03/03/12

Weryfikacja obrazkowa

.
.



Od czasu do czasu spotykam w sieci ciekawy blog,
a tam zapora w postaci haseł, weryfikacji obrazkowych itp.
Piszę , piszę, klikam, klikam i ciągle źle.
Odpuszczam, nie piszę, nie wchodzę ..
Żal , bo blog ciekawy,
próbuję jeszcze raz i daję sobie spokój
z pisaniem i zaglądaniem.

Tak mam ustawiony mój blog.

Zalogować się
Pojawia się pulpit nawigacyjny.
Klikam Ustawienia
Klikam Komentarze
Szukam pytanie: Kto może komentować ?
Ja klikam na: każdy.

Dalej szukam
Pokaż weryfikację obrazkową dla komentarzy ?
Klikam na: nie

Moderowanie komentarzy : nigdy

Niby weryfikacja obrazkowa,
czy jakieś hasła mają chronić przed spamem,
ale raczej utrudnia to pisanie komentarzy.


Jak będzie coś nie tak,
to może zastosuję jakieś zabezpieczenia,
ale na razie nie widzę potrzeby.


 


I oby tak dalej było.

 

44 komentarze:

  1. Ja też nie cierpię tej weryfikacji. Tylko, że Blogger zrobił wszystko aby było jej jak najwięcej. Co ja się naszukałam jak to wyłączyć. Na szczęście mogłam wrócić do starej wersji i to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem na starej wersji blogera.
      Na szczęście nie mam spamu.
      Nie wiem czy wiesz ,
      że jednak bloger ma takie wewnętrzne zabezpieczenie przed spamem.
      Kiedyś wpadło kilka takich u mnie
      i było w panelu nawigacyjnym jako komentarze spam.
      Na blogu tego nie było.

      Usuń
  2. Ja też z reguły sobie odpuszczam po kilku nieudanych próbach odczytania tych hieroglifów. Upierdliwe zabezpieczenie, ale czasem przydatne. W sieci szaleje tysiące robotów stworzonych przez idiotów, które potrafią zaspamować stronę na amen. Niestety często to zabezpieczenie uniemożliwia wogóle dodawanie komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jakieś ryzyko jest,
      ale mam nadzieję ,że na nasze kocie blogi nie wejdą :-)))

      Usuń
  3. Fajnie że to tu napisałaś, bo ja wprawdzie piszę komentarze mimo tej weryfikacji, ale wielu ludzi pewnie nie, a jakoś tak głupio każdemu zwracać uwagę że u niego to działa - ludzie często nie wiedzą o tym, tak jak ja nie wiedziałam i dowiedziałam się o tym od Ciebie, za co jestem ci wdzięczna;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja piszę wprost ,że to mi utrudnia pisanie.

      Ja z kolei jestem bardzo wdzięczna Abigail,
      blog http://kociki-abigail.blogspot.com/

      która zwróciła mi uwagę na ten właśnie problem.

      Usuń
  4. Ja furii dosteję jak te weryfikacje wszelkie widzę... już nawet nie próbuję komentować blogów które to posiadają, bo za dużo nerwów zjadam przy tym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O bardzo mi miło, że mój post przydał się:) Niestety, ci którzy nie mają dostępu do starego interfejsu (w zasadzie nie rozumiem dlaczego jedni jeszcze mają, a inni już nie, prawie jak dyskryminacja;)) nie zawsze potrafią sobie z tym poradzić. Ja przestałam niektóre blogi odwiedzać właśnie z powodu weryfikacji:(
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze to wyjaśniłaś ,
      więc podałam namiary na Twój blog :-)

      Właśnie z powodu tej dyskryminacji boję się przejść na nowy,
      bo ciągle nie wiem czy z tego starego coś mi się nie przyda. :-)))

      Usuń
    2. ale nowy interfejs jest wg mnie lepszy, nowoczesny, intuicyjny. Polecam:)

      Usuń
    3. Widziałam już
      i jakoś nie mam przekonania,
      ale zobaczę drugi raz :-)

      Usuń
  6. Ja również zastosowałem się do twojej uwagi o usunięciu weryfikacji obrazkowej. I jakoś sobie z tym poradziłem. Na szczęście mam dostęp do starego interfejsu, chociaż blog mam od niedawna. Rzeczywiście niekiedy nieźle trzeba wytężać wzrok żeby rozpoznać te niewyraźne znaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Ci pomogłam , to się cieszę :-)

      Usuń
  7. Mam taką samą awersję do tych weryfikacji, ale są też takie blogi, na których nie mam pojęcia jak zamieścić komentarz :(
    U mnie, najgorsze jest to, że pokazuje najnowsze wpisy tylko na Blox, innych już nie, mimo, że mam blogi w ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na niektórych nie wiem jak zamieścić komentarz.
      A może popytaj tych z Bloxa , jak to zrobić ??
      Ja akurat nie znam się na Bloxie...

      Usuń
    2. na spacery uwielbiamy z panią chodzić .. może już niedługo zdrowie jej pozwoli żeby biegać :)

      Usuń
    3. A kto by nie lubił chodzić na spacery,
      jeszcze z panią :-)))
      I to nawet biegać będziecie ??

      Usuń
  8. kultekiewiczanka04 marca, 2012

    Pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. HEj, zastosowalam sie do wytycznych raz jeszcze. Nawet konsultowalam sie z informatycznym synem- Nie pracuje w Google, skwitowal na ich wewnetrzne wytyczne antyspamowe.
    Daj znac, jak mi poszlo.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zlikwidowałaś weryfikację ?
      Chyba nie,
      bo przed chwilą byłam i jest.

      Usuń
  10. no mam nadzieje ze mnie polubi bo w aucie mnie ofuknęła .. a za to w ten weekend jedziemy po nasze koty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie dobrze, zaprzyjaźnicie się :-)))
      jakie koty??
      Będziesz miał swoje koty ??!

      Usuń
  11. Ja nie mam tego zabezpieczenia od dawna i jakoś spamów też nie mam...
    :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy pamiętasz ,
      ale to Ty mi powiedziałaś ,
      żebym zlikwidowała weryfikację obrazkową.
      To było na samym początku jak założyłam bloga :-)
      Jestem Ci bardzo wdzięczna za te uwagę.

      Usuń
  12. Od dawna nie mam u siebie tego ustrojstwa. Te obrazkowe cudactwa doprowadzają mnie do szału. Choć moderowanie komentarzy włączyłam. Było to spowodowane jakimś natrętnym anonimem, który to spamował mi na blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy musi dostosować do swojej sytuacji.
      jeszcze nie problem jak włączona moderacja,
      ale dodaj do tego weryfikację
      i dopiero człowiek głupieje :-)))

      Usuń
  13. A powiedzcie, jak zrobić by pod komentarzem pojawiała się opcja "odpowiedz"? Nijak tego u siebie nie widzę, korzystam ze starej wersji. Wyłączyłam weryfikację obrazkową, faktycznie kiedyś nie było to takie trudne do odczytania. Teraz znacznie utrudnili. Na innych blogach zdarzały mi się tzw. spamy i tam taka weryfikacja skutecznie zniechęcała...ale u Leona chyba nie jest potrzebne. Sami kulturalni i sympatyczni ludzie przychodzą :)
    Pozdrawiamy z Leonkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem jak to zrobić,
      to pojawiło się któregoś dnia i już.

      Usuń
  14. Dzięki za przydatne informacje:))
    Jestem nowa na bloggerze i nie wiedziałam, że ma z urzędu ustawioną weryfikację. Już ułatwiłam komentowanie u siebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest łatwiej bez tej weryfikacji :-)

      Usuń
    2. Dziękuję Krysiu za link do posta :) Myślę, że również udało mi się zlikwidować tę męczącą weryfikację. :)
      Jeśli ponownie zajrzysz na mojego bloga, to proszę - sprawdź :)

      Usuń
  15. Dziękuję za wizytę:)
    MAm pytanie: dlaczego się ciężko pisze komentarze u mnie? Jeśli chodzi o kablówkę to nei mogę z nie j zrezygnować bo nie jest na mnie. Po prostu abonent zmarł, a ja by korzystać musiałam płacić za miesiąc z góry. w końcu stwierdziłam, że 180 złotych to za drogo i przestałam płacić. Teraz dzwonią i piszą o te pieniądze. A ja nie zamierzam im płacić bo mnie nie stać na ich usługi a ich abonent nie żyje!

    Widzę, ze też lubisz koty, i masz ich sporo. Ja niestety nie mam kota. Miałam Opiłeczka, ale musiałam uśpić... nie zdawałam sobie sprawy z tego jak wielką odpowiedzialnością jest posiadanie zwierzaka. Przez myśl mi nie przeszło, że będę musiała podjąć taką decyzje;( Mimo, że to było w lutym dalej gdzieś tam w środku nie mogę się pogodzić z tym.... kilka tygodni jeżdżenia po lecznicach, czasem po dwa razy dziennie kroplówki.... i nic;( co to był za kochany kotek...
    Później miałam drugiego ale załatwiał się w domu, znaczył teren miałam ogromne problemy z sąsiadami, ze spółdzielnią... więc musiałam oddać. Z tej historii to brzydko postąpiła fundacja... powiedzieli że kot jest super, i w ogóle a tak naprawdę to załatwiał sie w domu. niby u nich tego nie robił... dziwne bo mnei sie wydaje że był bity za to (jak raz zrobił i zauważył, że widziałam to uciekał)ja go nei biłam a on i tak sie załatwiał i teren znaczył, wykastrowałam robił to dalej. Sąsiedzi, spółdzielnia... nie pozostawili wyboru...
    W sumie żałuje że nie oddałam go wcześniej bo nie musiałabym wyrzucać wykładziny... już różnych sposobów próbowałam i niestety...
    Fundacja go nei chciała (poprostu się migali) z powrotem, więc oddałam go do schroniska, gdzie mi powiedzieli, że lepiej by było kota wypuścić w lesie, bo by miał lepiej... jasne... latem upoluje a zimą co? Po tych "przebojach" boje się już brać kota....

    pozdrawiam i zapraszam
    Po za tym dlaczego mam płacić za kogoś? Obecnie jest do zapłaty tyle ile w chwili śmierci abonenta, wiec sie zgadza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie płacić za kogoś nie ma co...
      Odpisałam na Twoim blogu ...
      Pozdrawiam...

      Usuń
  16. Nawet nie wiedziałem o takich sprawach... (Wstyd się przyznać, ale tak było)
    Mój blog ma po prostu inne zabezpieczenia. Przy okazji widzę, że mamy wspólnych znajomych (abigail)
    Kociarze wszystkich krajów łączcie się...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam Twojego bloga...
      Fajny , takie wycieczki są extra :-)

      Usuń
  17. Cześć :)
    Nawet nie wiedziałam, że mam taka weryfikacje obrazkową, nie mogę opublikować twojego komentarza :( spróbuj teraz, może udało ni się ja znieść, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja już dwa razy postowałam w tej sprawie na swoim blogu.
    Ostatnio mój komputer czyta, chyba z powodu, że będąc na wyjeździe korzystałam ze swojego laptopa "dziadka" a ten się nie buntował.
    Ciekawa jestem do kiedy tak będzie. Najgorzej, że Google to ustawia automatycznie i nie wszyscy wiedzą, że należy zmienić ustawienia. Znam to z autopsji, bo blogerki mi komunikowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest z tym problem, ale chyba niektórzy robią to celowo,
      nie wiem po co , skoro jest moderacja komentarzy.

      Usuń
  19. ja też często odpuszczam, a nie mam włączonej tej weryfikacji jest uciążliwa
    http://las-tontas-no-van-al-cielo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooo! Dzięki temu usunęłam weryfikację obrazkową u mnie. :))
    Mnie też zawsze strasznie denerwują weryfikacje obrazkowe. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...