W związku z remontami Kociarnia została przniesiona na stałe do innego pokoju.
Pokój ten ma na podłodze położone kafelki
i jest to bardzo ważne przy tej ilości starszych koteczków.
Koteczki mają ciepło i są chyba zadowolone.
Na razie wszystko jest w proszku i będzie dostosowywane do potrzeb kocich.
Codziennie jest coś robione i dostawiane.
Desta i molestujący ją Cesar
Ostanio wiecznie koło niej
Taka duża i służy mu za grzejnik ?
Klatka będzie postawiona normalnie i wykorzystana do zamieszkania przez koteczki
Kiedyś tak właśnie mieszkały w klatce i bardzo sobie to chwaliły :-)))
Oskar zawsze zadowolony :-)
Czarna Aleczka wystraszona...
Ona zawsze przeżywa zmiany...
widać symbioza panuje a reklamacji nikt nie pisze:))
OdpowiedzUsuńA u nas koty jak motocykle... SĄ WSZĘDZIE! :-)
OdpowiedzUsuńTy masz dobrze z tym nadmiarem powierzchni mieszkalnej! Nawet koty maja wlasny apartament. :)))
OdpowiedzUsuńSame wypasy u Ciebie - koty oddzielny pokój - super :)
OdpowiedzUsuńWielkie szczęście, ze kotki mają tak cudownych opiekunów.
OdpowiedzUsuńWspaniale że mają swoje miejsce.
OdpowiedzUsuńGrunt to mieć swoje miejsce. Każdy potrzebuje własnego azylu. Dobrze, że tak przemyślane :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz kotki będą miały jeszcze jeszcze fajniej i super, że dałaś kafle. Dziękuję Ci za życzenia Kochana i całuję serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie: kotki nie chodzą po domu? Może to tylko ich sypialnia? :)
OdpowiedzUsuńDobrze zgadłaś, , to jest ich sypialnia...
UsuńMuszę stadko na noc przynajmniej zgonić i policzyć :-)))
Czasami któregoś szukamy, gdzie się zapodział...
Kurczaki! Wypasioną mają sypialnię :))
UsuńJa też moich szukam i nie zasnę jak nie ma wszystkich :)
ja też :) i zawsze sprawdzam, czy aby któregoś nie zamknęłam na balkonie :)
UsuńCiepło miło i towarzystwo nie tylko własne i opiekunowie którzy kochają żyć po prostu żyć.
OdpowiedzUsuńTo dopiero luksusy, własny pokój mają koteczki! Super :)
OdpowiedzUsuńA tak się teraz rozmarzyłam... Jak się córa wyprowadzi to może z jej pokoju sobie gabinet urządzę...z łóżkiem dla kociambrów...
OdpowiedzUsuńAle maja teraz super kociambry :) A będziesz je Krysiu na noc zamykać w kociarni?
OdpowiedzUsuńNiejeden bezdomny chciałby zamieszkać razem z Waszymi kotami, bo tak przytulnie.
OdpowiedzUsuńMoje koty by nie wytrzymały w jednym pokoju, zwłaszcza że stara nienawidzi młodej :D.
OdpowiedzUsuńu mnie ... niby ( domowe ) mają do dyspozycji cały dom ale... i tak ich nie widać...
OdpowiedzUsuńdochodzące... garaż... no cóż lepsze to niż zimne podwórko bez jedzenia
:)))
OdpowiedzUsuńAle mają super :)
OdpowiedzUsuńwow mają swój pokój, ja też tak chce :D
OdpowiedzUsuń