.
.
Oskar (FIV+)bardzo często przesiaduje na oknie.
Tęskni za wolnością, jaką miał w Bogaczewie kliknij tutaj...
Żal mi kotka, ale na razie nie ma wyjścia.
musi siedzieć w pokoju,
a tam było 1500m2 do biegania... buuu...
Ja też wolałabym być w Bogaczewie....
Chyba doczekać nie może się na obiecaną wolierę ;)
OdpowiedzUsuńone sobie robią kino w oknie, bo w brzuszek ciepło od grzejnika a za oknem zawsze coś ciekawego;) i oczywiście czekają na Mikolaja z workiem myszy!
OdpowiedzUsuńa na smyczy?... Nie chciałby chodzić?
OdpowiedzUsuńZupełnie jak Rysia.
OdpowiedzUsuńA mi chodzi po głowie zrobienie jakiegoś wybiegu dla kotów, tak np. z 20 m2 i wysokie na jakieś 2 m. Tylko jak zwykle funduszy brak ...
Mój Tiuzdej też wiecznie siedzi w oknie, ale u nas jest ruch, bo chociaż dom stoi z 50 metrów od drogi i rosną różne drzewa, ale i tak coś widać, a zimą, gdy nie ma liści to widzi wszystko. Głowa mu lata jak na sprężynie w lewo i w prawo.
OdpowiedzUsuńPrzmek_11969 masz rację , nie może się doczekać,
OdpowiedzUsuńbo to bardzo ruchliwy kotek...
Klraka skąd ja im wezmę worek myszy ??
Abigail nie nadaje się na smycz niestety :-(
Wilddzik można zrobić za grosze,
ja zrobiłam w Bogaczewie ze skrzynek po pomidorach
i siatki na ptaki z promocji za 40zł
Kultekiwiczanka Tiuzdej pilnuje obejścia :-))
Chociaż z okna ale pilnuje :-)
ŁADNE RUDE FUTERKO.
OdpowiedzUsuńAnonimowy rude jest piękne :-0
OdpowiedzUsuń