25/09/12

Mini ogródek przygotowania



Od dłuższego czasu chorowałam na mini ogródek...
Ostatnio zmobilizowałam się i kupiłam 6 brązowych skrzynek.
2 zielone dało mi dziecko w prezencie...
Oczywiście jak to u mnie nie jedna skrzyneczka,
tylko od razu hurtowo prawie :-)))


 6 x 50 cm




Nasypałam ziemi odpowiedniej,
zasiałam nasiona wg kalendarza biodynamicznego Marii Thun,
bo tylko takiego używam i teraz czekam na zebranie plonów...
Bardzo mnie ciekawi, co z tego wyjdzie albo raczej co wzejdzie.
Dzień jest jednak krótszy...



Kalendarz Marii Thun



Może ktoś z Was ma takie ogródki domowe ?


2 x 80 cm





66 komentarzy:

  1. Cos tam do skrzynek wiosna wsadzam, ale jeszcze nigdy nie wysiewalam. Ciekawa jestem efektu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzyneczki pieknie przygotowane, ustawione w szeregu jak zolnierze..:-) teraz tylko musisz uzbroic sie w cierpliwosc..:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a m oże bym sie skusiła...tylko dzie ja bym jepoustawiał???wszystkie parapety zajęte:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sprawa mieć taki mini-ogródek ... w domu. Ja mam dwa ogródki, ale poza domem. A na jednym ogrodzie posadziłam już tulipanki, żonkile, hiacynty - na wiosnę będzie kolorowo jak się zowie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ciągle czytam ,że dziewczyny mają domowe, to zrobiłam domowy :-)))

      Usuń
  5. nigdy nie używałam kalendarza biodynamicznego, więc będę Ci kibicować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy pomysł, chętnie będę obserwował jego rozwój. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Krysiu, zainteresowałaś mnie swoim pomysłem. Rzadko wysiewam jesienią.
    Sadzę jedynie cebulkowe.
    Jestem ciekawa co w tych skrzynkach posadziłaś?
    Czekam twoich ogrodniczych efektów.
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. hmmmm ja dostałam w prezencie jednego kwiata doniczkowego. nie przepadam za kwiatami, ale cóż cza sie zainteresować jak sie "chwastem" opiekować.
    Doszłam, w swym "śledztwie", że to begonia. Teraz chce ją przesadzić do większej doniczki, ale boje sie by jej nie zepsuć bo na kwiatach nie znam sie w ogóle, więc rośnie kwiat podlewany przeze mnie...

    Problem domów tymczasowych zwłaszcza teraz przed zimą, jest to problem ważny, w ręcz życia i śmierci, gdyż niektóre ze zwierząt mogą nie przeżyć zimy... więc warto o tym pisać, tym bardziej, że ta możliwość może kogoś naprawdę zainteresować. Człowieka to nic nie kosztuje finansowo (fundacja pokrywa koszty utrzymania...).
    po za tym jest to większa szansa dla zwierzaka, na stały dom. Bo często domy tymczasowe stają sie domami stałymi. Po za tym może ktoś z otoczenia psa przygarnie... ma zdecydowanie większe szanse na dom stały niż w tedy gdy marznie w schroniskowym kojcu.
    Oczywiście jest to odpowiedzialność wiadomo, że biorąc psa pod opieke stałą czy tymczasową idą za tą decyzją konkretne zobowiązania (spacery, karmienie, zabawa...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podlewaj za dużo , bo Ci zgnije ...

      Wiem coś o DT, bo miewałam koty na DT...

      Usuń
    2. wiesz mam nadzieje, że nie tylko Ty a znacznie więcej osób czyta mojego bloga. Po za tym ludzie czasem "trafiają" i "znajdują" różne informacje.
      Myślę, że właśnie dlatego warto o tym mówić. Chciałabym jakoś pomóc tym psom... jeździć tam do schronisk to za bardzo nie mogę, ale może wirtualnie coś....wpisy na blogu,forach, dodawanie ogłoszeń....

      Usuń
    3. Na pewno warto to robić co robisz...
      Każdy ma inne możliwości i trzeba je wykorzystywać...

      Usuń
  9. A co posiałaś w te skrzyneczki?

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne :D Ciekawe co z tego wyrośnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe, będziemy śledzić rozwój i rozrost. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Myślę,że to fajna rzecz, ale sprawdzę co z tego będzie :-)

      Usuń
  13. No proszę... proszę... przynajmniej kotki mają teraz gdzie siusiu robić... ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. :-) co będziesz siała?

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz nie mam, ale w ubiegłym roku wysiałam w takich skrzyneczkach bazylię i tymianek, no i tradycyjnie korzenie pietruszki na natkę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Krysiu, jesli to konopie...dasz rade:)Znam ludkow, ktorzy uprawiali na strychu:):)
    Milych zbiorow:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam mini ogródek ale letni. Na wypustce balkonowej stoją cztery skrzyneczki. Planowałam posiać koperek, i zioła, ale zdecydowałam się na kwiatki. Może trzeba założyć taki jak Ty? Pomyślę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja sieję a niekiedy też sadzę z gotowych sadzonek.
    Pora roku nieistotna, robię to wtedy,
    kiedy potrzebuję.
    Zawsze rosną bujne, jędrne i duże roślinki :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ci zazdroszczę ,że tak Ci pięknie wychodzi.
      Zobaczę co u mnie wyjdzie :-)))

      Usuń
  19. Ciekawa jestem co z tego wyrośnie.Pomysł wart pochwały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo tak mi się chce własnej zieleninki pod ręką ,
      lecę do kiosku po cały pęczek pietruszki,
      a tu potrzebne 2 gałązki...
      Dziękuję :-)

      Usuń
  20. Ach widziałam u kogoś na balkonie mini szklarenkę, taką z z folii zasuwaną na suwak. I tam to fajnie rosły różności, ja nie sadzę nie mam balkonu, a parapety gorące bo pod nimi kaloryfery, wszystko się piecze.W Kaczorówce sieję. a w domu to tylko kupne zioła. Pozdrawiam. Może zasiałaś kocią trawkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawią mnie te szklarenki,
      muszę poszukać i zobaczyć co to jest :-)
      Nie, trawki nie siałam...

      Usuń
  21. Ja mam przed oknami na parapetach:)
    hurghada35.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Powodzenia życzę z ogródkiem. I zazdroszczę trochę. Kompletnie nie mam ręki do roślin. Jedyne co mi się udaje to owies dla kotów :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że nie napisałaś, co posiałaś. Tylko uważaj na koty, aby nie potraktowały skrzynek jak kuwety.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. A co Ty Kochana na Jesien posiałaś, zdradź chociaż słodką tajemnicę?
    j

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawy jestem, co tam urośnie. Jeśli chodzi o mnie, planuję w doniczkach posadzić czerwoną bazylię. Sadzonki już mam. Życzę sukcesu ogrodniczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że pokażesz jak rośnie bazylia u Ciebie :-)
      Dziękuję za życzenia :-)

      Usuń
  26. Ciekawy eksperyment - koty jeszcze nie sprawdziły, czy nasiona kiełkują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)))
      Na razie przekopały doniczkę niezasianą :-)))

      Usuń
  27. Oby plony z Twojego domowego ogródka były obfite:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaliczyłam już "skrzynkowe" zioła, warzywka i kwiaty...z bazylią toczyłam prawdziwe wojny i wyrosła dopiero za trzecim razem...ale nigdy nie posadzę już gotowych sadzonek...wysiew to wspaniałe doznanie...;o) Powodzenia !! Będę trzymać kciuki...:o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to masz spore doświadczenie w mini ogródkach :-)
      Dziękuję za kciuki !

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...