O tym co potrafi Julek można napisać wiele ...
Umie pić wodę z kranu.
Po raz pierwszy w życiu mam takiego kotka, co to potrafi.
Gorzej , bo jak sie uprze ,że chce się napić z kranu , to nie ma zmiłuj .
Będzie stał i jęczał.
Demonstrujemy, jak to wygląda.
Zdjęcia robione w pośpiechu , ale są.
Juliusz Cesar spragniony
Zwierzęta są przezabawne.
OdpowiedzUsuńMają swoje pomysły :-)
UsuńCoś mu wpadło do zlewozmywaka !! ;o)
OdpowiedzUsuńNie, pije wodę :-)))
Usuńno coś Ty?... większość kotów łapie, o co chodzi w kranie... co prawda nasza raczej z kranu nie korzysta /przynajmniej nie przy ludziach, bo ma "oficjalny" zakaz włażenia w te rejony/, ale robi inna akcję... swoja miseczkę z wodą olewa, za to penetruje psi kubełek /z tą samą wodą/... pysiem do wody zwykle nie sięga, ale popija z zamoczonej łapki...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
O, to też ciekawy sposób :-)))
Usuńmój aportuje :D koty ogarniają, nie są głupie i radzą sobie jak mogą :D
OdpowiedzUsuńJaki zdolny :-)
UsuńJa mam 3 koty w domu i kiedy myślisz, że nic cię już nie zaskoczy, bach i na to kot znów coś wymyśli, choć moje nie łapią o co chodzi z kranem.
OdpowiedzUsuńJa też mam takiego pierwszego :-)
UsuńSzkoda, że nie potrafi zmywać talerzy po obiedzie;))
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie i Julka.
To też by się przydało :-)))
UsuńSerdeczności dla Ciebie :-)
Rzeczywiście przemiły i mądry ten Twój kotek.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mój blog od jutra 28.10 - bo tam będzie coś co Cię zainteresuje.
Pozdrawiam.
Zajrzę, ale nie wyrabiam się z czasem :-)
UsuńPozdrawiam :-0
To spryciarz! A pod lodówką też stoi i domaga się smakołyków?
OdpowiedzUsuńNie na szczęście nie :-)
UsuńSuper kot!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
A traki rozrywkowy ;-)
UsuńPozdrawiam Aniu :-)
Koneser wody prosto z kranu :D
OdpowiedzUsuńWidocznie taka lepiej mu smakuje...
UsuńA kran z sobą zakręca? Super fotki
OdpowiedzUsuńNiestety nie :-)))
UsuńLedwo zdążyłam złapać...
Spryciula !!!!!
OdpowiedzUsuńTaki zdolny :-)
UsuńSprytny jest. Pierwszy raz widzę kotka pijącego wodę z kranu. Super.
OdpowiedzUsuńJa też...:-))
UsuńNasz też pije z kranu ale mając do wyboru zwykłą wodę albo wodę z namoczonymi krzemieniem woli tę z krzemieniem. Zresztą sunia także.
OdpowiedzUsuńO, jakie mądre zwierzaczki :-)
UsuńHahaha :D Ależ z niego zacny puszek <3
OdpowiedzUsuńPomysłowy :-)
UsuńSuper jest ten Julek:)))
OdpowiedzUsuńMoja Mara ucieka jak widzi,że z kranu leci woda,a tu Julek potrafi:)))
Pozdrawiam serdecznie:)))
Moje inne koty tak nie piją :-)
UsuńHeheh dobry kot :D
OdpowiedzUsuńRozrywkowy :-)))
UsuńMoje wszystkie wolały z kranu niż z miski. To oczywiste, że koty wolą przepływową, wiadomo świeża. Dlatego w sklepach fontanny poidełka. Nasz obecny jako maluch nie chciał pić w upały. Przypomniałam sobie iż kiedyś królowie pili tylko w porcelanie (ma właściwości bakteriobójcze). Podałam jaśnie mu panu jak należy i od razu zaczął pić.
OdpowiedzUsuńNo to masz odpowiedź o co chodzi.
A to ciekawe, z porecelany pwiadasz ? Julek ma jedną miseczke procelanową i z niej najlepeij pije jak nie ma kranu pod ręką.
Usuńuroczzy
OdpowiedzUsuńSympatyczny kotek :-)
UsuńKochany i mądry kociak 🐱
OdpowiedzUsuńKochany na pewno :-)
Usuń