Aleczka
Pić się kotkowi chyba bardzo chciało skoro pozwoliła zrobić sobie spokojnie zdjęcie.
Aleczka i Milenka wychodzą na podwórku , więc wracają głodne i spragnione.
Też ma swoje latka już...
Jako bezdomna warszawska kotka, rodziła małe co pół roku.
Ile ma lat tak naprawdę nie wiem....
U mnie jest od 2007 roku, to 10 lat na pewno.
Śliczna Aleczka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Pozdrawiamy wiosennie :-)
Usuńkocięta co pół roku... dobrze że trafiła w końcu do Ciebie
OdpowiedzUsuńTak było niestety...
UsuńO biedactwo, takie spragnione.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Na szczęście wody pod dostatkiem ;-)
UsuńPozdrawiamy wiosennie :-)
Jaki piękny kot :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńSłodka Aleczka. Fajnie mają zwierzaczki u Ciebie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Krysiu:)
Mam nadzieję,że fajnie...
UsuńBuziaczki !
Jaka piękna! :)
OdpowiedzUsuńOj tak - moje zwierzaki też, gdy mają pragnienie potrafią sporo wypić naraz. Zwłaszcza pieski po swoich gonitwach za piłeczką ;)
Pozdrawiam weekendowo :)
O, tak, moje pieski tez jak się wybiegają to piją...
UsuńPozdrawiamy wiosennie :-)
Piękna kotka. Dobrze, że trafiła na fajną panią :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńTo długi czas. Na pewno jesteście ogromnie zżyte!
OdpowiedzUsuńTak, kochana koteczka... :-)
UsuńPięknie wygląda i ma śliczne błyszczące futerko.
OdpowiedzUsuńNa samym początku kotom z działki woziliśmy podgrzane mleko, szczególnie w zimie, jednak potem dowiedzieliśmy, że powinny pić wodą. Moja przyjaciółka, niesamowita kociara, kupuje swym kotom jogurty.
Pozdrawiam wiosennie.
Ważne,że miały coś w płynie...
UsuńJogurty też można ...
Pozdrawiam wiosennie.
Super kotek! Miałem podobną, wabiła się Masakra. Żyła 13 lat, po czym odeszła do lepszego świata... Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńKoty nie są wieczne niestety...
UsuńŚliczna kotka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńŚliczne Futerko ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuń