.
Alicja z Warszawy
2007
Czarna z zielonymi oczami
Zgarnięta z warszawskich ulic przez wolontariuszki.
Po sterylizacji nie nadawała się do powrotu na ulicę.
Miła, sympatyczna i bardzo zgodna koteczka.
Boi się ludzi, nie podchodzi do nikogo, żyje tylko w zgodzie ze stadem.
Jej najbliższą koleżanką jest Milenka i tylko ona.
Ma świetny apetyt , je wszystko w każdej ilości :-)))
Pewnie w życiu miała same złe doświadczenia.
OdpowiedzUsuńAlicji pobyt u Ciebie najwyraźniej służy :D Futro lśniące, kształty pełne ;)
OdpowiedzUsuńNa czymś miękkim najwyraźniej też lubi sobie poleżeć.
Te zielone oczka bardzo pasują do ciemnego futerka. Pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńna każdym kocim blogu mam ulubionego kota, u Ciebie już wiesz który;)
OdpowiedzUsuńŚliczna Aleczka, szkoda że taka nieufna do ludzi, pewnie ma złe doświadczenia :-(
OdpowiedzUsuńZuza tak było...
OdpowiedzUsuńPrzemek_1969 ona ma kształty aż za pełne,
nic się nie zmarnuje z cudzej miseczki,
każdy okruszek zjedzony ;-)))
Nie mogę jej upilnować...
Kultekiewiczanka ładna to ona faktycznie jest
i ma fajne zielone oczy
Klarka wszystkie ??? :-)))
Wilddzik oj ona miała dużo tych złych doświadzczeń,
za długo pisać :-(