Też mam nadzieję, że NIKT nie dostał takiego prezentu. Przynajmniej nie spodziewanego... zwierzę to nie zabawka! Szkoda, że wiele osób wciąż tego nie rozumie...
Brzusio niesamowite a te smutne oczka???? Mam nadzieję, że prezentem się nie stał, ale ma swojego kochającego Człowieka :) Ja szukam domu tymczasowego lub stałego dla mojej piwnicznej bidulki Malusi. Już jest zdrowa i nawet zaczyna wyglądać jak trzeba :)
Ech wzięłabym ja taki prezent ale to chłopisko moje nie pozwala. Ma być jeden kotuś i już i tak się muszę z jedynakiem bawić biegać machać wędkami i piłeczkę aportować. :)) A Twój komentarz u mnie pożarł spam spam, mocno go wytrzepałam sprałam mu portki i jest ... Twój komentarz oczywiście, co za nienażarte stworzenie to spamisko. :)
Poproszę Cię o przeczytanie poprzedniej notki - adres pod ostatnią i bardzo bardzo proszę o obejrzeniu filmiku warto, nikt nie będzie żałował czasu na niego poświęconego. :). Serdecznie pozdrawiam
Mam nadzieję, że nikt. Zwierzę to nie zabawka.
OdpowiedzUsuńI po świętach. I do pracy :((
Też mam nadzieję, że NIKT nie dostał takiego prezentu. Przynajmniej nie spodziewanego... zwierzę to nie zabawka! Szkoda, że wiele osób wciąż tego nie rozumie...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że jeśli już prezent to dla osoby odpowiedzialnej, która czekała na takiego przyjaciela.
OdpowiedzUsuńsłodki kotek i ogromna odpowiedzialność:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Brzusio niesamowite a te smutne oczka???? Mam nadzieję, że prezentem się nie stał, ale ma swojego kochającego Człowieka :)
OdpowiedzUsuńJa szukam domu tymczasowego lub stałego dla mojej piwnicznej bidulki Malusi. Już jest zdrowa i nawet zaczyna wyglądać jak trzeba :)
Kociak piękny i było by miło, gdyby miał swojego mądrego człowieka,w końcu dobrze jest dla kogoś mruczeć.
OdpowiedzUsuńJak dostał kociaka człowiek kochający zwierzęta to ok.:)
OdpowiedzUsuńjak co roku....mam nadzieję, że kociaka nikt w prezencie nie dostał.
OdpowiedzUsuńJa tam byłem niegrzeczny ...
OdpowiedzUsuńcudne:)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeża Mikołaja...:o)
OdpowiedzUsuńKocie cudeńko.Mam tylko nadzieję że nikt takiego prezentu nie dostał.
OdpowiedzUsuńEch wzięłabym ja taki prezent ale to chłopisko moje nie pozwala. Ma być jeden kotuś i już i tak się muszę z jedynakiem bawić biegać machać wędkami i piłeczkę aportować. :))
OdpowiedzUsuńA Twój komentarz u mnie pożarł spam spam, mocno go wytrzepałam sprałam mu portki i jest ... Twój komentarz oczywiście, co za nienażarte stworzenie to spamisko. :)
Poproszę Cię o przeczytanie poprzedniej notki - adres pod ostatnią i bardzo bardzo proszę o obejrzeniu filmiku warto, nikt nie będzie żałował czasu na niego poświęconego. :).
UsuńSerdecznie pozdrawiam
pięknie
OdpowiedzUsuń