Klub Kota Jasna 8 na Facebook
- Gdzie jest moje futro - krzyknął rozpaczliwie Juliusz Cesar
- Co ona ze mną zrobiła ??!!
- Jak ja wyglądam !!
Wyglądam jak devon rex a nie pers...
Jak ja się ludziom na oczy pokażę !!
To się nadaje do prasy !!
Juliusz Cesar tak wyglądałem w futrze
Niestety Juliusz Cesar musiał być ostrzyżony, nie dawał się czesać,
a przede wszystkim jest mu za gorąco w tym futrze i kot się męczył bardzo.
Po ostrzyżeniu kotek wreszcie odżył.
pownien się urodzić jako pers exotyk, bo one mają krótki włos.
Również miało znaczenie ,że nie można było go skutecznie odpchlić,
ale o pchłach to za parę dni będzie 3 dniowy serial :-)
Cz.1 Juliusz w futrze
Cz 2. Juliusz w futrze
Jutro będzie więcej zdjęć ostrzyżonego Juliusza ....
HA lepiej mu bez futra ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie musiał być zadowolony podczas strzyżenia, nie mówiąc o jego zdziwieniu po :)
OdpowiedzUsuńHahha! Boskie! Treaz wygląda jak jakieś lwiątko. Ale doskonale wiem, dlaczego się na to zdecydowałaś - ta sierść wszędzie...eh... ;)
OdpowiedzUsuńHehehe biedaczek! Minę ma słabą. ;) Na szczęście moje Norwegi kochają czesanie... Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńależ on słodki:))
OdpowiedzUsuńFajnie że jesteś na fejsie, już Cię znalazłam i polubiłam. A Julek wygląda super.
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć talent, żeby tak genialnie zapozować:)
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda jak kociak, a nie jak kocisko!
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię zwierząt muszę przyznać fajny kotek.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńhahaha, ten kot jest absolutnie uroczy - i w futrze i bez :D
OdpowiedzUsuńMimo że Julek musiał być ostrzyżony ze względów higienicznych, to chyba jest rozgniewany. Na wszelki wypadek nie pokazuj mu lustra, bo się obrazi na zawsze:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Muszę się przyzwyczaić do Julka ostrzyżonego. Przynajmniej będzie mu lżej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A próbowałaś go czesać gdy jest ostrzyżony? Znajoma mi kiedyś mówiła, że przyzwyczaiła swego długowłosego kota do czesania właśnie dopiero po ostrzyżeniu. I zaczynała od używania do tego rękawicy gumowej z wypustkami- ponoć są takowe w zoo-sklepach.
OdpowiedzUsuńWiesz, on jest ładny, ale zawsze ma wielce niezadowoloną minę. Chyba go w poprzednim miejscu bardzo krzywdzili i nie ma zaufania do ludzi.
Dziękuję Ci bardzo za tę informację, zamierzałam włąśnie coś takiego poszukać i zacząć niby od głaskania i tak przyzwyczaić go do czesania.
UsuńJulek zmienił się bardzo na plus, ale masz rację coś tam było nie tak.
A minę persy zawsze taką mają niexadowoloną :-)))
Trzeba znac dobrze kota ,żeby wiedzieć czy jest zadowolony czy nie ,
bo ta mina wprowadza w błąd...
O rany, co za zmiana :) Teraz tyłek zmarznie zapewne :D Wygląda cudnie Martyna
OdpowiedzUsuńI w futrze i bez jest cudowny.
OdpowiedzUsuńDOMINIKA LD
Uwielbiam tego kociaka <3
OdpowiedzUsuńczyli zgadłam że kocie spa... widać nie zadowolony a sprawa do elektroincznej prasy trafiła, no no nie w kij dmuchał ale kot i tak satysfakcji nie ma.... myślę że z czasem mu przejdzie złość:)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda. :) .
OdpowiedzUsuńPozostał uroczy. Jest taki unikalny. :)
OdpowiedzUsuńtrza było mu miotełke zostawić na ogonie. ;)
OdpowiedzUsuńMina nietęga, ale będzie mu lepiej.
OdpowiedzUsuńO jej, co Ty zrobiłaś temu kotu, że tak schudł? ;)
OdpowiedzUsuńMina Juliusza na pierwszym zdjęciu BEZCENNA :D
OdpowiedzUsuńNawet chyba lepiej wygląda bez tego futra, do pyszczka mu w tym krótkim :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mina mocno niezadowolona
OdpowiedzUsuńA ja tam wolę w futrze! Boski jest! ;D
OdpowiedzUsuńJaki świetny!😍
OdpowiedzUsuń