Ja ostatnio stwierdziłam, że przydały by się sztuczne muchy, bo jak tylko jakaś żywa wleci mi do mieszkania to kot (i pies) szaleją za nimi bez opamietania ;))
Tak patrzę na te Twoje zdjęcia, te ostatnie i te wcześniejsze. Jako człowiek nie posiadający kota, a kiedyś psa, uważam że człowiek, albo natura tak niesprawiedliwie podzieliły obowiązki i przywileje tych zwierząt. Kot wyszedł na tym doskonale. Dlaczego? Pozdrawiam
Ja z innej beczki:) Może masz sposób na ograniczenie wysypywania żwirku z kuwety przez kociaki.Właśnie opiekuję się 2 kotami córki, która jest na urlopie i ciągle muszę sprzątać, bo kociaki łapkami wynoszą żwirek z kuwety i znaczą nim drogę po całym mieszkaniu:) Pozdrawiam:)
Ja też mam ten sam problem, używam żwirku drewnianego zbrylającego i koty mają swój pokój, dlatego nie wynoszą na cały dom. Masz swojego bloga ? Nie wiedziałam jak do Ciebie trafić.
Jasna, bywasz u mnie, w Leśnym Zakątku:) Nie mam bloga o kotach, tak zapytałam, córka wróciła więc nich się martwi żwirkiem:) Też używa żwirku drewnianego zbrylającego, ale nie w tym rzecz. Myślałam, że masz jakiś sprawdzony pomysł:)
świetna foto - sesja ...
OdpowiedzUsuńMoje komentarze jakos znikają :-(((
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajne - niezłe miny :)
OdpowiedzUsuńChyba laser najlepszy - mój przy tym wykazuje najwięcej chęci do biegania:)No i ja siedzę ;)
OdpowiedzUsuńI tak jesteś słodkim kotkiem :D
OdpowiedzUsuńPiękne pysio słodkiego Karolka:)
OdpowiedzUsuńhaha widzę, że nie tylko ja mam bogatą mimikę ;)
OdpowiedzUsuńCium cium cium :-) Ale piękny pysiaczek.
OdpowiedzUsuńhihihi,,drugie zdjęcie..jakby pytał..a w zęby to dostałaś kiedyś?:))))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, kotek jest bardzo fotogeniczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stwierdziłam, że przydały by się sztuczne muchy, bo jak tylko jakaś żywa wleci mi do mieszkania to kot (i pies) szaleją za nimi bez opamietania ;))
OdpowiedzUsuńTak patrzę na te Twoje zdjęcia, te ostatnie i te wcześniejsze.
OdpowiedzUsuńJako człowiek nie posiadający kota, a kiedyś psa, uważam że człowiek, albo natura tak niesprawiedliwie podzieliły obowiązki i przywileje tych zwierząt.
Kot wyszedł na tym doskonale.
Dlaczego?
Pozdrawiam
O matko, jaki fajny!! :) Minka 1&2 sa najlepsze :) bardzo przystojne to twoje kocio :)
OdpowiedzUsuńMoje koty rozbawia wszystko , a już najbardziej to co się porusza i lata :)Ostatnio mają dużo ruchu , bo polują na owady :)Cudne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńz minkami też jest słodki ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog, zapraszam na mój dopiero się tworzy... jeżeli interesujesz się fotografią znajdziesz tam coś dla siebie zapraszam!
OdpowiedzUsuńwww.photobykamil.bloog.pl
Ciągle słodki i słodki byłby z lekka nudny ale z najróżniejszymi minami - nigdy w życiu:)
OdpowiedzUsuńhurghada35.bloog.pl
Fantastyczne miny :)))
OdpowiedzUsuńJa z innej beczki:) Może masz sposób na ograniczenie wysypywania żwirku z kuwety przez kociaki.Właśnie opiekuję się 2 kotami córki, która jest na urlopie i ciągle muszę sprzątać, bo kociaki łapkami wynoszą żwirek z kuwety i znaczą nim drogę po całym mieszkaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja też mam ten sam problem,
Usuńużywam żwirku drewnianego zbrylającego
i koty mają swój pokój, dlatego nie wynoszą na cały dom.
Masz swojego bloga ?
Nie wiedziałam jak do Ciebie trafić.
Jasna, bywasz u mnie, w Leśnym Zakątku:)
UsuńNie mam bloga o kotach, tak zapytałam, córka wróciła więc nich się martwi żwirkiem:)
Też używa żwirku drewnianego zbrylającego, ale nie w tym rzecz.
Myślałam, że masz jakiś sprawdzony pomysł:)
Pozdrawiam
I tak jesteś słodki :)
OdpowiedzUsuńpopieram komentarz wyzej :)
OdpowiedzUsuńOho.... Karolek się wnerwił:) Znam te minki. Mój Kazik tak reaguje jak go molestuję aparatem foto:)
OdpowiedzUsuńAleż ten Karol urodziwy :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Piękne miny kotka, chociaż nie słodkie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehehe, pierwsza mina bezbłędna, w stylu: "zaraz zrobię zeza i tyle będziesz miała z sesyjki" :-)))))))
OdpowiedzUsuńPiękne miny :)!
OdpowiedzUsuńKarolku, jesteś przecudny :) Serdeczne uściski :)
OdpowiedzUsuńAleż on ma poczciwy i słodki pyszczek :-)
OdpowiedzUsuń