.
.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy Twój
pies/ kot waży tyle, ile powinien? Czy masz świadomość, jakie konsekwencje
zdrowotne może mieć dla niego kilka dodatkowych „niewinnych” kilogramów? W
końcu, czy wiesz, ile waży Twoje zwierzę?
Dane są alarmujące - ponad 46% kotów
ma problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, z
tego jedna trzecia kotów cierpi na nadwagę, a 13% to zwierzęta otyłe.
W przypadku psów problem z utrzymaniem optymalnej masy ciała dotyczy około 40% osobników, w tym co trzeci pies ma nadwagę, a co dziesiąty jest otyły*. Epidemia otyłości dotyczy już nie tylko ludzi, ale także ich czworonożnych podopiecznych. I tak jak
w przypadku człowieka, jest efektem nieprawidłowej diety, zbyt niskiej aktywności ruchowej oraz braku wiedzy na temat zagrożeń dla zdrowia wynikających z nieprawidłowej wagi.
W przypadku psów problem z utrzymaniem optymalnej masy ciała dotyczy około 40% osobników, w tym co trzeci pies ma nadwagę, a co dziesiąty jest otyły*. Epidemia otyłości dotyczy już nie tylko ludzi, ale także ich czworonożnych podopiecznych. I tak jak
w przypadku człowieka, jest efektem nieprawidłowej diety, zbyt niskiej aktywności ruchowej oraz braku wiedzy na temat zagrożeń dla zdrowia wynikających z nieprawidłowej wagi.
Budowanie świadomości
Pomysłodawcy kampanii
edukacyjnej „Ważą się losy psów i kotów” postawili sobie za cel budowanie
świadomości wśród właścicieli i miłośników zwierząt na temat otyłości ich
czworonożnych przyjaciół i już od czterech lat prowadzą działania w tym
zakresie.
„Świadomość właścicieli, że otyłość jest problemem, jest najważniejsza. -
podkreśla
dr n. wet. Michał Jank, członek Grupy Eksperckiej powołanej na rzecz walki z otyłością zwierząt. Właściciele muszą wiedzieć, że jeżeli ich pies ma „dobrze wyglądać”, to musi być szczupły. Wielu z nich nadal stawia sobie za cel takie odżywienie swego podopiecznego, aby nie wyglądał na zabiedzonego.
I tutaj pojawia się problem. Nikt przecież nie chce celowo zatuczyć psa czy kota, a jedynie sprawić mu przyjemność. Może więc lepiej byłoby, aby tą przyjemnością był dodatkowy spacer, a nie dodatkowa przekąska.
dr n. wet. Michał Jank, członek Grupy Eksperckiej powołanej na rzecz walki z otyłością zwierząt. Właściciele muszą wiedzieć, że jeżeli ich pies ma „dobrze wyglądać”, to musi być szczupły. Wielu z nich nadal stawia sobie za cel takie odżywienie swego podopiecznego, aby nie wyglądał na zabiedzonego.
I tutaj pojawia się problem. Nikt przecież nie chce celowo zatuczyć psa czy kota, a jedynie sprawić mu przyjemność. Może więc lepiej byłoby, aby tą przyjemnością był dodatkowy spacer, a nie dodatkowa przekąska.
Tym razem organizatorzy
kampanii zapraszają na otwartą imprezę plenerową wszystkich właścicieli psów z
Warszawy i okolic. Wydarzenie pod hasłem „Ważą się losy psów i kotów. Stop
otyłości” odbędzie się:
W trakcie imprezy właściciele
będą mieli okazję zważyć swoje zwierzę oraz zasięgnąć fachowej porady
dietetycznej u lekarza weterynarii. W programie imprezy zaplanowano także pokazy
„psich umiejętności” oraz szereg propozycji aktywizujących duet właściciel-
zwierzę”, jak np. „ścieżkę zdrowia dla dwojga”. Przewidziano także liczne
atrakcje dla dzieci oraz ciekawe konkursy z nagrodami. A to wszystko po to, by
uświadomić właścicielom, jak niebezpieczna może być otyłość dla ich
czworonożnych podopiecznych.
Wspólnie z
internautami
Ponadto, tegoroczna edycja
obejmuje szereg działań angażujących internautów. Już pod koniec kwietnia rusza
konkurs „Ważą się losy psów i kotów, czyli odchudź z nami swoje zwierzę”. Aby
wziąć w nim udział, należy przesłać uzasadnienie, dlaczego to właśnie Twój pies
czy kot powinien stracić zbędne kilogramy. Nagrodą w konkursie będzie terapia
odchudzająca, prowadzona pod kontrolą lekarza weterynarii. Więcej informacji na
temat konkursu można odnaleźć można na stronie WWW.otylosczwierzat.pl oraz na profilu firmy
Royal Canin: https://www.facebook.com/royalcaninpolska.
W działania na rzecz
kampanii zaangażowani są również blogerzy, którzy na łamach swoich dzienników
internetowych prowadzą działania edukacyjne na temat otyłości
i zagrożeń zdrowotnych, jakie łączą się z otyłością oraz apelują do swoich czytelników o uważną kontrolę wagi swoich zwierząt.
i zagrożeń zdrowotnych, jakie łączą się z otyłością oraz apelują do swoich czytelników o uważną kontrolę wagi swoich zwierząt.
Grupa Ekspercka wspierająca projekt
Z projektem od samego
początku związana jest Grupa Ekspercka składająca się
z wybitnych specjalistów z zakresu zdrowia i żywienia zwierząt, która wspiera działania od strony merytorycznej. W jej składzie znaleźli się prof. dr hab. Piotr Ostaszewski,
prof. dr hab. Roman Lechowski, dr n. wet. Agnieszka Kurosad, dr n. wet. Michał Jank,
dr inż. Jacek Wilczak oraz lek. wet. Agnieszka Janeczek. W ramach inicjatywy
„Lekarze weterynarii w walce z otyłością zwierząt”, lekarze weterynarii z całej Polski
wzięli udział w cyklu szkoleń dotyczących otyłości, które odbyły się w Warszawie,
Katowicach, Gdańsku oraz we Wrocławiu.
z wybitnych specjalistów z zakresu zdrowia i żywienia zwierząt, która wspiera działania od strony merytorycznej. W jej składzie znaleźli się prof. dr hab. Piotr Ostaszewski,
prof. dr hab. Roman Lechowski, dr n. wet. Agnieszka Kurosad, dr n. wet. Michał Jank,
dr inż. Jacek Wilczak oraz lek. wet. Agnieszka Janeczek. W ramach inicjatywy
„Lekarze weterynarii w walce z otyłością zwierząt”, lekarze weterynarii z całej Polski
wzięli udział w cyklu szkoleń dotyczących otyłości, które odbyły się w Warszawie,
Katowicach, Gdańsku oraz we Wrocławiu.
Partnerem kampanii
edukacyjnej „Ważą się losy psów i kotów. Stop otyłości”
jest firma Royal Canin.
jest firma Royal Canin.
* Dane z Raportu Epidemiologicznego będącego wynikiem badań
przeprowadzonych przy udziale Lekarzy Weterynarii, na terenie całej Polski, w
2009 roku.
Problem otyłości zwierząt na pewno istnieje. Bardzo dobrze, się próbuje z tym walczyć, gdyż negatywnie wpływa to na zdrowe naszych ulubieńców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żałuję, że nie mogę być na tej imprezie.
UsuńZawsze jak coś ciekawego to w Warszawie ...
Chyba się przeprowadzę :-)))
Ciekawa impreza i bardzo pożyteczna;-)
OdpowiedzUsuńTylko,że daleko :-(
OdpowiedzUsuńU nas :D To moze i wpadniemy jak czas pozwoli.
OdpowiedzUsuńOch zazdroszczę , bo masz blisko :-)
UsuńPo przeczytaniu notki, dość podejrzliwie spoglądałam dzisiaj na Bolka, który waży więcej niż Leya (a powinno być odwrotnie). Chyba odczytał moje myśli, bo wskoczył na gruszkę i tam buszował łamiąc młode pędy. Zrobił to chyba już wcześniej, bo pod drzewem leżało pełno połamanych gałązek. Kot z nadwagą pewnie by tego nie zrobił, ale będę go miała na oku.
OdpowiedzUsuńJa też snuję rozważania na ten grubości moich kotów
Usuńod niedawna, bo wetka zwróciła mi uwagę ,
że mam coś z tym zrobić...
no chcielibyśmy podjechać ale zobaczymy czy czasu starczy .. za miesiąc ślub mamy i kurde sporo rzeczy do załatwiania ..
OdpowiedzUsuńWow , to faktycznie nie macie czasu :-)
UsuńZawitał piękny dzionek na niebie.
OdpowiedzUsuńAch! Jakże ja lubię Ciebie!
Niosę z mej duszy życzliwej,
wianek życzeń dla Ciebie!
Niech Ci jasne słońce świeci.
Żyj szczęśliwie wśród radości.
Niech Ci czas, jak strzała leci,
pełen uciechy i pomyślności…
Słonecznie i srebrzyście ,pozdrawiam i życzę,
cudownej niedzieli…
Dziękuję za pozdrowienia !
Usuńno my już kilku Fado spotkaliśmy, na razie tylko w przestrzeni wirtualnej :)
OdpowiedzUsuńA ja znam ciebie pierwszego :-)
UsuńŁadne imię.