.
.
Kto wymyślił jogurt dla kotów ??? !!!Zachęcona przez wypowiedzi na którymś blogu,
nie pamiętam na szczęście na którym,
kupiłam jogurt dla moich kotów.
Otworzyłam.
No i co się stało?
A wziął i sam sobie zleciał na niższą półkę .
Nie wiedziałam ,że jogurty mogą fruwać.
Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Było go wszędzie pełno,
na niższej półce, podłodze , na mnie i na kotach oczywiście ...
Na głowie Pameli, bo siedziała najbliżej.
Na Czekoladce , bo stał najbliżej.
Oczywiście Czekoladowy nie dawał się wytrzeć ...
W końcu otworzyłam szufladę pod spodem i ściągnęłam jogurt do psiej miski.
.
.
Upsss, chyba muszę powiedzieć mea culpa ;-))))))
OdpowiedzUsuńAle na swoje usprawiedliwienie dodam - że nigdy nie polecałam dawania kotom jogurtu w opakowaniu ;-))))) U mnie tak za łatwiły twarożek - po prostu rozniosły go z miski po całym salonie i wdeptały w dywan, dziady jedne.
Jak widać w domu gdzie gospodarują koty, jedzenie dostaje nóżek :D
OdpowiedzUsuńnawet ładny taki kot jogurtowy;)
OdpowiedzUsuńCzyli jak rozumiem są pewne podejrzenia w stosunku do Pameli i Czekoladki? Jednak odpowiedzialności zbiorowej stosować nie wolno, zatem sprawa chyba do umorzenia ;)
OdpowiedzUsuńWilddzik aaaa to u Ciebie była dyskusja :-)))
OdpowiedzUsuńJagus161 nie tylko jogurt dostaje nóżek:-)))
Klarka a jaki pachnący przyjemnie jogurcikiem :-)))
Przemek_1969 niestety sprawa do umorzenia ;-)))
Nie wiedziałam, że są jogurty dla kotów, czego to ludzie nie wymyślą. Ale jogurt musi być bardzo dobry, skoro...)))
OdpowiedzUsuńA gołąbki właśnie teraz gotuję.
W malinach palimy tylko wykoszone patyki. Ty masz niecałe 100 posadzonych i też będziesz musiała ścinać na zimę. A my mamy 6,000 krzaków.
Kultekiewiczanka to był jogurt naturalny :-)))
OdpowiedzUsuńGołąbków Ci zazdroszczę :-(
Matkotyjedyna 6000 krzaków ??????!
I to się ścina ???
Nie wiedziałam ??
Rozumiem że winnego nie ma ? ;))
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam kota i królika co kochały jogurciki owocowe ;)Zabierały sobie kubeczek żeby go wylizać ;))
Amyszko winna jestem ja ... :-)))
OdpowiedzUsuńNo i wydało się :)))
OdpowiedzUsuńU nas co by ktoś nie nabroił z ludzi, to na koty zwalamy ;)) - a tu widzę cała prawda na ławę ;)
Amyszko , no bo kto postawił tak głupio :-))))
OdpowiedzUsuńNo kto to widział jogurt na meblach stawiać :))))
OdpowiedzUsuńBarbarko masz rację,
OdpowiedzUsuńkoty też tego nie rozumiały :-)))
Stawia sie w miseczkach...:-)))