..
.
Nadeszła
wiosna, wielu z nas zaczyna dbać o swoje zdrowie, formę
i ładną sylwetkę. Warto też, aby z zimowego letargu „wybudziły się” nasze zwierzęta. Do wiosennych aktywności możemy zaangażować swojego psa lub kota.
i ładną sylwetkę. Warto też, aby z zimowego letargu „wybudziły się” nasze zwierzęta. Do wiosennych aktywności możemy zaangażować swojego psa lub kota.
Brak odpowiedniej ilości ruchu
jest główną przyczyna otyłości wśród zwierząt.
Jest to problem często bagatelizowany, nie zdajemy sobie sprawy, jakie konsekwencje pociąga za sobą nieprawidłowa waga naszych zwierząt. Jako odpowiedzialni właściciele, powinniśmy umożliwić im powrót do dobrej formy oraz jej utrzymanie.
Pogoda
sprzyja długim spacerom, które uwielbiają chyba wszystkie psy. Wybierz się ze
swoim czworonogiem na wiosenną przechadzkę, poświęć na to przynajmniej godzinę
w ciągu dnia. Warto też znaleźć bezpieczne miejsce, w którym zwierzę będzie
mogło swobodnie pobiegać. Młodsze psy będą wdzięczne za zabawę w ogrodzie.
Oczywiście kota jest trudniej namówić na wspólne wyjście. Chodzenie na smyczy
jest dla niego zbyt stresujące. Jednak warto pamiętać o poświęceniu mu chwili
uwagi w domu lub w ogrodzie.
Wspólna zabawa zwiększy aktywność fizyczną
zarówno twoją jak i twojego zwierzęcia.
zarówno twoją jak i twojego zwierzęcia.
Podczas
gdy my będziemy się zajadać świeżymi owocami i warzywami, warto pomyśleć, jak
zdrowo odżywiać psa i kota. Trzeba się tutaj trzymać kilku zasad. Najważniejsza
z nich jest wciąż powtarzana i teoretycznie łatwa w realizacji.
Chcesz utrzymać prawidłową wagę swojego zwierzęcia?
Nie dokarmiaj
go resztkami z twojego stołu.
Nie jest to proste, gdyż często nie potrafimy
oprzeć się błagalnemu wzrokowi naszego psa, który czeka przy stole podczas
obiadu i prosi o chociaż skrawek naszego posiłku.
Gotowe karmy, które są
najwygodniejszą formą żywienia,
są odpowiednio zbilansowane i przy racjonalnych
porcjach,
zapewniają naszemu psu i kotu optymalną dawkę
składników odżywczych
na dobę.
Każdy dorzucony do miski kawałek mięsa lub sosu jest nadwyżką
energetyczną, która odkłada się w organizmie jako tkanka tłuszczowa.
Zbilansowana,
gotowa karma ma jeszcze jedną zaletę. Zwierzę zje jej tylko tyle, ile naprawdę
potrzebuje. Nie martw się, jeśli w misce ciągle coś zostaje. Najwidoczniej
wydzielana porcja jest za duża. Zbędne jest tutaj zachęcanie do jedzenia i
dokładanie do miski smakołyków. Resztę pokarmu należy zabrać, a nową porcję
podać o ustalonej godzinie karmienia. Błędem jest również wpatrywanie się w
zwierzę podczas posiłku.
W przeciwieństwie do ludzi,
psy i koty lubią jeść w samotności.
psy i koty lubią jeść w samotności.
W spokoju i bez pośpiechu zjedzą tyle, ile potrzebują, nie martwiąc
się, że za chwilę zabierzesz miskę, a one pozostaną głodne.
Przestrzegając
tych kilku zasad, wyrobimy w naszym czworonożnym podopiecznym dobre nawyki,
które zapewnią mu formę i zdrowie na długie lata.
Weź udziału w konkursie
„Ważą się losy psów i kotów, czyli odchudź
z nami swoje zwierzę”
i wygraj profesjonalną terapię odchudzającą
specjalistyczną dietą Royal Canin,
pod kontrolą lekarza weterynarii.
Aby wziąć udział w konkursie
wystarczy wejść na stronę
lub na profil Royal Canin na Facebooku i
zarejestrować się,
a następnie odpowiedzieć na pytanie
a następnie odpowiedzieć na pytanie
„Dlaczego to właśnie Twój pies/ kot
powinien zrzucić zbędne kilogramy z Royal Canin? Zwycięzca otrzyma 4-
miesięczny zapas specjalistycznej diety odchudzającej
oraz bezpłatne wizyty
kontrolne u wybranego lekarza weterynarii*.
Na zgłoszenia czekamy do 31.V 2012
Popieram to. Aktywność fizyczna i odpowiednia dieta są bardzo ważne, gdyż nadwaga jest szkodliwa dla zdrowia. Myślę jednak, że nie zawsze to jest takie proste i trzeba dużo się nagłowić, żeby jakoś przyzwyczaić do tego naszego zwierzaka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja chyba postawię jednak na ten ruch dla kotów,
Usuńale muszę to sobie jakoś poukładać,
bo mam za dużo obowiązków ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo i sama sobie usunęłam komentarz wrrr....
UsuńWszystko to muszę zastosować też do siebie. Tylko gdzie jest ta gotowa karma dla mnie?;-))
OdpowiedzUsuńOj Ania wiesz ,że przydałaby się taka dla ludzi :-)))
UsuńNie wiem,
OdpowiedzUsuńczy te psy są takie szczęśliwe z powodu ruchu wymuszonego do przodu ...
Oj chyba nie są zadowolone.
UsuńBardzo łatwo przekarmić zwierzaka, szczególnie kota. Mefisto, mimo codziennej sporej dawki ruchu też nabrał wagi niespodziewanie. Akurat jemu nie bronię jeść więcej, bo tak długo był chory i leczony na różne przypadłości, że cieszę się, że ma wreszcie apetyt. Tymi spacerami to już nas zamęcza, zdarza się, że i 3 razy dziennie na długo wychodzimy. Ale co zrobić, frajdę ma z tego wielką, a i ja trochę sobie przy okazji połażę.
OdpowiedzUsuńTo chodzicie z kotem na spacery jak inni z psem :-)))
Usuńniestety nie biorę udziału, bo moja Pani jest jednym z organizatorów a to tak nie wolno .. :P
OdpowiedzUsuńA to szkoda...
UsuńRuch ,ruch,ruch - polecam dla kotów i psów :)
OdpowiedzUsuńMoje są leniwe :-)))
Usuńfaktycznie, odchudzanie kota nie jest chyba takie proste, szczególnie takiego domowego. Samo ograniczenie pokarmu lub zastąpienie mniej kalorycznym chyba nie wystarczy. Jak zmusić kota do ruchu, jeżeli on tego nie lubi, bo mu obecna waga w tym przeszkadza????
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym rozmyślam ostatnio dużo.
Usuńzabawki , ale ze skleu nie pasują,
będę robić swoje.
Mam wrażenie ,że jak dziećmi.
Zabawki ze sklepu na krótką chwilę,
a najciekawszy patyk na podwórku...
Moja Pani Matka vel Pańcia Babcia :) też stwierdziła, zresztą słusznie, że Małej przydałoby się więcej ruchu lub mniej kaloryczna dietka. Suńka po zimie faktycznie wygląda nieco puszyście po boczkach. Szczególnie w pozycji siedzącej się to uwidacznia.
OdpowiedzUsuńJej by się przydał drugi pies :-)))
UsuńMoje we dwa wybiegają wszystko...
Święte słowa, popieram :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńTeż popieram , ale ciągle problem jak?
Popieram, ruch i aktywny wypoczynek to jest to. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch ,że też nie mogę im rowerów kupić :-)))
UsuńJa się też odchudzam i nic z tego nie wynika...chodzę z psem dwie godziny dziennie, jem warzywka i chude mięso, i dalej nic! :((((
OdpowiedzUsuńHm... nie wiem co powiedzieć :-(
UsuńI nic nie pomaga ??
I znowu temat nie dla nas :) a jak Karolkowi idzie? spadło mu troche kg?
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze,jeżeli temat nie dla Was :-)))
UsuńNie nie spadło, to idzie powoli, nie da rady szybko...
Zwrocilas moja uwage na problem otylosci zwierzat.
OdpowiedzUsuńTeraz coraz czesciej spotykam smiertelnie otylych Amerykanow, ich zwiarzakom niestety tez w tej kwestii niczego nie brakuje.
Podrzuce Ci fotki zwierakow. Sama sie przestraszylam...
No to ładnie ??!
UsuńWiem ,że Amerykanie mają problem z otyłością,
więc pewnie dotyczy to też ich zwierząt...
My kupiliśmy dla naszego psiaka automatyczną smycz i teraz przerzuciliśmy się na dynamiczne spacerki. A kota zabawiamy zabawkami i wyprowadzamy dłużej na dwór.
OdpowiedzUsuń