29/05/12

Czekoladowy zwiał jak zwykle...

.
.
W tym roku jakiś worek z ucieczkami kotów się rozwiązał...

Oskar wyszedł na wycieczkę, ale wrócił.
Karolek w niedzielę był łapany u sąsiadki w ogródku,
chociaż teren zna bardzo dobrze i wróciłby sam...

Dziwne wnioski mi się nasuwają.

Kot z domku rodzinnego wraca do domu,
bo łatwiej mu ze względu na zapachy i odgłosy, np szczekanie osobistych psów.

A jeżeli mieszkanie w bloku, to trudniej mu trafić z powrotem...
klatki, dużo klatek, nieżyczliwi sąsiedzi...



 Czekoladowy myśli, jak by tu zwiać od aparatu




I zwiał , dlaczego on tak nie lubi aparatu ??





Nadal szukamy Tofika, zaglądamy na FB  i udostępniamy

http://www.facebook.com/KiCi.swiat.wg.Kota







23 komentarze:

  1. Blogger znowu się zaciął...
    Nie informuje o nowych wpisach..

    Na Kotłowni,
    też nie zmieniają się blogi na pasku po prawej stronie.
    Nie wiem kto ma nowe wpisy a kto nie ...
    Sorry , jeżeli u kogoś się nie wpiszę :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, strasznie to denerwujące;-(
      Czekoladowy jest po prostu skromny;-))

      Usuń
    2. Do Ciebie zajrzałam , tak na wszelki wypadek ...
      I oczywiście był wpis...

      Usuń
  2. hmmm... Bemol uwielbia, jak go się fotografuje. Nieraz się nadstawia. Jest strasznie próżny :P
    Pozdrawiam.

    Przy okazji mam nadzieję, że Tofik się znajdzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Tusia nie znosi aparatu - Cebula,Marcyś i Maciek uwielbiają

    OdpowiedzUsuń
  4. Koks nie lubi...ale Bury...wiadomo:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. No masz, co za plaga ucieczek. Ja po ostatnie gorączce sobotniej nocy z Mefisto jeszcze mu nie mogę wybaczyć ucieczki. Chodzi taki smętny, niby skruszony, podlizuje się nawet, bo dostał zakaz spacerów, ale już widzę, że czeka, by tylko uchylić drzwi. Nicpoń i niewdzięcznik! Tym razem wrócił cały i zdrowy, ale kiedyś może dojść do tragedii. Głupek jeden!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na razie póki co siedzi w domu...
      Nie ma wyjścia trzeba pilnować...

      Usuń
  6. Jasna, bardzo dziękuję za komentarz w Napotkanych...
    Coś dziwnego dzieje się ostatnio na portalach...
    Co za czasy z kociakami, przecież to nie marzec aby je gdzieś nosiło...
    Utrapienie z tymi kociakami a gdy ich niema to dopiero smutek.
    Mam pełny komfort, bo moja suczka Bellusia (West Terrier)wybiega się do woli po ogrodzie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż z pieskami mamy spokój... :-)
      A koty chyba chcą na wolność...

      Usuń
  7. Wszystkie uciekają ostatnio.. wiosne czują czy co:) Moje grzeją tyłki na kanapach i jakoś nieszczególnie im w głowie ucieczki.. pomijając Sancheza. ;)

    Czekoladowy na tym stole skojarzył mi sie w wielkim budyniem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. GPS-y trzeba im pomontować ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ,że o tym samym myślałam, takie jakieś malutkie :-)

      Usuń
  9. Moja Molly też nie lubi być focona! Zawsze ucieka, zdjęcia wychodzą tylko znienacka. :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moll też nie lubi aparatu?
      To Czekolada ma koleżankę w takim razie :-)))

      Usuń
  10. Koty podobno chadzają własnymi drogami, a w mieście wszystkie drogi przez ludzi wydeptane ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za poszukiwania cały czas. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...