O tym, że kiszonki są zdrowe, to już chyba wszyscy wiedzą. Najpopularniejsze to kiszona kapusta i ogórki własnej roboty. Osobiście to nie jadam kupowanych. Robię swoje.
Dlaczego powinniśmy je jeść?
Zasiedlają nasze jelita dobrymi bakteriami i to jest ich najważniejsza funkcja, bo reszta dzieje się już później sama. Ale jeżeli chcesz poczytać na ten temat więcej to zajrzyj tutaj. Jest krótko i na temat.
Ostatnio została mi połówka czerwonej kapusty, a że nie lubię, jak mi coś się marnuje, to ją zużyłam i najzwyczajniej w świecie ukisiłam.
Do kiszenie kapusty czerwonej potrzebne jest:
- 1 litr przegotowanej i ostudzonej wody
- 1 łyżka stołowa soli tak mniej więcej i jak komu pasuje i smakuje
- 1 łyżka stołowa kminku
- 2-3 łyżki zakwasu z poprzedniej ukiszonej kapusty lub ukiszonych buraczków
- jeżeli robisz to pierwszy raz, to i bez zakwasu też się ukisi
- kapusta czerwona jest drobno pokrojona wzdłuż i wszerz,
- tak aby była od razu gotowa do podania i na talerz
- raz dziennie zamieszam czystą łyżką w słoiku
Składniki podane są na 1 litr wody, ale jeżeli robisz więcej, to po prostu zwiększ ilość.
Po paru dniach czuje się już zmieniony smak i czekamy, aż będzie ten właściwy, zależy to od temperatury otoczenia. Im cieplej tym szybciej się kisi.
Mój rekord, to kiedy przygotowałam z samego rana słoik buraczków, a wieczorem już był ukiszony.
Wrzuciłam to wszystko do wody i oniemiałam......
Wyszedł mi denaturat, kolor niesamowity i jak to podać na talerzu????
Każda kapusta jest inna i daje inne kolory, ta była wyjątkowo fioletowa :-)))
W słoiku po lewej patrząc od dołu leży najpierw
- na dnie kminek,
- warstwa czystej wody,
- warstwa już fioletowej wody
- i dopiero u góry pokrojona drobna czerwona kapusta
Po jakimś czasie kapusta stopniowo zaczęła zmieniać kolor na ciemnoróżowy. Ten kolor w naturze jest obłędny, jeszcze czegoś takiego podobnego na talerzu nie miałam. Nie jest to kolor buraczkowy tylko różowy...
Podaję jako surówkę w bardzo prosty sposób.Kapusta czerwona jest już drobno pokrojona, dodaję mój szczypior(klik) i olej lub oliwę, co kto lubi...Koniec przepisu :-)
Na talerzu ta surówka prezentuje się niesamowicie, takiej różowej surówki to nie jadłam nigdy :-))
Dlaczego należy jeść fioletowe warzywa? Dlatego, że są klasy superfoods :-)
Smacznego różowego ! :-)
Zapraszam do nowej grupyPromujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...
Kiszona czerwona kapusta kojarzy mi się z moimi dziadkami. Smak dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smaki! Zawsze są najlepsze :)
UsuńTeż kwaszę...;o)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takową kapustę mniam ;*
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiej czerwonej kapusty. To warzywo lubię na surowo.
OdpowiedzUsuńSuperfood jest spoko, jestem zwolenniczką, ale wszystko zjadam od razu. Jeszcze nie udało mi się nigdy zrobić weków :-)
OdpowiedzUsuńNie znoszę kiszonej kapusty... Zdecydowanie wolę kiszone ogórki :)
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei zupełnie na odwrót :)
UsuńJa wiem ,że kiszonki to najlepszy lek na nasze jelita. Mam różne alergie i wiem, że dla prawidłowej przemiany materii dobrze jeść codziennie kiszonki.
OdpowiedzUsuńSuper :) Czerwona kapusta jest bardzo zdrowa :)
OdpowiedzUsuńWiem, że kiszone warzywa są bardzo zdrowe, ale nie jestem w stanie się przekonać do ich jedzenia. Niedobrze mi nawet na ich zapach. :( Ale za to staram się (oprócz kiszonek) zdrowo się odżywiać. Może to wystarcz. ;-)
OdpowiedzUsuńDziś akurat jadłam kiszoną kapustę i to przed chwilą. :) Bardzo fajny przepis i te barwy, no prawdziwie magiczne. :) Pozdrawiam, miłego dnia. <3
OdpowiedzUsuńSuper przepis, na pewno skorzystam- kojarzy mi się z południem Turcji- tam podają tego typu kiszonkę.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy kiedyś jadłam kiszoną modrą
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam z przepisu, bo kapustę uwielbiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, kiszonki są bardzo zdrowe i powinniśmy po nie sięgać jak najczęściej. Pozdrawiam, dobrej nocki! :)
OdpowiedzUsuńI najwazniejsze, że domowymi sposobami możemy zawsze mieć je pod ręką. :)
Usuńczerwona kapusta to jedno z moich ulubionych warzyw, uwielbiam ją jeść w każdej postaci
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak widzę to zdjęcie mam straszną ochotę wypróbować ten przepis, tak apetycznie wygląda <3
Usuńwygląda to wszystko bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńcoś takiego! zrobię, żeby sprawdzić ten cud kolorów
OdpowiedzUsuńMotywujesz mnie do tego, by wziąć się za domowy ogród, ale za kiszenie wezmę się innym razem ;) Jednak dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńSzczerze myślałam o tym, żeby ukisić czerwoną kapuste, ale jakoś do tej pory sie nie złożyło :P
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowe, ale mnie osobiście kompletnie nie wchodzi i nie mogę się przemóc.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwoną kapustę, ale surówkę z niej moja siostra robi najlepszą w świecie.
OdpowiedzUsuńAż wróciły mi wspomnienia, jak mamusia zawsze robiła na zimę jej bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńBomba witaminowa w słoiku, doprawdy piękna mozaika i zdrowa przekąska zarazem, chciałabym jeszcze zobaczyć efekt końcowy, o posmakowaniu nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńTaką zwykłą kapustę kiszoną bardzo lubię :) Jednak czerwona nie jest dla mnie zbyt dobra. Jednak myślę, że znajdzie wielu amatorów :)
OdpowiedzUsuńCzerwonej kiszonej kapusty jeszcze nie jadłam, ale zdecydowanie jest to coś dla mnie, na pewno spróbuję.
OdpowiedzUsuńCzerwonej kiszonej nigdy nie jadłam, zaskoczyłaś mnie, a kiszonki bardzo lubię i od czasu postu Dąbrowskiej włączam więcej produktów do mojej diety
OdpowiedzUsuńKiszonki zdobyły ostatnio na popularności 😏😁
OdpowiedzUsuńPysznosci, pamiętam z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńNawet lubię kapustę w tej postaci, choć jem bardzo rzadko. :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować! ale ja bym upchał na pełno, jak w wypadku kapusty białej
OdpowiedzUsuńKiszonki są super :) Niestety nie zasiedlają bakteriami, ponieważ szczepy te nie mają takich zdolności, ale i tak warto je jeść :)
OdpowiedzUsuńhttps://zdrowie.viva.org.pl/aktualnosci/187-kiszonki-domowy-probiotyk-za-grosze
UsuńCytuję:
" Jednym z najważniejszych aspektów dotyczących produktów kiszonych jest ich charakter probiotyczny, bowiem bakterie mlekowe zawarte w nich dbają o zdrowie i równowagę naszych jelit. Dzieje się to poprzez kolonizację układu pokarmowego dobroczynnymi szczepami bakterii uniemożliwiając jednocześnie osiedlenie się szczepów chorobotwórczych..."
Takiej kapusty nie próbowałam. Ostatnio u mnie na tapecie kimchi
OdpowiedzUsuńO kiszonej czerwonej kapuście jeszcze w życiu nie słyszałam, ale chętnie wypróbuję. :D
OdpowiedzUsuńGeneralnie uwielbiam czerwoną kapustę, w każdej postaci, także kiszonej, smaczna i zdrowa, i jak pięknie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńPochodzę ze Śląska gdzie "modro" kapusta jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych dań kojarzonych z naszym regionem, jednak nie kojarzę faktu, czy jadłam kiedyś kiszoną...
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze taką możliwość :)
Kapustę uwielbiamy każda postacią 🙂
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwoną kapustę, jednak nigdy nie jadłam jej pod taką postacią. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, więc tym bardziej jestem ciekawa jej smaku.
UsuńMoja mama lubi kiszoną kapustę, ja nie bardzo. Może podeślę jej ten przepis
OdpowiedzUsuńPyszności, domowej roboty - to jest to!! Rodzice też jeszcze robią. Sama się dopiero wkręcam.
OdpowiedzUsuńI liked the content on this site. Would like to visit again
OdpowiedzUsuńSA Gaming
sagaming78
Nie skusiłam jeszcze czerwonej kapusty...ale właściwie dlaczego nie :), muszę koniecznie spróbować.
OdpowiedzUsuńMiało być kisiłam :)
OdpowiedzUsuń