzUsuńFakt , na wsi to najlepsze ciuchy :-)
UsuńDziecko przynajmniej swobodnie bawiło się...
Fajny dzieciak:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to dziecko :-)
UsuńPozdrawiam
Najlepsza reakcja :))
OdpowiedzUsuńMusiałam szybko decydować :-)
UsuńJaka śliczna i mądra dziewczynka. Nasza Dziuba chyba nie dałaby się ubrać w coś co nie jest dziewczyńskie i do tego różowe...
OdpowiedzUsuńNic nie było do przebrania a tu jesień i zimno :-))
UsuńTakie zabawne historie pamięta się
OdpowiedzUsuńprzez całe życie :)
Zdjęcie jest dodatkową pamiątką :)
Pozdrowienia dla Natalki :))
Ja to na pewno będę pamiętać :-)
UsuńMam nadzieję,że ona nie...
dziękujemy za pozdrowienia...
Mokre (albo brudne, albo mokre i brudne jednocześnie) dziecko to szczęśliwe dziecko ;)))
OdpowiedzUsuńMoje chłopaki jak byli mali przeżyli budowę obok domu,
Usuńto dopiero byli brudni i mokrzy na okrągło...
Fantastyczna reakcja wspaniałej Babci:) Pamiętam jak byłam mała i coś się działo, to zanim uderzałam w płacz czekałam na reakcję dorosłych. I gdy u nich pojawiał się śmiech oddychałam z ulga i sama śmiałam się do rozpuku:) Śmiech jest najlepszym lekarstwem;)
OdpowiedzUsuńMiałam nosa,że trzeba się śmiać :-)))
UsuńŁadnemu dziecku, we wszystkim ładnie, nawet w ciut za dużych ciuszkach wyglądają świeżo i cudnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak małe to i ładne, dla mnie teraz to wszystko ładne :-)))
UsuńPozdrawiam
Fajna historyjka ;))
OdpowiedzUsuńZ dobrym zakończeniem :-)))
UsuńJesteś bezbłędna:))) Masz rację, uśmiech rozładuje prawie każdą trudną sytuację, nie tylko z dziećmi:) Szkoda, że tak często o tym zapominamy...
OdpowiedzUsuńPiękną masz wnusię Krysiu, taka subtelna uroda:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie miałam wyjścia :-)))
UsuńDziękuję za komplementy w imieniu wnusi :-)
Pozdrawiam serdecznie
:))) też to przeszłam. Zuzanka odkręciła kran do węża ogrodowego, bo lala piś chciała i cały strumień wody buchnął na nią. Lala mokra, Zuzia mokra i przerażona, a ja w śmiech... i obie się śmiałyśmy jeszcze w trakcie przebierania.
OdpowiedzUsuńNatalka wygląda cudownie w tym przebraniu.
Ooo to bardzo podobna przygoda :-))))
UsuńWażne ,że dobrze się skończyła :-)
Nie ma to jak mądra Babcia.Wnuczka śliczna i w tych ciuszkach wygląda nie najgorzej.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńBabcie nie mają wyjścia, muszą być mądre :-)
UsuńSerdeczności :-)
Ślicznej dziewczynce nawet w dużych ciuchach jest ślicznie. :)))
OdpowiedzUsuńŁadnemu we wszystkim dobrze :-)))
Usuńa już nie ma żebraków? W sumie fakt, kiedyś tego było więcej....
OdpowiedzUsuńNie ma , tak jakoś poznikali...
UsuńNa taką Natalkę nie można się gniewać :)
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu :-)))
Usuń