.
.
Martwię się o Czekoladkę :-(Zapalenie ucha , chore oczy...
Skąd zapalenie ucha u kota , który siedzi non stop w domu ?
Przy czyszczeniu piszczał, później uciekł i obraził się na nas.
Siedział zły z opuszczonymi uszkami i machał ogonem.
Nie chciał siedzieć koło mnie, tylko poszedł spać do kuwetki,
a więc wiadomo ,że kotek jest chory.
Odporność mu spada ?
Czekoladka był kotem bezdomnym,
ktoś go wyrzucił na mróz 30st.C
i tak trafił do mnie.
Nie wiadomo, ile ma lat.
Być może ma nawet 15 latek albo i więcej.
To już mocno starszy kotek.
Boję się ,żeby coś niedobrego nie przyczepiło do niego.
Nie ma możliwości podania narkozy,
już raz wysiadły mu nerki ...
Martwię się ...
A Czekoladka w kuwetce leży sobie...
Oczywiście jest pod opieką lekarza, sama go nie leczę ...
Przy okazji został obejrzany Karolek, czy on ma czyste uszka,
ale tutaj wszystko było w porządku.
Reszta kotów (odpukać w niemalowane) w porządku...
.
.
Biedna Czekolada... Niech zdrowieje szybko!
OdpowiedzUsuńDziękujemy,
Usuńmam nadzieję,że mu to szybko mimo wszystko przejdzie...
biedak:( jednak wyczułaś, że coś jest nie tak
OdpowiedzUsuńTo było widać ,
Usuńże coś jest nie tak po trzepał uszkiem od czasu do czasu...
a czemu mam tu mieć jakieś hasło?
OdpowiedzUsuńJakie hasło ???
UsuńNic nie wiem,
chociaż ostatnio jak wchodziłam na któryś blog na blogerze,
to twierdziło ,
że nie ma takiej strony
a następnie też zażądało haseł ???
Po chwili znormalniało...
Bloger chyba tez jest pełen niespodzianek,
ja nie mogę godziny w komentarzach normalnie ustawić :/
O, u mnie to samo ??
UsuńWskakuje okienko ,że mam dać hasło , ale na witrynę www.pokociemu ??
Usunęłam z ulubionych blogów i przestało wyskakiwać,
ciekawe o co chodzi...
Biedna Czekoladka. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia ://
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od Bemola
Biedny , biedny misiaczek mój kochany..
UsuńDziękujemy :-)
Życzymy dużo zdrówka i jak najmniej takich chorobowych niespodzianek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło :)
Dziękujemy bardzo :-)
UsuńBidulek! Dużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńPodajesz mu jakiś Immunodol czy coś innego na podniesienie odporności?
Wszystko dostaje co trzeba misiaczek mój kochany...
UsuńOj,biedny Czekoladka.Na pewno kotki domowe są mniej odporne>>>Życzę żeby szybko wyzdrowiał.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo chyba właśnie to ,że domowy,
Usuńale może i wiek ma znaczenie :-(
Sam i Lucek przesyłają uściski i życzą Czekoladowemu szybkiego powrotu do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za życzenia i uściski :-)
UsuńPozdrawiamy również !
Biedulek - bardzo mi przykro że jest chory :))
OdpowiedzUsuńNam też przykro,
Usuńale będzie lepiej się pocieszamy :-)
W życiu bym nie powiedziała ze Czekoladka to starzy pan. Przy takiej pogodzie nie trudno o spadek odporności.. ale bedzie dobrze, to pewnies zwykle przeziebienie.
OdpowiedzUsuńTak, tak Czekoladka to starszy pan,
Usuńdokładnie nie wiem ile,
weci oceniali go na 12-15 lat jak przyszedł do mnie,
więc teraz ma ok. 15 - 17 latek ??
Dużo...
Trzyma się bardzo dobrze.
Chciałam nie byc upierdliwa i poczekac do jutrzejszej notki, ale nie moge. Zmieniło sie coś? Lepiej mu? Gorzej? Bez zmian?
Usuńzdrówka czekoladowemu :*
OdpowiedzUsuńa my zmienilismy szate graficzną, bo ta jest w pełni edytowalna, w przeciwieństwie do tych dynamicznych widoków blogspota.
co do audiospacerów, to właśnie dopiero sprawdzimy, ale pies w warszawie pisał, że to jest przewodnik po stolicy :)
Dziękujemy.
OdpowiedzUsuńŁadna ta szata była, ale jak nie można edytować ...
Ciekawy ten przewodnik po stolicy, ciekawy :-)
Biedny koteczek, przesyłam dużo ciepłych fluidów i mocne kciuki za zdrówko. Też bym nie pomyślała, że on już taki wiekowy. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje. My mamy nawracający problem z uchem Rysi, ale wet mówił, że tak już będzie, bo ona po ugryzieniu miała tak ogromny stan zapalny. Pozdrawiam Cię Krysiu.
OdpowiedzUsuńDziękujemy ...
UsuńTak właściwie to pierwszy raz choruje,
do tej pory jakoś nie było z nim problemów...
Życzymy zdrówka.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńTo Czekoladka seniorek jak nasz Filipek .
OdpowiedzUsuńW tym wieku to jest już słabsza odporność i większa podatność na choroby .
Ale z rok temu to Gucio miał kilka razy chore uszko.
Takie delikutaśne te kotki nie wychodzące chyba ;)
Krople mam zawsze w zapasie ,bo sama też często potrzebuję ...do oczu ;)
Mocne kciuki za uszka,oczka i całego Czekoladkę .
Dziękujemy za kciuki...
UsuńJak czytałam o Filipku to tak sobie myślałam ,
że mogą być w podobnym wieku.
Obawiam się bardzo ,
że właśnie tak jak piszesz wiek zaczyna robić swoje :-(
Biedaczek! Uszko pewnie go boli. Mam nadzieję że lekarstwa mu pomogą. Czekam na wieści!
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję ,że pomoże ,
Usuńna razie leczymy :-(
nie no zapisać musze sobie ciebie na pasku bocznym....delikatne głaski dla Czekoladki...bedzie dobre...koty to wytrzymałe bestie:))
OdpowiedzUsuńA dziękujemy za zapisanie :-)))
UsuńCzekoladka dziękuje za głaski,
baaardzo to lubi :-)
Jak się ma Czekoladowy? Mam nadzieję, że jest poprawa i czekoladowy kotulek czuje się lepiej.
OdpowiedzUsuńLepiej , bo nie trzepie uszkiem.
UsuńTo dobrze :)
UsuńZobaczymy,
Usuńnie chce się cieszyć za wcześnie, bo to jednak nie wiadomo.
Jak tam czekoladowy? Lepiej? Mefisto też nie dał sobie ostatnio wyczyścić uszek, wyrywał się i popiskiwał. Mogło go coś przewiać na spacerze, bo pogoda jak to w kiwecień-plecień. A Czekolada nie zmoczył gdzieś uszka w domu, np. pod kranem? Mefisto ostatnio przyłapałem z głową w kiblu :)
OdpowiedzUsuńMoże od otwartych okien ?
UsuńHmmm... może, ale Czekoladowy mimo, że niewychodzący, tak do końca nie jest całkiem bezpieczny od zarażenia się czymś. Ryzyko jest mniejsze, ale istnieje, np. jeśli nie on ale Ty masz kontakt z innymi kotami, a nawet psami. My sami możemy roznosić różne świństwa, np. na butach, na ubraniu.
UsuńA co zauważyłaś: trzepanie głową? strzyże uszami? przekrzywia główkę na bok? Jest jakaś wydzielina?
Aaaa, jeszcze co mi przyszło do głowy: czyścisz mu uszka patyczkami? Koty tego nie lubią, wierzgają się, kręcą, może przez to przypadkowo dojść do uszkodzenia przewodu słuchowego ---> a stąd blisko do zakażenia.
Robię co mogę by mu życie uratować ;-)))
UsuńTrzepał jednym uchem.
Była brzydka wydzielina.
Dłubię patyczkami, wlewam kropelki
i codziennie ma wizyty u weta.
Mam nadzieję ,że będzie dobrze, chociaż czujna jestem.