Nic ciekawego dla nas , ale dla nich na pewno jest to ważne. ;-)
Po śniadaniu
bardzo wczesnym
koty wychodzą na dwór lub na pole jak kto woli :-)
Milenka
jak zwykle spłoszyła się , podejrzliwie popatrzyła na mnie
i dała susa za bramę...
Aleczka,
która wreszcie nie ucieka na widok człowieka z przerażeniem w oczach,
leży dostojnie i opala się
Maks i Desta
spokojnie wyszły załatwić poranne potrzeby
Maks
osoba spostrzegawcza zauważy ,a jeżeli nie zauważy , to podpowiadam,
że Maks w tej chwili siusia.
Desta
długo krążyła i szukała miejsca zanim zdecydowała się ,
że to właśnie tu będzie siusiać :-)))
I tyle było tych atrakcji porannych związanych z kotkami i pieskami :-)))
Fajna relacja Krysiu. :) .
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńMaks cos dziwnie siusia jak na chlopczyka. Za leniwy na podniesienie lapki? :)))
OdpowiedzUsuńZgadza się, nie chce mu się leniwcowi czasami podnieść łapki :-)))
UsuńJedne jak widzę szukają cienia, inne wylegują się w słoneczku.
OdpowiedzUsuńJa dziś mam wolne i poranek także spędzałam ze swoimi pupilami w ogrodzie. Było bardzo przyjemnie :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
O, to miałaś wolne :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Koty widuje często w drodze do pracy, dziś jeden maluch chował eis pod samochodem, inny polował na gołębie...
OdpowiedzUsuńOj to chyba bezdomne...
UsuńUmaszczenie Desty jest niesamowite !! ;o)
OdpowiedzUsuńJej rasa tak ma...
UsuńDesta fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńKiedyś miałem kociaka na silniku, na szczęście uciekł w porę. Ciekawa relacja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiebezpieczna sytuacja dla kociaka...
UsuńRelacja jak relacja ;-)))
Czy to zawsze musi być na poważnie ?? :-)))
Pozdrawiam :-)
Też zauważyłam że Max sika jak Maxia;) ale już doczytałam że z niego leniwiec;)
OdpowiedzUsuńFajnie jest obserwować zwierzaki przy tych ich zwyczajnych czynnościach. Twoja Milenka jest bardzo podobnie umaszczona do mojej Mozart.
OdpowiedzUsuńJak to koty :-)
UsuńCzyli rano wszyscy załatwiamy to samo ;)
OdpowiedzUsuń