Krysiu one są takie cudne i tak mądre ciepłe i kochane te stworzonka, że to trzeba samemu duszy nie mieć by tego nie widzieć nie czuć, nie pojmować. Kochać to takie trudne dla wielu ludzi, tak bardzo trudne. :(
Krysiu, jak możesz tak wciąż ją przyłapywać????. Ona ma takie niebieskie oczęta w naturze czy to tylko w moim kompie tak widać? A jeden z "z naszych" bezdomniaczków sypia teraz w dzień po krzewem płożącego się jałowca. A jak jest bardzo gorąco to plasuje się pod tują, która jest bardzo rozrośnięta, bo nigdy nie była przycinana. Miłego;)
Podoba mi się, jak na Ciebie patrzy z pretensją, że jej przeszkadzasz. Gdy naszą działkę mieliśmy pierwszy rok, znalazłam w pietruszce kocicę z malutkim kociątkiem. Córka nazwała go Pietrek od miejsca znalezienia. Pietrek był rozkoszny i szybko się oswoił, bo córka bez przerwy woziła go w wózeczku dla lalek lub nosiła na rękach. Spokojnego weekendu.
Chociaz wole psiaki, sama mam jednego, to kazde stworzenie uwielbiam na swoj sposob. O kotach nie wiem za wiele. Nie rozumiem jak niektorzy ''ludzie''(?) moga krzywdzic zwierzęta... Nigdy się z tym ne pogodze. dziekuje za odwiedziny u mnie i za komentarz. Zapraszam czesciej. Pozdrawiam!:)
Krysiu one są takie cudne i tak mądre ciepłe i kochane te stworzonka, że to trzeba samemu duszy nie mieć by tego nie widzieć nie czuć, nie pojmować. Kochać to takie trudne dla wielu ludzi, tak bardzo trudne. :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, wielu ludzi tego nie rozumie...:-(
UsuńŚliczna jest, łapie słoneczko.
OdpowiedzUsuńJak jest tylko okazja, to grzeje się na słonku :-)
UsuńKrysiu, jak możesz tak wciąż ją przyłapywać????. Ona ma takie niebieskie oczęta w naturze czy to tylko w moim kompie tak widać?
OdpowiedzUsuńA jeden z "z naszych" bezdomniaczków sypia teraz w dzień po krzewem płożącego się jałowca. A jak jest bardzo gorąco to plasuje się pod tują, która jest bardzo rozrośnięta, bo nigdy nie była przycinana.
Miłego;)
W naturze ma takie niebieskie, ale jest niewidoma...tak 3/4 ...
UsuńTo bezdomniaczek ma swoje miejsce :-) Chociaż pod drzewem...
Miłego !
Śliczna ta kotka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Koty są kochane :-)
UsuńWszędzie ją musiałaś śledzić hehe. Biedna kotka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
A tak jakoś wpadałam na nią znienacka :-)))
UsuńPozdrawiam Aniu !
Ty jak taki detektyw:-) słodka kicia. Miałam kiedyś taką czarną o imieniu Feta :-)
OdpowiedzUsuńA zgadza się, aparat dosyć często mam pod ręką :-)))
UsuńPodoba mi się, jak na Ciebie patrzy z pretensją, że jej przeszkadzasz.
OdpowiedzUsuńGdy naszą działkę mieliśmy pierwszy rok, znalazłam w pietruszce kocicę z malutkim kociątkiem. Córka nazwała go Pietrek od miejsca znalezienia.
Pietrek był rozkoszny i szybko się oswoił, bo córka bez przerwy woziła go w wózeczku dla lalek lub nosiła na rękach.
Spokojnego weekendu.
Małe koty tak właśnie się socjalizuje, głaszcząc, oswajając z człowiekiem...
UsuńMiłego weekendu !
Chociaz wole psiaki, sama mam jednego, to kazde stworzenie uwielbiam na swoj sposob. O kotach nie wiem za wiele. Nie rozumiem jak niektorzy ''ludzie''(?) moga krzywdzic zwierzęta... Nigdy się z tym ne pogodze.
OdpowiedzUsuńdziekuje za odwiedziny u mnie i za komentarz. Zapraszam czesciej. Pozdrawiam!:)
uwiecznij-chwile.blogspot.com
O, masz pieska ? Ja mam 2 :-)))
UsuńDziękuję za odwiedziny u mnie :-)
Pozdrawiam !
koty są fotogeniczne... cudne zwierzaki
OdpowiedzUsuńTak jak pieski :-)
UsuńPiękny kociak!:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w zieleni...
Buziaki
Dziękujemy :-)
UsuńSerdeczności !
Piękny kociak!:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w zieleni...
Buziaki
Milenka ślicznie wygrzewa się w ogrodzie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)))
Siedzi w zieleninie jak Wacuś mojej mamy. Ciężko z ogródka wygonić ;-))
OdpowiedzUsuń