05/12/17
Dla zdrowia i urody
Codziennie niezależnie od pogody wsiadamy na rowery i jedziemy w miasto załatwiać sprawy, zakupy, a wszystko to dlatego aby mieć kondycję, dzień w dzień nie ma zmiłuj się :-))
Jak spróbowałam zrobić przerwę , to po jakimś czasie to odczułam.
Od razu zaczęło brakować sił przy podjazdach pod górkę,
oddech zrobił się krótszy.
Więcej tego nie zrobię przyrzekam , wolę mieć kondycję :-)))
A u nas ciągle pada deszcz, śniegu jak na lekarstwo,
to znaczy wczoraj w nocy napadało i w dzień stopniało,
wolałabym lekką zimę i mróz parę stopni, marzenie...
Plucha, zgnilizna, mokro , okropnie...
Ja chcę lato takie prawdziwe i gorące !!!
Nie cierpię zimy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U nas także szaro buro i ponuro, w dodatku łyknęłam jakieś choróbsko. Najbardziej brakuje mi długich spacerów, ale co zrobić...
OdpowiedzUsuńDobrze robicie, o kondycję trzeba dbać. Mam dużo młodsze koleżanki, które mają problem z wejściem na 3 piętro...ja nawet z windy nigdzie nie korzystam i oby tak zostało :-)
Ja lubię jeździć na rowerku.
OdpowiedzUsuńSuper to wpływa na kondycję, a i umysł się dotlenia.
Świetna aktywność fizyczna.
Pozdrawiam serdecznie! :)
u nas też mało przyjemnie, wczoraj było ładne słoneczko
OdpowiedzUsuńJa bardzo zaluje, ze odpuscilam rower w tym roku, ale tyle sie dzialo. Sprobuje znowu jak tylko sie doprowadze do stanu uzywalnego.
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie, kiedy ostatnio jeździłam na rowerze, nie chodzę też po schodach na moje trzecie piętro, tylko jeżdżę windą.
OdpowiedzUsuńNie wynika to z lenistwa i wygody, lecz ze stanu mojego zdrowia.
Też mamy wstrętną pogodę. Jeśli spadnie śnieg, to zaraz topnieje, co mnie nie martwi ze względu na biedne działkowe koty.
Życzę Ci wytrwałości w dbaniu o kondycję fizyczną.
Ja pod górkę na pewno bym nie wyjechała :D moja kondycja leży i kwiczy i ani myśli wstawać :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Wasz zapał w rowerowaniu ! Dla mnie też zima nigdy nie była przeszkodą w jeździe na rowerze, no chyba, że śniegu napadało i zamarzło ! Teraz niestety jeszcze nogę po zabiegu kuruję i rower na razie odpada. Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńPopieram wszystkie formy aktywnego wypoczynku :) powodzenia i wytrwałości! :) u nas rower tylko wiosną i latem :)
OdpowiedzUsuńW Poznaniu dziś kropi od samego rana, a po słońcu ani śladu. :( W taką pogodę w moim przypadku zostaje tylko siłownia, na rower trudno byłoby mnie wyciągnąć.
OdpowiedzUsuńJa też jeżdżę na rowerze do pracy, ale tylko w sezonie. Teraz bardzo mi tego brakuje, bo mniej ruchu - wiadomo, no i trzeba chodzić piechotą.
OdpowiedzUsuńMatko ze sto lat na rowerze nie jeździłam :D Brak czasu i możliwości ograniczone
OdpowiedzUsuńDla mnie rower to mount Everest niestety... Ale czekam dzień gdy to się zmieni:)
OdpowiedzUsuńU mnie też paskudnie, szaro, mżawka.
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj Krysiu! Ostatnio zapuściłam się. Brakuje mi czasu. zaraz jest ciemno.
Pozdrawiam:)
Jazda na rowerze to być może całkiem fajna sprawa. Osobiście za tym nie przepadam, ale - wszystko co poprawia kondycję, jest dobre :D
OdpowiedzUsuńJazda na rowerze to coś co bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNa lato jeszcze musisz poczekać...:) Mam nadzieję, ze opony w rowerze już wymienione na zimówki?;)
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę zimy, nie mogę się doczekać wiosny!
OdpowiedzUsuńZimę kocham, a na rowerze nie siedziałam od wieków :)
OdpowiedzUsuńMy zimą nie jeździmy bo to niebezpieczne i dla nas i dla innych. ALe jak tylko pierwsze wiosenne słoneczko się pojawi to jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie cierpię zimy - nic się nie chce robić. Zazdroszczę tej samodyscypliny i codziennej jazdy na rowerze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze. Na wiosnę planuje zakup, pięknego w miętowym kolorze z dużym koszem :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, robienie sobie przerw w aktywności nie jest najlepszym pomysłem i najważniejsza jest regularność :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę jak ktoś z zapałem jeździ na rowerze. W tym roku przygotowałam sobie sprzęt :)) i wszystkie akcesoria potrzebne do jazdy na rowerze. Dumna z siebie, .... 5 razy :(( byłam na wycieczkach rowerowych. Brak czasu to kiepska wymówka, wiem... Ale jak i gdzie szykać tej przeogromnej chęci i przede wszystkim samodyscypliny ?
OdpowiedzUsuńW Londynie śniegu nie ma, ale też już coraz zimniej... Tak mi tęskno do mojej "strzały", już wyczekuję na wiosnę, żeby znów przemierzać Londyn na dwóch kółkach :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś biało, ale śnieg czy deszcz ja te z zawsze na rowerze. Czasem śmieję się że muszę założyć zimówki;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze. Jak mieszkałam w PL codziennie jeździłam, tu w NI trochę odpuściłam przez zmienna pogodę i wszędzie pod górkę :D
OdpowiedzUsuńTak, pogoda jest tragiczna!!
OdpowiedzUsuńZ dzieckiem wychodzę głównie do sklepu i parę kroków więcej ale na jakieś dalsze spacery nie ma szans :(
Przejechałabym się na rowerze! :-)
OdpowiedzUsuńJa prócz jazdy po Beskidzkich ścieżkach jeżdżę codziennie do pracy rowerem :-)
OdpowiedzUsuńNajlepszy środek transportu, jedynie powietrze mogło by być nieco bardziej czyste :-/
To chyba tylko u mnie słonecznie :) a rower uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMiałam taki okres, ze jeździłam rowerem codziennie na uczelnie, niestety przeszło mi :( e niedawno kupiłam nowy rower, jeszcze brakuje siodełka dla dziecka i czekam na sezon!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł. Wsiadać na rower bez względu na pogodę. Nie stoi się w korkach, kondycja dobra a i pewnie odporność organizmu się podwyższa. Brawo :)
OdpowiedzUsuńBędę smarować nózki i sezon na rowerek nadejdzie jak snieg stopnieje.
OdpowiedzUsuńTrzeba się zmotywować i za wszelką cenę się nie poddawać i osiadać :) Niestety bardzo szybko się człowiek rozleniwia a kondycja spada. Wytrwałości!:)
OdpowiedzUsuńJa jeżdżę na rowerze praktycznie cały rok, ale gdy jest śnieg lub oblodzenie to wtedy odpuszczam. Głównie ze względu na zdrowie i całe kości ;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze w każdej porze, roku, tygodnia, dnia znaleść coś dla siebie - rower eko mega :)
OdpowiedzUsuńW domu nie tylko rower ale i bieganie ma ważne miejsce. Ale w Lublinie, w którym pracuję staram się przemieszczać rowerem miejskim - szkoda tylko, że nie ma go pełnych 12 miesięcy. ;)
OdpowiedzUsuńZima tego roku, jak na razie sprzyja wycieczkom rowerowym. Wczoraj skorzystałam z ciepełka i z mężem zaliczyliśmy piękny spacerek. :))
OdpowiedzUsuńTakiej wszechobecnej wilgoci, pluchy i zgnilizny też nie znoszę... Skoro już zima ze śniegiem nie chce się zebrać, to niech już chociaż zacznie się słoneczna wiosna...
OdpowiedzUsuńRowerek tyko jak jest ładna pogoda. Z podziwem patrze na tych, co pomykają o tej porze roku.
OdpowiedzUsuń