.
.
Do tej pory Czekoladowy miał wygodniei nikt mu do miski nie zaglądał.
Jak pojawił się Karolek sprawa się skomplikowała.
Czekoladowy dostał miejsce w spiżarni,
Nikt mu teraz nie wyjada z miseczek.
Normalnie go zamykam w tej spiżarni.:-)))
Czekuś strasznie nie lubi jak mu się przeszkadza w jedzeniu
i bardzo lubi tam siedzieć.
Może tu spokojnie i swobodnie jeść i przez pół dnia :-)))
Karolek je pod stołem i nikt mu nie wyjada z miseczek,
bo nic nie zostawia. Zjada wszystko :-)))
Jakie piękne są te kotki - wprost nie mogę uwierzyć, że ktoś ich nie chciał i były bezdomne. Jak dobrze, że trafiły na Ciebie Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wiem, dlaczego on taki gruby. Wiadomo, jak ma takie wygody.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że Czekoladowy jada raz dziennie, jak Bolek - wymiziaj go, jest cudowny
OdpowiedzUsuńNo no no prawdziwy łakomczuszek :P.... Prześliczne kociaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
Może zaciekawią Cię zamieszczone na tym blogu artykuły:
http://wszytkookotkach.blogspot.com/
Wilddzik I Czekoladowy był bezdomny i Karolek
OdpowiedzUsuńKultekiewiczanka on nie jest gruby , tylko puchaty :-)))
Nasze Zwierzaki jada 4 razy dziennie :-)))
Klaudiiaa dziekuję, zajrzę ...
Proszę, proszę, Joe dorobił się osobistej jadalni. I jeszcze spokojny kolega mu się trafił ...
OdpowiedzUsuńCała spiżarnia dla Czekoladki, i to 4 razy dziennie, ma się jak rasowy królewicz :)
OdpowiedzUsuńPrzemek-1969 Czekoladowy musiał mieć cały czas osobistą jadalnię,
OdpowiedzUsuńbo on je bardzo powoli , bez nerwów...
Barbarko zgadza się, cała spiżarnia Czekoladki :-)))
Czekoladowy jest puchaty, ale i trochę grubasek. Założę się,że ma apetyt.Ale one mają dobrze u Ciebie.
OdpowiedzUsuńKultekiewiczanka Czekoladowy raczej jest wybredny w jedzeniu,
OdpowiedzUsuńostatnio zajada się suchym, latem jadł tylko mokre.