23/06/12

Taki duży jestem



Z Cesara jest kawałek kota i słodki ciężar do niesienia :-)))
Jak do weta to tylko samochodem ...Ponad 8 kg , to jest co nieść...
Nawet niewygodnie go się trzymało, chociaż siedział spokojnie na rękach.
Nic się nie zmienia, taki był , jest i chyba będzie...

Mogłam te zdjęcia dać razem z wcześniejszym postem , ale jakoś zgapiłam się ?? !
Myślałam o czymś innym i chyba dlatego tak na raty...
Ale z drugiej strony takie toto wielkie,że szkoda nie pokazać :-)))



Duży kotek








68 komentarzy:

  1. Uffff, kawał kocurka ;o))

    OdpowiedzUsuń
  2. Duuuużo kota do kochania... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Duży i śliczny kiciuś :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cesar jest piękny! Ja uwielbiam takie wielkie koty! Może dlatego, że kotka, którą miałam przez 15 zawsze ważyła 2,5kg ;)
    Ale mam nadzieję, że Lucek nie osiągnie takiej wagi, bo ciężko by mi było nieść go do weta, a mam kilkanaście minut na piechotę... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cesar jest dużym kotem :-)
      Taki się urodził...
      A ja bardzo lubię duże koty...

      Usuń
  5. Faktycznie ogromny jest :)
    Jak się przytuli to pewnie
    bardzo przyjemnie grzeje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromny kocur.
    Raz tylko miałam tak dużego kota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym mieć takiego rudzielca - zawsze albo czarne, pingwinki lub bure... nigdy mi się jeszcze nie trafił tak piękny rudzielec ja Cezar (i nawet imię do niego pasuje - bo patrząc na kota respekt się czuje)

      Usuń
    2. Ogromny kotek to fakt...
      Właściwie to on nikogo się nie boi ...
      Imię też dostał , bo tak pasowało właśnie do niego...

      Usuń
    3. Też chciałam mieć rudzielce
      i teraz mam dwa :-)))

      Usuń
  7. Okazały kocurek pięknej maści.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za wizytę u mnie. Dzisiaj tez idę do strefy kibica. Wieczorem.Taka impreza prędko się nie powtórzy!
    Ale wielkie kocisko!
    Czyli jesteś kociarą?
    Moja kuzynka z USA też kociara...
    U mnie w domu to wszyscy psiarze i psiary.
    Ale na wsi koty mamy. Tylko trochę mniejsze.
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt... :-)
      Euro na pewno szybko się nie powtórzy :-)
      Miłego przeżywania :-)

      Usuń
  9. Duży i sporo waży, ale przynajmniej urodziwe kocisko. Mój jamnior w okresie swej świetności i zatłuszczenia też tyle ważył. Pociesz się tylko,że nawet gdy ważył mniej ,czyli 6 kg (to była jego prawidłowa waga) wcale nie było lżej go nosić. Do weta ma na piechotę ok.400m, ale nie byłam w stanie go tam zanieść, nadkładałam drogi i wiozłam samochodem.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę Ci...
      Te parę kg to na piechotę nie da rady ;-)))

      Usuń
  10. Takie cudo to możemy co dzień po kawałeczku oglądać :))
    Też lubię duże koty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za dużo to niezdrowo Amyszko :-)
      Taz ten kotek, raz drugi :-)

      Usuń
  11. I polubiłem Waszą stronę i obserwuję Twojego bloga.
    Vojtek teraz bez kota i psa.........

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo duży i bardzo pękny.
    Fajne tło masz na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Dziękuję :-)
      Chciałam coś zmienić, bo już tamto mi się nie podobało.

      Usuń
  13. ŁÓŻESZ:))))))) JA GO CHCĘ WYMIZIAĆ:))BUUUU!!!! KOCHAM DUZE...I GRUBIUTKIE KOTECZKI!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale z niego kaaaawał kota :-))) I te śliczne niebieskie paciorki, nie spotkałam jeszcze futrzaka z niebieskimi oczami. Dużo głasków dla przystojnego kawalera (i pozostałych futrzastych rezydentów)oraz pozdrowienia dla ludziów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest duży :-)))
      Dziękujemy za głaski dziękujemy za pozdrowienia
      i pozdrawiamy :-)

      Usuń
  15. Dzięki, ze wpadłaś do moich opowiadań. Ano pewnie każdy, każda ma coś takiego do opowiedzenia:)
    Napisałaś "miłego przeżywania"
    A ja odczytałem "miłego przegrywania" Poważnie:)
    Lecę na miasto, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No bo to Cezar jest wśród kotów...Kiedyś miałam podobną Kleopatrę, to pamiętam ile ważyła... Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne imię Kleopatra :-)
      Musiała być piękna :-)

      Usuń
  17. ale kooooot! :) sam bym sie takiego bał ..
    a jak tam wc kici? opanowane?

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż mam ochotę wytarmosić tego "grubego zwierza" :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Duży, śliczny kocur. Jest co głaskać :-). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. jest wielki i ma inteligentny wyraz mordki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cesar jest myślącym kotem , naprawdę :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  21. Kawał zwierza, ale jest się do czego przytulać :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jutro będę u moich przyjaciół, właścicieli Frycka, o którym pisałam, więc poproszę ich, aby zważyli swego tygrysa. Nie sądzę, aby był lżejszy od Twojego Cesara.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich dużych kotów , to jest więcej na pewno :-)
      Napisz jak zważycie :-)
      A może zrób zdjęcia ?
      Pozdrawiam

      Usuń
  23. Ja miałam takiego kota poprzedniego.
    Ważył 10 kg i był naprawdę potężnym kocurkiem.
    Do tego był cały czarny.
    Kiedyś przyszedł listonosz i trzy razy zapytał, czy to nie jest puma albo coś takiego....
    Teraz też mam czarnego kocurka, ma dopiero 2 lata, ale też jest czarny.
    Cesar jest super !!!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musiał naprawdę wyglądać jak puma :-)
      Pozdrawiam serdecznie :-)))

      Usuń
  24. * kilo to jest co nieść, jest większy niż york naszych sasiadów który wazy 2 kilo.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj tam, oj tam co Ty Pańcia piszesz, jakie 8 kg??? Przecież koteczek waży najwyżej 4 kg. :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Kawał kota:))Przystojniak:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. No widać te kilogramy... Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  28. On ma wszystkie atuty; jest przystojny,nie on jest piękny, o cudownej sierści i duży...
    Jednym słowem: boski !!!!
    Pozdrawiam Ciebie i kotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za komplementy :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  29. Wpadłam z podziękowaniami oraz rewizytą...:))) kocurek....wielki jak miłość która go darzysz .... pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Witaj . Popatrzyłam na zdjęcia i wróciłam pamięcią trzydzieści lat wstecz . Kocur zwał się Romeo i wyglądał jak brat - bliźniak Twojego . Ale nie był przytulanką lecz zawadiaką . Sąsiadowi zjadł dwie papugi , które wyciągnął z zamkniętej klatki . Silny , zwinny i radzący sobie nawet z psami . Miałam z nim masę problemów , lecz gdy patrzył na mnie swoimi oczętami , ocierał się o nogi i mruczał przymilnie - miękło mi serce . Wszelkie przewinienia zawsze mu darowałam . Pozdrawiam niedzielnie . Aromatyczna .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie koty , które zawsze będziemy wspominać...

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. Piękne , spokojne, nikogo się nie boi ,
      taki dostojny Cesar :-)

      Usuń
  32. To nie XL, ani nawet XXL... to cesarski rozmiar :) 8 kilo cesarskiego skarbu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...