Nasz kot non-stop teraz przesiaduje na kolanach a to na łóżku u mnie, u mamy czy u córci :) Piesio niestety trochę zazdrosny... pozdrowienia i dobranoc!
Pewnie, że dać w ucho! taki rywal! świetny kocurek! dzieki za odwiedziny i słowa otuchy mimo mojej małej ostatnio aktywności. Powoli wracam do zdrowia i już będę częściej zaglądać, pozdrawiam cieplutko!
Mysle, wiec jestem, moje swiete kocie prawo!
OdpowiedzUsuńDobrze to powiedziałaś :-)))
UsuńHAAA nadasany troche:p
OdpowiedzUsuńBył nadąsany, był :-)
UsuńI co? Dał w ucho czy nie?
OdpowiedzUsuńDał w ucho , nie wytrzymał ... :-)
UsuńWitaj Krysiu! Błagam nie dać-śmiech. Jaki śliczny, szczególnie na ostatnim zdjęciu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDał w ucho ale kulturalnie :-)))
UsuńZazdrośnik :)
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :)
Obaj są zazdrośni o mnie :-)
UsuńMiłego dnia :-)
Hihihi
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńoch, Karol!
OdpowiedzUsuńDobre skojarzenie :-)))
UsuńMina kota - bezcenna! A mówią ze koty nie pokazują ekspresji...
OdpowiedzUsuńPokazują, pokazują, po minie często widać co zaraz zrobi :-)
UsuńKarol pięknie myśli,ta mina na trzecim zdjęciu ...Ciekawa jestem jak się to skończyło czy tylko na tej minie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPacnął Czekoladkę łapką, ale w miarę kulturalnie :-)
UsuńPozdrawiam
ostatnia minka:))) Karolek jest cudny...i ma charakterek!!!!:))
OdpowiedzUsuńMa zdecydowany charakterek :-)))
Usuńileż między ludzkimi a zwierzęcymi uczuciami podobieństw...
OdpowiedzUsuńSą podobieństwa , są :-)
UsuńKocie wojenki :)
OdpowiedzUsuńTak , takie kocie wojny o terytorium...:-)
UsuńZazdrośnik :P :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgada się , zazdrośnik :-)
UsuńPozdrawiam
Za te znaki zapytania, aż dwa(!) po słowie "Myślę...", wzmożone jeszcze wykrzyknikami - podpadłaś wszystkim kotom. Oj, podpadłaś....! ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem , gdzie się teraz ukryję przed zemstą :-)))
UsuńIle bym dała, żeby mój Eric przychodził na kolana...
OdpowiedzUsuń
UsuńKoty są różne...
A czy Duza nie moglaby wziac na kolanka i Karolka i Czekolady?
OdpowiedzUsuńNie da rady , od razu któryś ucieka z warkotem, próbowałam...
Usuń:) niezły jest :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniak :-)
UsuńAleż on ma wielkie, dostojne wąsy!
OdpowiedzUsuńTak , wąsy ma solidne :-)
Usuńkapitalne :-) ustawił mi się właśnie dobry humor na cały dzień. A Karol przecudny na tych zdjęciach:-) i od razu widać, że nadąsany :-)
OdpowiedzUsuńBył bardzo niezadowolony :-)
UsuńPrawdziwy Filozof...:o) Pacnąć, czy nie pacnąć...oto jest pytanie...;o)
OdpowiedzUsuńSłuszne spostrzeżenie :-)))
UsuńKochana, to Ty nie wiesz, że koty też blogują?:)
OdpowiedzUsuńCo za czasy , co za czasy :-)))
UsuńI patrzy, co Duża o nim napisała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj pilnuje, pilnuje :-)
UsuńPozdrawiam
Moje koty walczą o miejsce za laptopem:)))
OdpowiedzUsuńKarolek wygląda uroczo nawet jak patrzy z wyrzutem na Dużą ;)))
Bo tam jest cieplej ?? :-)))
UsuńKarolku daj w ucho...tak dla poprawności politycznej ;) niech wie, gdzie jego miejsce
OdpowiedzUsuńDał mu w ucho :-)))
UsuńCharakterny kociak i temperamentny:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
One oba są walczące o miejsce :-)
UsuńPozdrawiam
Piękny dialog i bicie się kota ze swoimi myślami:-)
OdpowiedzUsuńBo koty takie są :-)))
UsuńCudne,co za słodycz i niewinność i to spojrzenie,a tak w ogóle to o co chodzi?
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje zwierzaki :)
Niewinny aniołek :-)
UsuńPrzystojniak i jeszcze takie imię,no,no.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Słynne imię :-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Zabójcza minka :-))
OdpowiedzUsuńWybitnie myśląca :-)))
UsuńMiny Karolka są bezcenne :)
OdpowiedzUsuńTaki kot :-)))
UsuńJak mi się podobają takie bure kociaki!
OdpowiedzUsuńOn jest cudny!
Pozdrawiam bardzo cieplutko,
Karolka kiziam za lewym uszkiem:))))
On ma bardzo ciekawy kolor futra na żywo :-)
UsuńDziękuję za mizianie i pozdrawiam cieplutko :-)
Mam nadzieję, że nie dostał w ucho :)
OdpowiedzUsuńDostał ale oddał :-)))
UsuńNasz kot non-stop teraz przesiaduje na kolanach a to na łóżku u mnie, u mamy czy u córci :)
OdpowiedzUsuńPiesio niestety trochę zazdrosny...
pozdrowienia i dobranoc!
Wcale piesiowi się nie dziwię :-)
UsuńMiłej nocy :-)
Oj, bo byś podzieliła jakoś te upragnione kolana:))))
OdpowiedzUsuńŚwietna mina:))
Nie da rady, bo się biją :-)
UsuńW ucho zawsze można dać profilaktycznie. Niech się Czekolada nauczy,gdzie jego miejsce, a gdzie miejsce nie jego...
OdpowiedzUsuńZgadzam się na taką profilaktykę :-)))
UsuńPewnie, że dać w ucho! taki rywal! świetny kocurek! dzieki za odwiedziny i słowa otuchy mimo mojej małej ostatnio aktywności. Powoli wracam do zdrowia i już będę częściej zaglądać, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń
UsuńDobrze ,że Czekolada puchaty to nie łatwo dać mu w ucho :-)))
Wracaj do zdrowia szybko :-)